Bransoletki POW / MIA pomogły nam zapamiętać zaginionych żołnierzy

Nov 22 2019
We wczesnych latach siedemdziesiątych dwie studentki z college'u wpadły na pomysł stworzenia bransoletek przeznaczonych do publicznej sprzedaży, aby utrzymać przy życiu uwięzionych żołnierzy amerykańskich w sercach i umysłach społeczeństwa. To jest historia.
Debra Morris, siostrzenica sierż. James Calfee nosi bransoletkę jeńca wojennego w Wietnamie / MIA na cześć swojego zmarłego wujka w Houston w Teksasie, 22 sierpnia 2012 r. Calfee zginął w akcji w Laosie w 1968 r. Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych / Val Gempis

We wczesnych latach siedemdziesiątych dwóch studentów poczuło się zmuszonych do podjęcia działań w czasie, gdy większość Amerykanów czuła się szczególnie bezradna, a nawet beznadziejna. Wojna w Wietnamie szalała od lat pięćdziesiątych XX wieku, ale dopiero w 1964 roku pilot o nazwisku Everett Alvarez Jr. został pierwszym jeńcem wojennym Stanów Zjednoczonych (POW), co skłoniło prezydenta Lyndona B. Johnsona do zwiększenia poboru. do 35 000 żołnierzy każdego miesiąca. W ciągu kilku lat setki amerykańskich żołnierzy ginęło co tydzień, a wielu innych wzięto jako jeńców wojennych lub uznano za zaginionych (MIA).

Carol Bates Brown i Kay Hunter, opisywani jako dwaj studenci college'u typu „bractwa” w Los Angeles, chcieli znaleźć sposób, aby zapewnić rodzinom pocieszenie. Obaj wpadli na nowy pomysł: zrobienie bransoletek upamiętniających amerykańskich jeńców wojennych cierpiących w niewoli w Azji Południowo-Wschodniej. Pod koniec lat 60. Brown był krajowym przewodniczącym kampanii bransoletowej POW / MIA dla VIVA (Voices In Vital America), organizacji studenckiej z siedzibą w Los Angeles, która produkowała i dystrybuowała bransoletki.

W 1969 roku osobowość telewizyjna Bob Dornan (który później został wybrany do Kongresu) przedstawił Browna, Huntera i kilku innych członków VIVA trzem żonom zaginionych amerykańskich pilotów. Kobiety poprosiły grupę uczniów o pomoc w zwróceniu uwagi opinii publicznej na osoby zaginione w Wietnamie. Chociaż petycje i protesty były z pewnością opcjami, Brown i Hunter „szukali sposobów, w jakie studenci college'u mogliby zaangażować się w pozytywne programy wsparcia żołnierzy amerykańskich bez angażowania się w kontrowersje związane z samą wojną”.

I tak bransoletki stały się główną częścią planu reklamowego. Dornan zaczął nosić bransoletkę, którą dostał w Wietnamie od rdzennych plemion z gór, co, jak powiedział, przypomniało mu o cierpieniach, które wynikły z wojny. „Chcieliśmy mieć podobne bransoletki do noszenia, aby zapamiętać jeńców amerykańskich, więc raczej naiwnie próbowaliśmy znaleźć sposób, aby dostać się do Wietnamu” - napisał Brown w artykule na temat pochodzenia bransoletek. „Ponieważ nikt nie chciał ufundować dwóch typów dziewczyn ze stowarzyszenia na wycieczkę do Wietnamu w szczytowym okresie wojny, a nasi rodzice byli wściekli na ten pomysł, zrezygnowaliśmy ...”

To wtedy Hunter zaczął badać sposoby tworzenia bransoletek, ale ostatecznie opuścił VIVA. Następnie Brown współpracował ze studentem Stevem Frankiem i doradcą dorosłych Glorią Coppin w celu realizacji programu uświadamiającego POW / MIA.

Podczas gdy znacznie mniej Amerykanów zostało wziętych do niewoli podczas Wietnamu w porównaniu z poprzednimi wojnami (726 w porównaniu z ponad 4000 podczas I wojny światowej , 130 000 podczas II wojny światowej i ponad 7 000 w Korei), rodziny były znacznie bardziej świadome swojego cierpienia. Starając się ugasić poparcie społeczne dla wojny, żołnierze Wietnamu Północnego publicznie wystawiali jeńców wojennych w kampaniach propagandowych. Amerykanie chcieli nosić wsparcie na rękawach; Brown i jej zespół znaleźli sposób, aby obywatele mogli nosić go na nadgarstkach.

Późnym latem 1970 roku mąż Coppina przekazał wystarczającą ilość mosiądzu i miedzi, aby wyprodukować 1200 bransoletek po 75 centów za sztukę, które zespół VIVA sprzedał studentom za 2,50 dolara, a dorosłym za 3 dolary. Na każdej bransoletce wygrawerowano imię i nazwisko, stopień, służbę, datę zaginięcia oraz kraj zaginięcia żołnierza.

„W Dniu Weteranów, 11 listopada 1970 r., Oficjalnie rozpoczęliśmy program bransoletek konferencją prasową w hotelu Universal Sheraton” - napisał Brown. „Reakcja publiczna szybko wzrosła i ostatecznie doszliśmy do tego, że otrzymywaliśmy ponad 12 000 żądań dziennie”. Dochód pozwalał firmie VIVA płacić za artykuły promocyjne, takie jak naklejki na zderzaki i guziki, a także dawać bransoletki krewnym zaginionych żołnierzy, aby można było je sprzedać partiami. Zanim VIVA zamknęła swoje podwoje w 1976 roku, organizacja rozprowadziła prawie 5 milionów bransoletek i „zebrała wystarczająco dużo pieniędzy, aby wyprodukować niezliczone miliony naklejek na zderzaki, guziki, broszury, zapałki, reklamy w gazetach itp., Aby zwrócić uwagę na zaginionych mężczyzn ”.

Brown mówi, że opinia publiczna była już zmęczona słuchaniem o Wietnamie i „nie wykazywała zainteresowania kwestią jeńców wojennych / MIA”, ale bransoletki pamiątkowe są nadal dostępne w sprzedaży, nawet dzisiaj, a wiadomości wciąż opowiadają legendy związane z oryginalnymi przedmiotami.

Teraz to smutne

W wyniku wojny nadal zaginęło 300 000 żołnierzy wietnamskich .