Jako dziecko doświadczyłem drobnego znęcania się nad zwierzętami, a poczucie winy nigdy mnie nie opuściło. Jak mam sobie z tym poradzić?

Apr 28 2021

Odpowiedzi

JanisWise Jan 01 2017 at 07:49

Jak wszystko w życiu, musisz sobie wybaczyć i puścić to w niepamięć. Teraz jestem wielkim obrońcą praw zwierząt i przez wiele lat byłem rehabilitantem dzikich zwierząt, i gdybym natknął się na dziecko robiące rzeczy, które opisujesz, mógłbym poczuć się jak morderca, ale to nie rozwiązuje problemu, tylko go pogarsza.

Pokazanie młodej osobie rezultatów stwierdzenia „tylko się bawiliśmy” poprzez pokazanie jej zwierzęcia poddawanego rehabilitacji lub takiego, którego rehabilitacji nie można przeprowadzić i które należy uśpić, jest zazwyczaj bardzo skuteczne.

Kiedyś chłopiec i jego mama przynieśli mi niebieskiego ptaka, którego chłopiec zastrzelił z wiatrówki. Nie wolno mu było mieć wiatrówki, ale jego kuzyn miał jedną i wymknęli się z domu. Pierwszy raz strzelił z wiatrówki. Kiedy zobaczył ptaka spadającego i trzepoczącego skrzydłami na krzaku, podniósł go i pobiegł do domu, krzycząc: „napraw to mamo, nie chciałem go skrzywdzić”. Zadzwonili do moich ludzi, którzy ich do mnie wysłali.

Szybko zbadałem ptaka (celowo) i nie będąc nieświadomym i okrutnym, upewniłem się, że zobaczył część swojej pracy. Śrut rozwalił bok ptaka i wystawała z niego kość, niedobrze. Chłopiec płakał i powiem wam, był nieszczęśliwym dzieciakiem. Uklęknąłem i powiedziałem „ok, więc czego się dzisiaj nauczyłeś?”. Ryczy i mruczy „nigdy niczego nie krzywdź, ani nie dotykaj broni” w kółko. Powiedziałem „ok, więc wybacz sobie i obiecaj mi, że nigdy więcej nie zrobisz niczego, co celowo skrzywdzi zwierzę”. Oczywiście obiecał, teraz płacze mniej. Powiedziałem „Ale to nie jest najtrudniejsza część, czy obiecujesz również temu małemu drozdowi, że nigdy nie będziesz stał i patrzył, jak ktoś robi krzywdę zwierzęciu, nie mówiąc ani nie prosząc o pomoc dorosłego, żeby to powstrzymać? Teraz pomyśl, zanim odpowiesz, bo to duża odpowiedzialność jak na jednego chłopca?” Był pewien, że od tej pory będzie chronił zwierzęta.

Tak samo u ciebie. Wybacz sobie i, do cholery, zabierz głos, jeśli widzisz coś, co jest okrucieństwem wobec „lepszych niż większość ludzi” gatunków zwierząt na naszej planecie.

Błądzić jest rzeczą ludzką, wybaczać – psią. - Nieznany

NancyBerger31 Dec 26 2020 at 06:29

Nadal czuję się winna z powodu kota, którego mieliśmy, gdy miałam sześć lat. Byłam maltretowanym dzieckiem, bez przyjaciół i prześladowanym. Naprawdę kochałam kota, ale przytulałam go, ponieważ chciałam, żeby wiedział, że go kocham, a ten gest dawał mi dużo pocieszenia. Ale kot unikał mnie jak przysłowiowej zarazy. Przytuliłam go za mocno, jestem pewna, i trzymałam, żeby nie mógł uciec ode mnie. Najprawdopodobniej zrobiło mu krzywdę, gdy ścisnęłam go w ramionach. To był kot wychodzący i ostatecznie uciekł. Nadal czuję się winna i żałuję, że go skrzywdziłam. Trudno mi pogodzić się z tym, co zrobiłam, chociaż nie miałam złych intencji. Rozumiem, że byłam biednym małym dzieckiem, które kochało to małe zwierzę, które było mi tak drogie. Bardzo żałuję tego, co zrobiłam. Pracuję jako wolontariuszka w małym schronisku dla zwierząt i bawię się ze zwierzętami, dopóki nie zostaną adoptowane. Daję im dużo głaskania i łagodnego mówienia. Ponadto uczyłam maltretowane i zaburzone behawioralnie dzieci, zanim przeszłam na emeryturę. To również pomaga mi, gdy próbuję pogodzić się z moim poczuciem winy.