Jak Kościoły zielonoświątkowe przejęły świat

Jun 14 2019
W ciągu około 100 lat pentekostalizm przeszedł z ruchu odnowy startupów do drugiego co do wielkości wyznania chrześcijańskiego na świecie, pokonanego tylko przez katolików. Co spowodowało ten zdumiewający wzrost?
W kościele Horizon gromadzi się wielki tłum, aby modlić się 29 września 2018 r. W Sydney w Australii. Horizon Church to kościół zielonoświątkowy, który jest również miejscem kultu premiera Australii Scotta Morrisona. Brook Mitchell / Getty Images

Było lato 1906 roku i coś niezwykłego działo się w zrujnowanej chacie na przemysłowych przedmieściach Los Angeles. Tłumy gromadziły się dzień i noc w Apostolskiej Misji Wiary, aby wziąć udział w odrodzeniu Azusa Street, charyzmatycznym ruchu odnowy chrześcijańskiej , kierowanym przez czarnego pastora z Luizjany, Williama Seymoura.

Los Angeles Times zwrócił uwagę na niezwykłe duchowe przebudzenie na Azusa Street, opisując ekstatycznych uczestników „oddychających dziwnymi wypowiedziami i wypowiadających wyznanie, którego nie mógłby zrozumieć żaden rozsądny śmiertelnik”, „dodając, że” wielbiciele dziwnej doktryny praktykują najbardziej fanatyczne rytuały , głoście najdziksze teorie i wpadajcie w stan szalonego podniecenia ”.

The Times mógł szydzić, ale dla tysięcy wierzących, którzy podróżowali przez kraj, aby dołączyć do oddolnego ruchu duchowego Seymoura, w całym tym „szaleństwie” była prawdziwa moc i biblijna prawda. Ich spontaniczne i euforyczne wyrażenia, znane jako „mówienie językami”, były wyraźnym znakiem, że zostali ochrzczeni w Duchu Świętym, tak jak uczniowie Jezusa zostali „napełnieni Duchem Świętym” i „zaczęli mówić innymi językami” podczas święto żydowskie znane jako Pięćdziesiątnica.

Wieść o duchowej burzy na Azusa Street szybko rozprzestrzeniła się po całym kraju, a ostatecznie na całym świecie, uruchamiając szalenie popularny ruch chrześcijański znany obecnie jako pentekostalizm. Kult zielonoświątkowy słynie ze spontanicznego wylania Ducha Świętego poprzez śpiew, mówienie językami i boskie uzdrowienie . Dziś, zaledwie 113 lat po przebudzeniu na Azusa Street, zielonoświątkowcy liczą około 300 milionów wierzących na całym świecie, zajmując drugie miejsce po katolikach jako najbardziej praktykowane wyznanie chrześcijańskie na świecie.

W Stanach Zjednoczonych dwa z największych kościołów zielonoświątkowych to Kościół Boży w Chrystusie, którego 6,5 miliona członków to głównie Afroamerykanie, oraz Zgromadzenia Boga z 3,2 miliona członków w ponad 13 000 zborów.

Pentekostalizm i związane z nim charyzmatyczne ruchy chrześcijańskie należą do najszybciej rozwijających się wyznań religijnych na świecie. W 1980 roku 6 procent wszystkich chrześcijan na świecie było zielonoświątkowcami. Do 2015 roku 25 procent globalnych chrześcijan było zielonoświątkowcami, a największe skupiska znajdowały się w tak zwanym „Globalnym Południu” - w większości zubożałych regionach Afryki, Ameryki Łacińskiej i Azji Południowo-Wschodniej.

W co wierzą zielonoświątkowcy

Martin Mittelstadt jest profesorem Nowego Testamentu na Evangel University w Missouri i prezesem Society for Pentecostal Studies. Opisuje pentekostalizm jako ruch „odnowy” lub „przywrócenia” w chrześcijaństwie. Takie ruchy pojawiały się od czasu do czasu, gdy chrześcijanie czują, że coś ważnego w pierwotnych naukach Chrystusa i Kościele zostało utracone i należy je odzyskać.

W przypadku zielonoświątkowców stracono imponujące moce duchowe i prorocze powołania, nadane 11 apostołom pozostałym przy Chrystusie w Dziejach Apostolskich Nowego Testamentu, mówi Mittelstadt. Po ukrzyżowaniu i zmartwychwstaniu Jezus ukazał się swoim uczniom i powiedział im, aby czekali w Jerozolimie „aż zostaniecie obdarzeni mocą z wysokości” ( Łk 24:49 ). Moc ta nadeszła podczas żydowskiego święta Szawuot, znanego po grecku jako Pięćdziesiątnica („pięćdziesiąta”), ponieważ odbywa się ono 50 dni po Passze .

Podczas gdy apostołowie i ponad 100 innych wczesnych chrześcijan zebrali się razem na święto Pięćdziesiątnicy, „z nieba dobiegł dźwięk gwałtownego wiatru i wypełnił cały dom, w którym przebywali”, donosi Dz 2 . „I ukazały się im rozszczepione języki jak z ognia i usiadł na każdym z nich. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym i zaczęli mówić innymi językami, tak jak Duch im mówił”.

Pionier zielonoświątkowy William Seymour i inni zrozumieli to oryginalne biblijne doświadczenie Pięćdziesiątnicy jako przykład „chrztu w Duchu Świętym” lub „chrztu w Duchu”. Taki chrzest w Duchu ma miejsce po tym, jak ktoś już nawrócił się na chrześcijaństwo w swoim sercu, przyjmując Jezusa Chrystusa jako swojego osobistego Zbawiciela (znanego również jako „zbawienie”) i jest oddzielony od chrztu wodnego. Chrzest w Duchu Świętym oznacza chrzest „Duchem Świętym i ogniem”, jak obiecał Jan Chrzciciel w Ewangelii Mateusza 3:11.

Zielonoświątkowcy wierzą, że ten sam przemieniający chrzest duchowy, jakiego doświadczyło pierwszych 11 apostołów, jest dostępny dla wszystkich i jest niezbędny, aby dostosować swoje życie i osobistą misję do Jezusa Chrystusa.

„Celem jest odtworzenie chrześcijaństwa z I wieku” - mówi Mittelstadt. „Chcą ponownie przeżyć Księgę Dziejów Apostolskich. A wydarzenia w dniu Pięćdziesiątnicy mają zasadnicze znaczenie dla charakteru światopoglądu zielonoświątkowego”.

U podstaw tego światopoglądu leży przekonanie, że powrót Jezusa Chrystusa jest bliski. W Dziejach Apostolskich 2 apostoł Piotr wyjaśnia dziwne zachowanie uczniów w dniu Pięćdziesiątnicy jako znak, że drugie przyjście jest bliskie. Cytuje on starotestamentowego proroka Joela, który prorokował, że „w ostatecznych dniach… [Bóg] wyleje [swego] Ducha na wszelkie ciało”.

Wcześni zielonoświątkowcy widzieli to, co działo się na Azusa Street i gdzie indziej, jako długo oczekiwane nadejście „późnego deszczu”, spełniające proroctwo, że Duch Święty zleje się na to ostatnie pokolenie przed triumfalnym powrotem Chrystusa.

Co słychać w mówieniu językami?

Mówienie językami wydaje się naprawdę dziwne dla wielu nie-zielonoświątkowców. Nawet obserwatorzy, którzy byli świadkami pierwszej Pięćdziesiątnicy, myśleli, że apostołowie byli pijani, kiedy spontanicznie zaczęli paplać w obcych językach. Ale mówienie językami spełnia bardzo ważną rolę dla zielonoświątkowców.

Pionier zielonoświątkowy Charles F. Parham był jednym z pierwszych, którzy głosili to, co jest obecnie jedną z fundamentalnych prawd zielonoświątkowców , a mianowicie mówienie językami jest fizycznym dowodem chrztu w Duchu Świętym. Mowa spontaniczna, czy to w nie nauczonym języku obcym (xenoglossia), czy też poprzez bezsensowne boskie wypowiedzi (glosolalia), jest postrzegana przez zielonoświątkowców jako „dowód”, że ktoś został napełniony Duchem Świętym.

Dla wczesnych zielonoświątkowców otrzymanie daru języków miało również cel funkcjonalny. Po ochrzczeniu w Duchu Świętym wyznawcy często wyjeżdżali za granicę, aby głosić słowo jako zielonoświątkowcy misjonarze.

Ale Mittelstadt chce podkreślić, że mówienie językami nigdy nie było postrzegane wyłącznie w utylitarnym świetle. „Te przeżycia były dla tych ludzi głęboko duchowe” - mówi. „Były także symboliką lub metaforą głębokiego i intymnego spotkania z Bogiem”.

Mówienie językami pozostaje kontrowersyjne i jest punktem spornym między zielonoświątkowcami a innymi wyznaniami chrześcijan, którzy tego nie praktykują. (Zwracają uwagę, że inne wersety biblijne mówią, że mówienie językami powinno odbywać się publicznie tylko wtedy, gdy ktoś jest obecny, aby zinterpretować przesłanie reszcie słuchaczy).

Zielonoświątkowcy i kult charyzmatyczny

We wczesnym ruchu zielonoświątkowym Mittelstadt mówi, że nabożeństwa odbywały się przez cztery lub pięć godzin bez przerwy i obejmują dużo śpiewu i miejsca na spontaniczne wyrażanie chwały poprzez taniec, klaskanie, krzyczenie i mówienie językami. Przywódcy mogą również poprosić ludzi, aby przyszli do kościoła po uzdrowienie, gdzie mogą namaścić ich olejem i modlić się nad nimi.

„Jednym z wielkich wkładów zielonoświątkowców był nowy nacisk na uwielbienie, kult, spontaniczność i wolność” - mówi Mittelstadt. „Usługa nie odbywa się przed wami, ale jesteście w niej pełnoprawnymi uczestnikami”.

Wiele praktyk zielonoświątkowych trafiło do innych wyznań chrześcijańskich, w tak zwanym ruchu charyzmatycznym. Istnieją charyzmatyczne kościoły katolickie, metodystyczne i ewangeliczne.

Współczesne nabożeństwa zielonoświątkowe w większych zborach nie są tak spontaniczne i ekstatyczne, jak ich poprzednicy, mówi Mittelstadt, który ubolewa nad „elementem performansu”, który przejął władzę.

Cały świat jest zielonoświątkowy

Setki tysięcy ludzi uczestniczy w całonocnych nabożeństwach zielonoświątkowych, które odbywają się w Nigerii przez Odkupiony Kościół Chrystusa na autostradzie Lagos-Ibadan w nocy 3 października 2003 roku.

Atlas pentekostalizmu Pulitzera Center szacuje, że 35 000 ludzi przechodzi na pentekostalizm każdego dnia, a niektóre z największych kościołów na świecie to zielonoświątkowcy. Odkupiony Chrześcijański Kościół Boży w Lagos w Nigerii twierdzi, że w samej Nigerii ma 5 milionów członków . A Kościół Pełnej Ewangelii Yoido w Seulu w Korei Południowej liczy 800 000 członków .

Mittlelstadt przytacza kilka powodów gwałtownego wzrostu pentekostalizmu na Globalnym Południu. Po pierwsze, nawet niechrześcijanie są przyzwyczajeni do wysoce empirycznych form kultu i praktyk religijnych.

„Mówisz o ludziach, którzy już żyją w duchowej dynamice, która wierzy w nadprzyrodzone” - mówi Mittelstadt. „Pomysł„ Bóg kontra moce ”jest dla tych ludzi codziennością”.

Drugi powód szybkiego rozprzestrzeniania się zielonoświątkowców na Globalnym Południu jest związany z tym, co często nazywamy obraźliwie „ ewangelią sukcesu ”, przekonaniem, że prowadzenie określonego rodzaju życia chrześcijańskiego przyniesie nie tylko duchowe błogosławieństwa, ale także nagrodę pieniężną. Mittelstadt nie zgadza się, że wszyscy zielonoświątkowcy na Globalnym Południu chcą kupić nowe BMW, ale przyznaje, że chrzest w Duchu Świętym często niesie za sobą zauważalną „windę”.

„Masz to głębokie duchowe doświadczenie i nagle wierność współmałżonkowi staje się ważna, edukacja staje się ważna, rezygnujesz z alkoholu, utrzymujesz pracę, twoja rodzina zmienia się, a twoje społeczności ulegają przemianie” - mówi Mittelstadt. „Doświadczenie zielonoświątkowców wiąże się ze wzrostem społecznym”.

Teraz to imponujące

Redemption Obóz odkupionych chrześcijańskiego Kościoła Bożego w Nigerii wykorzystywane być poza biurem miejsce spotkań przebudzeń, ale stała się miastem własnych , z 5000 domów prywatnych, własnej elektrycznego elektrowni i parku rozrywki.