Czy Stany Zjednoczone są przygotowane do radzenia sobie z klęskami żywiołowymi podczas pandemii COVID-19?

May 14 2020
Klęski żywiołowe mogą nie współgrać dobrze z pandemią COVID-19. Aby Ameryka mogła znieść ten wpływ, musi się przygotować już teraz.
Ponad 30 osób zginęło, a dziesiątki zostało rannych, gdy w weekend 12 kwietnia 2020 r. Seria burz wywołała tornada w południowych Stanach Zjednoczonych. Sean Rayford / Getty Images

Od wydłużających się okresów huraganów po śmiertelne pożary buszu, klęski żywiołowe będące symptomami zmian klimatycznych stają się z każdym rokiem coraz bardziej widoczne. W tym roku nie będzie inaczej, ale pandemia COVID-19 prawdopodobnie ograniczy nasze reakcje w sytuacjach kryzysowych.

Tak więc w obliczu już obciążonej infrastruktury zdrowotnej i nadchodzącej recesji gospodarczej klęski żywiołowe tego lata mogą być szczególnie szkodliwe. Oto, o co toczy się gra - i dlaczego Ameryka musi przygotować się na uderzenie.

Globalne klęski żywiołowe wciąż się zdarzają

Co zrozumiałe, pandemia COVID-19 przyciągnęła ostatnio większość uwagi zarówno rządu USA, jak i mediów. Chociaż jest to stosowne, powoduje to prawie wstrzymanie przygotowań do katastrof naturalnych. To nasuwa pytanie: czy Stany Zjednoczone mogą poradzić sobie z dwoma kryzysami naraz?

Globalne odpowiedzi sugerują, że tak nie jest. Pod koniec marca w stolicy Chorwacji, Zagrzebiu, wystąpiło trzęsienie ziemi o sile 5,3 stopnia,  jakiego nie było od 140 lat.

Ta katastrofa siała spustoszenie w całym mieście i sprawiła, że ​​wymuszenie dystansu społecznego było prawie niemożliwe. Jest za wcześnie, aby stwierdzić, czy ta katastrofa spowoduje wzrost liczby przypadków COVID-19. Niezależnie od tego, szanse nie wydają się obiecujące.

W połowie kwietnia wybuchł wulkan Anak Krakatau w Indonezji . Nocna erupcja spowodowała rozprzestrzenienie się popiołu wulkanicznego i siarki w prowincji Lampung i jej 8 milionach mieszkańców. To dodatkowe zagrożenie dla dróg oddechowych popiołem wulkanicznym sprawi, że region będzie jeszcze bardziej podatny na powikłania związane z koronawirusem.

Podwójne zagrożenie pandemią i środowiskiem

Nawet w Stanach Zjednoczonych klęski żywiołowe już stanowiły wielką przeszkodę dla dystansu społecznego i powstrzymania koronawirusa. Na południu w ostatnich tygodniach zginęło kilkadziesiąt osób z powodu niesprzyjających warunków pogodowych i tornad. Te tornada wyparły wiele, co sprawia, że ​​wymuszanie dystansu społecznego jest wyzwaniem.

Inne regiony w USA również radzą sobie słabo. Pod koniec kwietnia gubernator Dakoty Północnej Doug Burgum ogłosił stan zagrożenia powodziowego. Wiosenne powodzie spowodowały już 7 milionów dolarów szkód w infrastrukturze w całym stanie.

Oczekuje się, że te klęski żywiołowe nasilą się dopiero w miarę zbliżania się miesięcy letnich. Sezony huraganów i pożarów ledwie się zaczynają, a aleja Tornado może stanąć w obliczu szczególnie szkodliwego sezonu tornad.

„W ciągu najbliższego roku lub kilku miesięcy będziemy świadkami ogromnych rodzajów wpływu na klimat w różnych częściach kraju” - mówi Collin O'Mara, dyrektor generalny National Wildlife Federation. W niedawnym wywiadzie dla TheRising O'Mara zauważył, że Stany Zjednoczone mogą być zmuszone jednocześnie poradzić sobie z pandemią i klęskami żywiołowymi.

„Jeśli nałożysz na klęski żywiołowe osłabione gospodarki, rządy stanowe, które nie mają teraz pieniędzy, wysoki poziom chorób i infrastrukturę zdrowotną, która jest już przytłoczona, robi się to dość przerażające, dość szybko” - dodał.

Tak więc przy tak wielu kwestiach konieczne jest odpowiednie przygotowanie i pomoc w przypadku klęsk żywiołowych. Niestety, kryzysy, takie jak globalne pandemie i klęski żywiołowe, często dotykają najpierw najbardziej wrażliwych ekonomicznie i społecznie.

Ta historia pierwotnie ukazała się w The Rising i została ponownie opublikowana tutaj jako część Covering Climate Now, globalnej współpracy dziennikarskiej wzmacniającej relacje z historią klimatyczną.