Helen Ackley i jej rodzina przez lata mieszkali z duchami w swoim wiktoriańskim stylu z przełomu wieków w północnej części stanu Nowy Jork. Jeden duch potrząsał łóżeczkami dzieci, żeby je rano obudzić. Kolejny zmaterializował się w powietrzu, gdy Helen malowała sufit swojego salonu (i zatwierdziła wybór koloru). Jej syn stanął kiedyś twarzą w twarz z dawno zmarłym porucznikiem marynarki wojennej przed drzwiami do piwnicy.
Ackleyowie nie trzymali w tajemnicy swoich upiornych gości. Helen była cytowana w artykułach prasowych i Reader's Digest o duchach rodzinnych, a dom w Nyack został włączony do nawiedzonej wycieczki po mieście. Wszyscy wiedzieli, że dom Ackleyów był opętany — najwyraźniej wszyscy z wyjątkiem Jeffreya Stambovsky'ego.
W 1989 r. Stambovsky, przeszczep z Nowego Jorku, kupił wiktoriańską rezydencję Ackleyów za 650 000 dolarów, nie wiedząc, że miejsce to było słynne z duchów. Kiedy jego nowi sąsiedzi namówili go, Stambosky pozwał Ackleyów do sądu, aby anulować kontrakt i odzyskać pieniądze. W pierwszym procesie sędzia zaprzeczył twierdzeniu Stambovsky'ego, powołując się na caveat emptor lub „niech kupujący się strzeże”.
Ale sąd apelacyjny w Nowym Jorku uchylił tę decyzję, nakazując Ackleyowi zwrot pieniędzy Stambovsky'ego w barwnym orzeczeniu, które zawierało upiorne cytaty z Hamleta i odniesienie do filmu „Pogromcy duchów”.
„Niezależnie od tego, czy źródłem widmowych zjaw widzianych przez pozwanego sprzedawcę są parapsychiczne, czy psychogenne, po zgłoszeniu ich obecności zarówno w ogólnokrajowej publikacji (Readers' Digest), jak i w prasie lokalnej (odpowiednio w 1977 i 1982 r.)”, napisał sąd, „ pozwana zostaje powstrzymana [powstrzymana od cofnięcia się na jej słowo], aby zaprzeczyć ich istnieniu i, zgodnie z prawem, dom jest nawiedzony”.
Kwestia prawa
Kiedy dom wchodzi na rynek, prawie wszystkie stany wymagają od sprzedawcy wypełnienia formularza ujawniającego wszelkie znane problemy konstrukcyjne, toksyny środowiskowe lub inne „istotne fakty”, które mogą wpłynąć na wartość domu. Ale czy to dotyczy również upiorów?
Zgodnie z analizą stanu po stanie przeprowadzoną przez Zillow, nie ma stanów, które wymagają od sprzedawców domów dobrowolnego ujawnienia domniemanych upiornych działań na nieruchomości przed sprzedażą. W rzeczywistości tylko Minnesota wspomina nawet o nawiedzeniach w swojej ustawie o ujawnianiu informacji , która zwalnia sprzedawców z konieczności ujawniania jakichkolwiek „niematerialnych” faktów, w tym tego, czy dom był miejscem „postrzeganej aktywności paranormalnej”.
Ale tylko dlatego, że nie ma stanowych przepisów dotyczących ujawniania wprost, że sprzedawcy muszą wspominać o przerażających dźwiękach pochodzących z ataku lub unoszących się w kuchni naczyń, nie oznacza, że nawiedzony dom sprzedający nie ma w domu.
Sprzedaż „domów napiętnowanych”
Werdykt Ackleya, choć nie jest oficjalnym prawem stanowym, ustanowił ważny precedens w kwestii, czy ujawnić aktywność paranormalną. Sąd orzekł, że nie ujawniając kupującemu głośnego nawiedzenia, „[pogorszył] zarówno wartość nieruchomości, jak i jej potencjał do odsprzedaży”.
Cindi Hagley jest kalifornijskim pośrednikiem w obrocie nieruchomościami z The Hagley Group i prezesem Past Life Homes , firmy konsultingowej, która pomaga nawiedzonym właścicielom domów sprzedawać ich zepsute nieruchomości. Ogólnie rzecz biorąc, Hagley zachowuje ostrożność, jeśli chodzi o ujawnienia sprzedawcy.
„Jeśli ma to wpływ na wartość materialną domu, należy to ujawnić” – mówi Hagley.
To powiedziawszy, Hagley ujawni nawiedzenie tylko wtedy, gdy jest „otwarte i znane”, co oznacza, że było wiele obserwacji i wszyscy sąsiedzi o tym wiedzą. W żargonie o nieruchomościach domy, o których mówi się, że są nawiedzone lub były miejscem głośnego morderstwa lub laboratorium mety, są znane jako „napiętnowane”.
Jak widać w sprawie Ackleya (możesz zobaczyć dom tak, jak wygląda dzisiaj na poniższym filmie), negatywna sława napiętnowanego domu może wpłynąć na wartość nieruchomości. Ale jeśli nawiedzenie nie jest „sławne” i tylko właściciele myślą, że widzieli lub słyszeli coś strasznego, Hagley może nic nie powiedzieć.
„Czasami ktoś dzwoni do mnie i mówi: „Hej, mój dom jest nawiedzony i muszę go sprzedać; czy mi pomożesz?” – mówi Hagley. „Sam jestem trochę wrażliwy na te rzeczy. Więc jeśli wejdę do domu i nic tam nie ma, nie ujawnię tego”.
Nawet jeśli twój stan nie zmusza cię do ujawnienia tajemniczych odgłosów szurania za ścianami lub przerywanych jęków w piwnicy, sprzedawcy i ich agenci są zobowiązani do uczciwej odpowiedzi na bezpośrednie pytanie dotyczące nieruchomości. Jeśli więc potencjalny nabywca zapyta o czosnek wiszący nad drzwiami wejściowymi lub heksagram namalowany na podjeździe, nie możesz kłamać.
Jeśli zostaniesz zapytany konkretnie, czy twój dom jest nawiedzony, sprzedawca lub agent musi odpowiedzieć zgodnie z prawdą, zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą, o wszelkich spotkaniach z bytami widmowymi. Prawdopodobnie nie jest to pytanie, które pojawia się przy sprzedaży dwupokojowego mieszkania, ale jeśli jest to XIX-wieczny wiejski dom z rodzinnym cmentarzem na podwórku, ktoś zapyta o duchy.
Hagley jest gotowa szczerze odpowiedzieć na te pytania, ale jeśli nie zostanie zapytana bezpośrednio, poczeka, aż na stole pojawią się solidne oferty, zanim wspomni o czymś potencjalnie paranormalnym w domu jej klienta.
„Nie zapominaj, czy dom, który sprzedaję, jest napiętnowany, czy jest to nieruchomość luksusowa, moja odpowiedzialność powiernicza nadal spoczywa na moim kliencie, czyli sprzedawcy”, mówi Hagley. „Zrobię, co muszę zrobić, aby sprzedać ten dom po najwyższej i najlepszej cenie, i ujawnię wszystko, co muszę zrobić zgodnie z prawem, aby chronić zarówno mnie, jak i mojego sprzedawcę”.
Czy ktoś tu umarł?
Nie tylko duchy mogą odstraszyć potencjalnych nabywców. Wielu ludzi, co zrozumiałe, przeraża myśl o przeprowadzce do domu, w którym ktoś niedawno zmarł lub miał widok tragicznej lub gwałtownej śmierci, nawet takiej, która miała miejsce kilkadziesiąt lat temu. Ale czy sprzedający muszą ujawniać, czy ich własność jest „naruszona psychologicznie”?
Ponownie, prawo jest generalnie po stronie sprzedającego. Według Zillow tylko przepisy dotyczące ujawniania informacji obowiązujące na Alasce, Kalifornii i Południowej Dakocie wyraźnie mówią, że sprzedawcy muszą dobrowolnie ujawnić niedawną śmierć. Na Alasce ujawnienie obejmuje tylko zgony, które miały miejsce w zeszłym roku, podczas gdy Kalifornia ma trzy lata wstecz .
W Południowej Dakocie na samym dole stanowego formularza informacyjnego znajduje się nieco makabryczne pytanie , które brzmi: „Ponieważ jesteś właścicielem tej nieruchomości, czy zdajesz sobie sprawę z tego, że doszło do śmierci człowieka w wyniku zabójstwa lub samobójstwa?”
Jednak we wszystkich stanach, jeśli kupujący pyta o śmierć w domu, sprzedawca ma obowiązek odpowiadać zgodnie z prawdą, zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą.
„Jeśli kupujący zapyta, co się stało, uważam, że powinieneś powiedzieć mu wszystko, co wiesz”, mówi Hagley, „ponieważ jeśli agent nieruchomości nie pyta, sąsiedzi z pewnością to zrobią”.
Kiedy zespół Hagley ma za zadanie sprzedać dom, który był miejscem głośnego morderstwa, całkowicie odnowią miejsce zbrodni i przeniosą uwagę na inne pokoje. „Kiedy kupujący wejdą do domu, nie rozpoznają miejsca ze zdjęć, które widzieli w wiadomościach o piątej”, mówi.
Teraz to jest interesujące
Według ostatnich badań 18 procent Amerykanów twierdzi , że widziało lub znajdowało się w obecności ducha , a około jedna trzecia Amerykanów uważa, że nawiedzone domy są prawdziwe . Odkąd Jeffrey Stambovsky upadł, dom Helen Ackley przyciągnął kilku właścicieli celebrytów, w tym reżysera Adama Brooksa, niezależną piosenkarkę i autorkę tekstów Ingrid Michaelson oraz piosenkarkę i raperkę Matisyahu, którzy wprowadzili dom na rynek w 2019 roku. obserwacje od wielu lat. Sprzedano go w marcu 2021 roku za 1 795 000 USD.
Data publikacji: 13 października 2020 r.