5 barier mentalnych, które hamowały mój rozwój jako pisarza
Nigdy nie było mi przeznaczone zostać pisarką.
(Przez pisarza rozumiem pisanie blogów i krótkich treści w mediach społecznościowych, jeśli to się liczy)
A jednak jestem tutaj i piszę mój dziesiąty blog na tej platformie.
Napisałem również ponad 500 postów na LinkedIn i Twitterze.
Ale to nigdy nie było dla mnie łatwe.
Napisanie pierwszego posta na LinkedIn zajęło mi ponad dwa miesiące po tym, jak zdecydowałem, że chcę pisać.
I trzy miesiące w przypadku blogowania.
Stąd wiesz, że to była kamienista droga i jak wszyscy początkujący, ja też miałem pewne ograniczające przekonania, które mi przeszkadzały.
Masz luksus, aby je ominąć, gdy regularnie piszesz.
Teraz, gdy jestem po drugiej stronie, chcę podzielić się z wami mentalnymi przeszkodami, które powstrzymywały mnie przed rozpoczęciem mojej pisarskiej podróży.
Pisanie oznacza używanie złożonych i wyrafinowanych słów
To był mój strach numer jeden.
Miałem głupie założenie , że dobrzy pisarze używają skomplikowanego i fantazyjnego języka, aby wyrazić siebie.
I nic nie może być dalsze od prawdy.
Nie próbuję powiedzieć, że jestem dobrym lub złym pisarzem. Ale jedna rzecz, której nauczyłem się z mojego doświadczenia, to to, że dobre pisanie oznacza proste pisanie.
„Prostota jest najwyższą formą wyrafinowania” – Leonardo Da Vinci
Im prostszy i łatwiejszy język, którego używasz, tym lepsze staje się twoje pisanie.
Ponieważ celem twojego pisania nie powinno być sprawienie, abyś brzmiał jak koneser języka , ale nawiązanie autentycznej więzi z odbiorcami.
A dzieje się tak, gdy używasz prostego, codziennego języka.
Ponieważ to czyni cię bardziej ludzkim. I bardziej relatywny.
Regularne wymyślanie pomysłów na treści jest trudne
To z pewnością wyzwanie dla wszystkich nowych pisarzy, w tym dla mnie. (Wymyślenie pierwszego tematu na blogu zajęło mi dobry miesiąc)
Nie musisz mieć wcześniej przygotowanego kalendarza treści, aby zacząć pisać.
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że im więcej piszesz, tym więcej pomysłów zaczyna ci napływać.
Mówię to, ponieważ w ciągu pięciu dni od rozpoczęcia regularnego blogowania byłem w stanie konceptualizować moje następne pięć blogów.
Pomysłów nigdy nie zabraknie.
Wystarczy odrobina cierpliwości i introspekcji, aby odkopać swój skarb doświadczeń.
Tylko osoby z doświadczeniem w pisaniu mogą w nim wygrać
Nigdy nie zajmowałem się pisaniem. Z wyjątkiem esejów gramatycznych w szkole średniej nigdy tak naprawdę nie pisałem treści ani nie wyrażałem się za pomocą pisania.
Dlatego moją największą troską było: dlaczego ludzie mieliby czytać moje prace, skoro internet jest zalany dobrymi pisarzami z całego świata?
Po tym, jak wyruszyłem jako pisarz, mam odpowiedź na to pytanie.
Ludzie będą czytać moje prace, ponieważ opowiadam o swoich doświadczeniach, które są wyjątkowe. Nikt inny nie potrafi o nich mówić tak jak ja. I to mnie wyróżnia z tłumu.
Tak, pewne doświadczenie w pisaniu pomaga, bez wątpienia.
Ale dla kogoś takiego jak ja, po prostu się w to zagłębiłem. (Czy to przypadek, że nie umiem pływać?)
Mój pierwszy blog nie był taki dobry. Ale mój dziesiąty blog jest lepszy, nawet jeśli to tylko niewielka poprawa.
I to się liczy, bo dopóki się poprawiasz, jesteś na dobrej drodze.
Każdy odnoszący sukcesy pisarz miał kiedyś swój pierwszy dzień.
Pisanie jest tylko dla ludzi kreatywnych i obdarzonych wyobraźnią
Niektórzy z was mogą powiedzieć, że to rzeczywiście prawda.
Ale pozwól mi wyjaśnić.
Jak określić kogoś jako pomysłowego i kreatywnego?
Nie ma jasno określonych kryteriów wyobraźni i kreatywności, prawda?
„Kreatywność to wymyślanie, eksperymentowanie, rozwój, podejmowanie ryzyka, łamanie zasad, popełnianie błędów i dobra zabawa”. —Mary Lou Cook
Kreatywność nie jest czarno-biała. jest szary.
I właśnie w tej dwuznaczności rozwija się kreatywność.
Moim zdaniem, dopóki piszesz z serca i dzielisz się swoimi uczuciami i doświadczeniami, nigdy nie musisz się martwić o swoją wyobraźnię lub kreatywność.
A jeśli myślisz, że moja przeszłość pozwala mi na luksus bycia kreatywnym, powiem ci, że przez całe życie byłem studentem nauk ścisłych i inżynierii. Po tym przerzuciłem się na edukację biznesową. Więc zawsze byłem człowiekiem liczb.
Kreatywność nigdy nie była moją mocną stroną. Może nadal nie jest.
Ale to nie powstrzyma mnie przed dzieleniem się swoimi doświadczeniami ze światem.
Moje pisanie musi być doskonałe, zanim podzielę się nim ze światem
Jeśli to ty, obawiam się, że mam dla ciebie złe wieści.
Jeśli czekasz, aż będziesz doskonały, zawsze będziesz czekać.
Nikt nie jest idealny. Nawet najlepsi pisarze na świecie.
Zamiast gonić za perfekcją, zachęcam do pogoni za konsekwencją.
Po prostu dlatego, że konsekwentne pisanie znacznie poprawi twoje pisanie, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
„Konsekwencja jest tym, co przekształca przeciętność w doskonałość”. — Joel Osteen
Spójność bije perfekcję każdego dnia.
Aby być konsekwentnym, musisz zacząć się pojawiać. Nawet jeśli oznacza to podzielenie się swoją niezbyt doskonałą pracą ze światem.
Nie oczekuj rezultatów dnia 500 po swoich wysiłkach z dnia 1.
Biorąc to pod uwagę, nigdy nie jest łatwo pokonać te mentalne blokady. Dopiero gdy zaczniesz pisać i kiedy guma uderzy w drogę, zobaczysz, jak dzieje się magia.
Nie ma ustalonych zasad pisania i wygrywania w nim.
Możesz je zdefiniować.
A do tego trzeba zacząć.
Dziękujemy za poświęcenie czasu i przeczytanie tego artykułu!