Jakie były doświadczenia osób, które były częścią publiczności na żywo/w studiu w dowolnym teleturnieju, programie komediowym, talk-show, programie telewizyjnym itp.? Jakie są niektóre prawdy zza kulis?
Odpowiedzi
Przygotowanie teleturniejów i programów komediowych wiele zawdzięcza Desiemu Arnazowi. Urodzony na Kubie lider zespołu wpadł na ten pomysł, gdy kręcił klasyczne odcinki I Love Lucy. Zamiast używać jednej kamery na raz, jak to zwykle robiono w serialach w prime time, wymyślił tańszy, bardziej wydajny sposób filmowania odcinków.
Dostajesz bilety na dowolny program (zawsze za darmo). Jeśli to teleturniej, bądź przygotowany na dłuższy pobyt, ponieważ w ciągu jednego dnia odbywają się pięć teleturniejów. W zależności od sposobu prowadzenia programu, zobaczysz dwa, a może trzy programy na raz. Prowadzący przebierają się między programami, co zajmuje 15 minut, podczas których publiczność, zwykle siedząca na krzesłach w sali gimnastycznej, jest zabawiana przez komika, swego rodzaju gospodarza poza kamerą. Potem wracają do pracy, aż do przerwy na posiłek, podczas której wprowadzana jest nowa publiczność. Na przykład Pat i Vanna pracują mniej niż 30 dni w roku. Jeśli wydają się trochę podekscytowani w piątki, to dlatego, że jest to ostatnie nagranie dnia. Program jest kręcony jak każdy program telewizyjny, z co najmniej czterema kamerami i armią techników. Jest kręcony w czasie rzeczywistym i, chociaż na taśmie, rzadko się zatrzymują na cokolwiek.
Jeśli chodzi o pomysł Desiego na 30-minutową komedię, zamiast kręcić tę samą scenę w kółko, wpadł na pomysł, aby trzy kamery nagrywały show jednocześnie, umieszczając publiczność na trybunach i pozwalając komikowi rozluźnić publiczność przed nagrywaniem. To zadziałało jak mistrz i jest nadal używane. Musisz mieć pierwszorzędnych kamerzystów, potrzebują oni „arkusza ujęć”, aby wiedzieli, czego się od nich oczekuje, a podczas przerwy między segmentami producent może porozmawiać z obsadą, ale nie na długo. Niektóre programy mają dwa nagrania i biorą najlepsze segmenty z każdego z nich, aby stworzyć jeden program.
To, czego nie zobaczysz u siebie w domu, to obsada, która po zakończeniu przedstawienia wychodzi, chwyta się za ręce, kłania się i na krótko rozmawia z publicznością.
Dramaty w prime time to zupełnie inna historia. Są robione jak filmy, ale w znacznie szybszym tempie. Niektórzy członkowie obsady Blue Bloods powiedzieli, że ich słynne „sceny rodzinnych kolacji” mogą trwać nawet sześć godzin i zazwyczaj są ostatnią rzeczą nakręconą w każdym odcinku. Ta obsada spędza WIELE czasu razem, głównie występując przed jedną kamerą. Dobrze, że się lubią.