Czym dla Ciebie jest „codzienność”?

Apr 29 2021

Odpowiedzi

JamesMarx3 Oct 18 2020 at 05:24

Życie codzienne, dla mnie, to zakładanie i zdejmowanie już zawiązanego buta. Mam też inne, bez sznurówek, nazywane slip-on.

Życie codzienne to noszenie skarpetek na cukrzycę. Kupuję je w Rite Aid. Podobno są dobre dla krążenia.

Uświadomiłem sobie, że codzienne życie, dla mnie 10 lat temu, dla mnie 20 lat temu, dla mnie 30 lat temu, jest tak inne właśnie w tej dziedzinie. Przez jakiś czas nosiłem niskie, wysokiej klasy buty do biegania bez skarpetek. Nosiłem wysokie skórzane Nike (białe) i grube białe skarpetki do ćwiczeń. Właściwie wszystkie moje skarpetki, buty i ubrania to ubrania Jima. Mam na sobie buty Jima nawet teraz, kiedy to piszę. Ten typ nieśmiesznego „dziadowskiego humoru” to codzienne życie. Zdejmuję pudełko płatków śniadaniowych Life z półki i zanim wrzucę je do koszyka, mówię głośno: „To moje Życie i będę robić, co chcę”. Ja też podchodzę do tego poważnie. Te rzeczy, które są złym humorem, kalamburami lub grą słów, są zwykle dosłowne, więc wiele z nich umyka mi, nawet nie zauważając.

Nigdy nie wiem, co się wydarzy i jakiej błazenady się złapać. To złe. Nie przestałam całkowicie. Nadal często o tym myślę. Tak powiedziała! To jest codzienne życie. To już jest stare i trudne do zniesienia dla mnie od lat. Po prostu nie mogę przestać zachowywać się jak 12-latka lub 9-latka. To tak, jakby był tam z resztą z nich. Są gotowi być tym 9-latkiem, który jest wystarczająco mądry, aby widzieć rzeczy i reagować, zanim pomyśli. Są gotowi być tym zatroskanym rodzicem, tym zamyślonym psychopatą. Staram się go nie wypuszczać, nigdy. On jednak tam jest. Jeśli przeczytasz kryteria psychozy, możesz skonstruować własnego psychopatę. Jest trzymany na dystans, ale często ciekawe jest, skąd patrzy. Zawsze jest więcej możliwości do rozważenia. Tego rodzaju rzeczy to dla mnie codzienne życie.

Codzienne życie, dla mnie, to około 40 dolarów za dwie torby zakupów w Trader Joe's. Codzienne życie, dla mnie, to zastanawianie się, jak gorąco będzie dzisiaj. Będzie gorąco i słonecznie. Tyle jest gwarantowane.

Codzienne życie polega na tym, że mam więcej niż potrzebuję i mniej niż chcę. Zawsze dobrze jest mieć cel. Codzienne życie, dla mnie, to czasami 40-minutowa sesja porno.

Życie codzienne to dla mnie traktowanie mojego drewna gdzieś olejem. Dziś był to czarny orzech z gotowanym olejem lnianym.

Życie codzienne, dla mnie, to składanie ofert na prace, których cena nie przekracza 499 dolarów, wliczając materiały. Nie jestem licencjonowanym wykonawcą. Mam licencję majsterkowicza. Miejską licencję biznesową.

Mam je, ponieważ codzienne życie było dla mnie czasem pułapką na złapanie złych facetów. Byli zaskoczeni, że mam wszystkie rejestracje/ubezpieczenia/prawa jazdy, a potem zaskoczeni, że nie mam przy sobie narkotyków. Potem zaskoczeni, że nie jestem naćpany (żeby mogli to wykryć). Wszystko dlatego, że codzienne życie oznaczało dla mnie, że mogę dostać wezwanie za wywiezienie śmieci na wysypisko.