Zdiagnozowano u mnie ADHD w wieku 28 lat. Moje postrzeganie siebie zmieniło się na zawsze.

May 10 2023
Opadam na jasnobrązową skórzaną kanapę. Okulary przeciwsłoneczne spadają mi z głowy, a dwie torby, które przyniosłem, splatają się ze sobą, gdy próbuję schować klucze.

Opadam na jasnobrązową skórzaną kanapę. Okulary przeciwsłoneczne spadają mi z głowy, a dwie torby, które przyniosłem, splatają się ze sobą, gdy próbuję schować klucze. Gdzie jest mój telefon? Cholera, czy ja przyniosłem kawałek gumy, żeby mieć czym się zająć, gdy będę siedział przez dwie godziny? Ta kanapa jest zbyt zapadnięta. Wciąż boli mnie siłownia, to nie jest wygodne. Jak długo potrwa to spotkanie? Tutaj nic nie idzie.

– Więc co cię tu dzisiaj sprowadza?

— — — —

Dorastając, ADHD było dla dzieci, które biegały po klasie. To dzieciaki trzęsły się i śmiały, jakby właśnie uderzyły patyczkiem pixie i górską rosą. Trzęsły się z podniecenia. Mieli bałagan na biurkach. Nie miałem ADHD. (ha, czytaj dalej.)

miałam niepokój. Byłem po prostu brudny. Po prostu się stresowałem. ADHD to nie ja.

W dobie TikToka (nie, nie wstydzę się, że spędzam mnóstwo czasu na oglądaniu filmów o najlepszych trikach do makijażu i tym, jak jeść więcej białka, a od czasu do czasu na filmiku, na którym kot jest cholernie uroczy) zacząłem konsumować coraz więcej treści od ludzi, którzy mówili o swoim zdrowiu psychicznym io tym, jak nauczyli się wzrastać na podstawie wszelkich diagnoz lub zmagań, jakie mogli mieć.

przewinąłem. Słuchałem. Przewijałem i przewijałem ponownie. I wkrótce odkryłem, że przeżywam jeden z tych momentów euforii, kiedy Maddy mówi: „Czy ta pieprzona sztuka jest o nas?”.

Filmy z ADHD. Hacki ułatwiające życie z ADHD. KOBIETY w filmach z ADHD. Ona była mną. Byłem nią. Po raz pierwszy zobaczyłem wszystkie rzeczy, które czułem i którymi się stresowałem przez całe życie - zwerbalizowane przede mną i przekazane w sposób, który mogłem zrozumieć. I kliknęło.

Ale rozumiem, jak działają algorytmy, i wiem, że media społecznościowe nie zastępują DSM-5. Potrzebowałem faktów. Różne źródła. Zacząłem więc czytać. I dowiedziałem się, jak objawia się ADHD u kobiet. I nauczyłem się od ludzi żyjących z ADHD, jak pokonywali wyzwania i przyjęli nowy sposób życia, aby pomóc im funkcjonować na co dzień. A kiedy poczułem się komfortowo z możliwością bycia oznaczonym jako mający ADHD, wykonałem kilka telefonów.

— — — —

Mam nieprzyjemną relację z terapią. Kilka lat w gimnazjum z kilkoma wyjątkowo bezproduktywnymi sesjami, które sprawiły, że bardzo obawiałem się podejść do specjalisty zdrowia psychicznego, chociaż jestem głęboko przekonany, że każdy odniósłby korzyści z terapii. (Tak, wiem. Rób to, co mówię, a nie to, co robię. Czy już brzmię jak moja matka?) Ale po kilku bardzo szczerych i otwartych rozmowach z moją mamą (krzyknij: „Mama Rhonda”), siostrą, przyjaciółmi i ludźmi, którzy Wiedziałem, że nadszedł czas na ocenę. Aby znaleźć profesjonalistę, któremu mógłbym zaufać, który pomógłby mi zrobić postępy w poprawie jakości mojego życia.

Rick, psycholog, który mnie badał i ze mną pracował, był tą osobą i jestem mu dozgonnie wdzięczna za jego cierpliwość, zrozumienie i słuchanie, kiedy po raz milionowy w życiu gadałam bez końca.

— — — —

„Mogę powiedzieć z całą pewnością, że przez całe życie żyłeś ze znacznym ADHD. Typ mieszany – jednocześnie nieuważny i nadpobudliwy.

To było. Potwierdziło się to, co wiedziałem w głębi duszy przez ostatni rok. Miałem wiele powodów, by chcieć być ocenianym, ale ogromną częścią tego było to, że chciałem zrozumieć SIEBIE i móc dać sobie łaskę i zrozumienie , kiedy odczuwam zmagania ADHD, które przerywają moje życie i powodują, że niektóre rzeczy znacząco trudniejsze niż u osoby neurotypowej.

Wychodząc z tego spotkania, czułem się taki lekki. Tak zweryfikowane. Nie byłem po prostu leniwy, bałaganiarski, niegrzeczny, zuchwały czy roztrzepany. Po prostu mój mózg funkcjonował inaczej.

Ale później poczułem smutek z powodu rzeczy, które straciłem. Od bólu, który spowodował mój ADHD. Za niekończący się niepokój i frustrację, które miałem wobec siebie i za to, jak niemiły byłem dla mojego mózgu. Zajmie mi trochę czasu, zanim się z tym uporam - terapia jest dla mnie następna w kartach, ale na koniec dnia jestem niesamowicie wdzięczna, że ​​mogłam teraz uzyskać odpowiedzi.

— — — —

Bliscy wiedzą, że funkcjonuję na listach. Nadmiernie. Jestem też oversharem. Chronicznie. Więc w duchu obu, chciałem podzielić się moimi „5 oznakami, że miałem ADHD, ale nie miałem pieprzonego pojęcia”. Poczytaj. Może dowiesz się czegoś o tym, jak ADHD objawia się u kobiet. I dziękuję, że przeczytałeś tak daleko.

  1. Brudny to mało powiedziane. Myślę, że w 2018 utrzymywałam czystą sypialnię przez 4 miesiące. To było jedno z największych osiągnięć w moim życiu. Jestem bałaganiarą na poziomie tornada. Moje biuro jest zagracone. Moja sypialnia jest udekorowana ubraniami o różnym stopniu zużycia i zabrudzenia. Mój samochód – cóż, już wcześniej pytano mnie, czy jestem zbieraczem. Po 28 latach wreszcie mogę zrozumieć, że nie jestem leniwy, nie jestem niewdzięczny, nie jestem brudasem, mój mózg po prostu walczy z ustaleniem rutyny, która jest dla mnie trwała. Sprzątanie i porządkowanie jest jak góra (czasami dosłownie), na którą po prostu nie mogę się wspiąć. Jestem tak szczęśliwy, że mam bliskich, którzy wkroczyli, aby pomóc mi w przeszłości i teraźniejszości zachować porządek, bez osądzania mnie i zawstydzania. Jestem wiecznie wdzięczny tym, którzy okazują mi cierpliwość.
  2. Jeśli jest mój, stracę go. Klucze - prawie codziennie. Jedyna para dżinsów, która nie wrzyna mi się w żołądek, kiedy wypiję za dużo piwa – nigdy nie mogę ich znaleźć w dniu, kiedy idę do browaru. Nożyczki, błyszczyk, karta ubezpieczenia społecznego i paszport (nie mówmy o tym). Słyszę: „Jeśli wszystko ma swoje miejsce, nie stracisz tego”. Tak, kurwa, Sherlocku. Niestety, w tej dziedzinie ustalania wzorców i nawyków mój mózg ma trudności z zapamiętaniem: „Klucze zawieszają się na haczyku. Nożyczki idą do lewej szuflady. A przy miliardach myśli nieustannie pędzących, nawet pamiętanie, gdzie coś położyłem, jest jak szukanie jednego strzępu myśli w morzu świadomości.
  3. Nigdy nie zobaczysz, żebym publikował jakiekolwiek artykuły naukowe. Piszesz ten artykuł dzisiaj? Łatwy. Siadasz, żeby napisać artykuł naukowy? Wolałbym lizać podłogę w sali gimnastycznej od końca do końca. Prokrastynacja zawsze była dla mnie nazwą gry i nie wydaje mi się, żebym kiedykolwiek napisał artykuł w ciągu dnia. Aby usiąść do napisania pracy, musiałem wiedzieć, że termin jest krótszy niż 12 godzin. Czasami tylko 3. (Kolegium to był szalony czas.) Moja niechęć i frustracja związana z pisaniem akademickim ma swoje korzenie w moich zmaganiach z uporządkowaniem myśli, które czerpię z innych źródeł. Mam w głowie koncepcje i pomysły, ale przelanie ich na papier powodowało u mnie fizyczną frustrację. Wszystko to zostało przyćmione, ponieważ byłem „dobrym” uczniem. Dostałem świetne oceny. Ale żeby dostać te stopnie, to była taka walka, że ​​stres przyprawiał mnie o mdłości, i traciłbym całe dnie, próbując zmusić się do znalezienia odrobiny motywacji do wykonania zadania. Planuję wrócić do szkoły podyplomowej i wiem, że będę opowiadać się za sobą, aby dowiedzieć się, jakie rodzaje zasobów i zakwaterowania mogą mi zapewnić do mojej pracy szkolnej.
  4. W niektóre dni jestem tylko kanapowym ziemniakiem. I to nie tylko w sensie relaksującym przez mniej więcej godzinę, ale takim, który zostanie w łóżku do południa, ponieważ nie mogę zebrać energii, aby wziąć prysznic lub zjeść. Czasami siedzę na kanapie po pracy przez sześć godzin bez przerwy, nawet jeśli mam ogromną listę rzeczy do zrobienia, ponieważ nie mogę zebrać motywacji, by wstać i zacząć kolejne zadanie. To frustrujące, bo w niektóre dni jestem bardzo aktywną osobą. Ale na innych mój tyłek zlewa się z kanapą i siedzę we własnej głowie, bijąc się za to, że nie złożyłem prania, nie zrobiłem zakupów spożywczych, a nawet nie umyłem włosów. Już rozmawiam z moim lekarzem o lekach, które mogłyby mi pomóc wyjść z tego „paraliżu ADHD”, jak zaczęłam to nazywać.
  5. Wiemy, że dużo mówię. Uwielbiam opowiadać historie. Kiedy zaczynam mówić, uwielbiam kontynuować. Mam tendencję do nadmiernego udostępniania i dominowania w rozmowach i prawie zawsze mogę odnieść rozmowę do siebie. Okazuje się, że nie jestem tak skupiony na sobie, jak myślałem. Nieuważny aspekt mojego ADHD oznacza, że ​​słuchanie, jak inni mówią przez chwilę, bez możliwości wniesienia własnego wkładu, jest wyzwaniem. Byłem w sytuacjach, w których moi przyjaciele lub rodzina opowiadają historię, a ja fizycznie nie mogę usiedzieć w miejscu ani się skupić. Mój umysł jest gdzie indziej, moje oczy są zaszklone lub sięgam po telefon, ponieważ pomaga mi wykonywać wiele zadań jednocześnie podczas rozmowy. To prawie jak moje ciałoczuje poziom nudy podczas siedzenia na wykładzie filozoficznym najbardziej oschłego profesora, ale tak naprawdę naprawdę obchodzi mnie, co ta osoba mówi. Kiedy wtrącam się lub mówię o sobie, staram się pozostać zaangażowanym w rozmowę, będąc aktywnym uczestnikiem. Obiecuję, że też chcę usłyszeć twoją historię.

Mógłbym powiedzieć dużo więcej. I prawdopodobnie będę w przyszłych postach na blogu / artykule. Właśnie skończyłem ten kawałek i pomyślałem – cholera, jak dobrze jest zrzucić to z siebie. Może pomoże to komuś innemu. Może ludzie nie zrozumieją.

To coś, z czym mogę żyć.

Do diabła, czeka mnie mnóstwo terapii, żeby to przepracować.

Erica Hickey jest kierownikiem ds. imprez (jak na ironię, prawda?) mieszka w Rochester w stanie Nowy Jork. Kocha swoje koty, czyta i opowiada historię swojego życia w browarach w zachodniej części Nowego Jorku.