Czy właściciel może Cię wyrzucić, jeśli miałeś ustną umowę (seks do wynajęcia)?
Odpowiedzi
TAk. Tak potrafi.
Umowy ustne są trudne do udowodnienia w sądzie mieszkaniowym, a sąd mieszkaniowy jest dość okropny, bez względu na scenariusz (z mojego doświadczenia).
Nie jestem prawnikiem, ale nie zawracałbym sobie głowy sądem mieszkaniowym w tym scenariuszu, ponieważ uważam, że zamiana seksu na czynsz mieści się w prawnej definicji prostytucji.
Bądź wdzięczny za umowę, dopóki trwała (zakładając, że była dla Ciebie przyjemna), wyprowadź się stamtąd szybko i po cichu i zdobądź pisemne umowy mieszkaniowe… Ale zachowaj swoją metodę płatności między tobą a wynajmującym. Bez względu na wszystko, to naprawdę nie jest sprawa nikogo innego.
Jeśli kiedykolwiek skończysz… Hmm… ponownie wymieniając towary na usługi, bądź wyjątkowo ostrożny. Nie wspomniałbym nawet o tym uzgodnieniu w wiadomościach tekstowych między tobą a drugą osobą (smsy, e-maile itp. są dopuszczalne w sądzie mieszkaniowym i drobnych roszczeń (przynajmniej).
TAk. ponieważ ten „układ” to prostytucja, a prostytucja jest nielegalna.
dodatkowo nie ma mowy, żeby do diabła zapisał to w kontrakcie, więc może spokojnie powiedzieć, że jesteś dzikim lokatorem i że cię eksmitowano.