Dlaczego osoby, które adoptowały nastolatków (powyżej 12. roku życia), zdecydowały się na adopcję nastolatka i jak się to dla Ciebie skończyło?

Apr 29 2021

Odpowiedzi

BarbaraBishop60 Jun 15 2020 at 10:05

Więc kiedy byłam małym dzieckiem, moi rodzice rozważali adopcję dziecka i pewnego dnia poszliśmy przejrzeć segregator z dziećmi dostępnymi do adopcji. Liczba zdjęć w tym segregatorze była oszałamiająca. Moi rodzice nigdy nie adoptowali, ale ja nigdy nie zapomniałam tego segregatora.

Kiedy dorosłam, postanowiłam zostać rodziną zastępczą lub adopcyjną. Nie miałam szczęścia znaleźć partnera, który podjąłby się tego wyzwania, więc wykorzystałam okazję, aby zająć się tym jako samotna matka, gdy miałam 30 lat. Nie miałam pojęcia, w co się pakuję, ale rzuciłam się na głęboką wodę i wytrwałam pomimo strachu.

Zanim atrament wysechł na mojej licencji rodzica zastępczego, odebrałam telefon o 12-letniej dziewczynce, która potrzebowała domu zastępczego. Podano mi jej imię i praktycznie żadnych innych informacji o niej, ale poproszono mnie, żebym się z nią spotkała. Nie mogłam złamać serca małej dziewczynki, więc kilka dni później zamieszkała ze mną i nigdy nie odeszła.

Byłem zupełnie nieprzygotowany, ale zrobiłem, co mogłem i szybko ją pokochałem. Po pewnym czasie, gdy jej biologiczna matka ją zawodziła, wielokrotnie nie spełniając żadnych celów leczenia, zaczęła mi dawać do zrozumienia, a ostatecznie dosłownie błagała mnie na kolanach, żebym „jej nie stracił”. Więc tego nie zrobiłem.

„Zdecydowanie” zabiegałem w sądzie rodzinnym o odebranie jej biologicznym rodzicom praw rodzicielskich po upływie wymaganego czasu, ale nie było żadnych działań w tym kierunku. Czy wiesz, że w Nowym Jorku rodzice zastępczy są jedną ze stron uprawnionych do złożenia wniosku TPR, a następnie powiat musi dołączyć do petycji? Samo grożenie, że to zrobi, zwykle działa równie dobrze.

Po ponad 3 latach opieki nad nią w końcu ustalono datę adopcji i oficjalnie zostałam jej mamą. Aha, i jej młodsza siostra również poprosiła mnie o adopcję, więc dołączyła do nas, gdy miała 13 lat. Więc to była oferta 2 w 1 w sierpniu.

A jak to się potoczyło? Cóż, niektóre dni są po prostu tak trudne. Niektóre dni są po prostu tak okropne, że chciałabym cofnąć czas i to wszystko cofnąć. Czasami wiem, że po prostu nie jestem wystarczająco dobrym rodzicem, aby dać im to, czego potrzebują. Czasami po prostu chcę się poddać i rzucić ręcznik, ponieważ to po prostu za dużo.

Ale ja tego nie robię i po prostu stawiam jedną nogę przed drugą. Czasem nawet nie zbliżamy się do moich wzniosłych celów rodzicielskich. Czasem moim jedynym celem jest to, żebyśmy przeżyli dzień żywi i nic więcej. A czasem jest to całkowicie w porządku.

Ciągle przebijam się przez te dni dla widoku po drugiej stronie. I och, ale te dni są tego warte. Większość dni jest niesamowita, z wspaniałymi wspomnieniami i wyciągniętymi wnioskami. Były wyróżnienia i nagrody. I występy i wydarzenia sportowe, w których uczestniczyłem. Lekcje jazdy, pierwsze prace i szkolne tańce.

Więc ogólnie rzecz biorąc, wszystko układa się wspaniale. Ale tylko dlatego, że przetrwałam trudne chwile. Nie zamieniłabym moich dziewczynek na nic innego na świecie. To najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam i jestem niezmiernie wdzięczna, że ​​mam okazję być ich mamą.

Cieszę się, że nie dowiedziałem się o niej, zanim została umieszczona u mnie. Gdybym najpierw o tym przeczytał, mógłbym jej nie przyjąć. I to byłaby moja strata.

DanielPontes4 Nov 11 2019 at 01:42

W 90% przypadków nie kończy się to dobrze i kończy się kopniakiem w zęby dla rodziców adopcyjnych.

Zazwyczaj niszczy całą rodzinę.