MultiVersus: recenzja Kotaku

Jul 03 2024
Jeden z najlepszych platformowych wojowników od czasów Smash Bros., który ciągle staje mu na drodze

Czasami, gdy siadam do gry w MultiVersus , czuję się, jakbym był dzieckiem sięgającym do słoika z ciasteczkami. Część mnie wie, że jeśli chcę być dobrym chłopcem, nie powinienem tego robić. Ale ciasteczka smakują cholernie dobrze. Ten przypływ roztapiającej umysł błogości, gdy gryziesz lepki, słodki smakołyk, z łatwością przewyższa etyczne względy nieposłuszeństwa moim rodzicom. Podobnie zanurzenie się w kolorowy świat MultiVersus , pełen chaosu rywalizacji i kreskówkowego uroku, jest równie nowatorski i satysfakcjonujący jak zawsze. Ale całą tę radość podsyca ogień w śmietniku pełnym darmowych, usługowych tropów do gier, niektóre tak słabo przemyślane lub drapieżne, że szokujące jest, że w ogóle udało im się wydostać z bramy. Warunkiem dobrej zabawy jest śmiała gwiazdka z zastrzeżeniami, jaką jest gra MultiVersus .

Na początek podstawy: MultiVersus to „platformowy wojownik”, co w zasadzie oznacza, że ​​jest pochodną stylu i struktury Smash Bros. To także ogromny crossover IP, z listą pełną hitów z kreskówek, filmów i programów pod szyldem Warner Bros. Nie ma się co powstrzymywać, jeśli chodzi o martwienie się, z jakim materiałem źródłowym mogą zetknąć się dzieci po raz pierwszy, ponieważ Jason Voorhees z „ Piątku trzynastego ” i Arya Stark z „ Gry o tron ” w składzie obok postaci ze Scooby-Doo i „ Pora na przygodę”. . Jest to również jedna z najlepszych gier w swoim rodzaju, z solidnymi podstawami łączącymi chaos gier towarzyskich, z których znany jest ten gatunek, z zaskakująco poważnym zainteresowaniem językiem i rytmem gier walki przez duże F.

W rękach dewelopera Player First Games ta kombinacja działa całkiem nieźle. Każda postać ma długi i kreatywny zestaw ruchów, pełen odrębnych właściwości o charakterze IP, a także bardziej typowe elementy gier wideo, takie jak „zimne rzeczy spowalniają”. Patrzenie na listy poleceń jest niemal onieśmielające w stylu MOBA, ale w praktyce podstawy są tak solidne i nieskomplikowane, że można zignorować niuanse i nadal świetnie się bawić. Pomiędzy rzeczami zaczerpniętymi oczywiście ze Smasha , a drobnymi dodatkami i nowymi pomysłami, MultiVersus robi niesamowite pierwsze wrażenie. W każdym razie z punktu widzenia rozgrywki. Po uruchomieniu gry menu i interfejs użytkownika zaczynają opowiadać zupełnie inną historię.

To mogła być świetna historia powrotu. MultiVersus pierwotnie ukazał się w 2022 roku jako „otwarta beta”, zapraszając graczy do wypróbowania gry i być może przekazania kilku dolarów, aby zostać „Założycielami” w zamian za pewne gadżety. Pomimo ogólnej niechęci do modeli „GaaS” i poczucia, że ​​jest coś nieco cynicznego w tym, że Warner Bros. po prostu wrzucił kilka zgromadzonych adresów IP do myśliwca typu crossover, wydawało się, że MultiVersus okazał się hitem. Pomiędzy mocnym debiutanckim turniejem w EVO, zaskakująco fascynującą atmosferą i mechaniką oraz szokującą liczbą graczy, dynamika była większa, niż ktokolwiek się spodziewał.

Niestety, niedługo potem MultiVersus zaczął uginać się pod własnym ciężarem. Player First to mały zespół, przed którym stoi ogromne zadanie. Gra była nękana problemami technicznymi i problemami z balansem, które stawały się coraz bardziej widoczne, gdy więcej osób w nią grało. Poprawki powodowały pojawianie się innych problemów i wydawało się, że zawsze coś jest nie tak, od obezwładnionych postaci po niszczycielskie podstawowe wady.

Trzeba przyznać PFG, że ci ludzie wykonali absurdalnie dużo pracy w rekordowym czasie, a nawet całkowicie zmienili działanie hitboxów. Jednocześnie trzeba było jakoś sfinansować tę pracę, a mikrotransakcje, zawartość sezonowa i tak dalej zostały również wdrożone podczas trwania „otwartej bety”. Sprawy te wiązały się z własnym zestawem problemów, ponieważ PFG zmagało się z przydziałem nagród, skalowaniem XP Przepustki Bitewnej, harmonogramem wydarzeń, bla bla bla. Delikatnie mówiąc, działo się dużo w czasie rzeczywistym.

Następnie MultiVersus został nieoczekiwanie zamknięty. Okres „otwartej bety” dobiegł końca, zebrano opinie i twórcy musieli przez jakiś czas odpocząć, aby wrócić z najlepszą grą, jaką mogli stworzyć w wersji 1.0. Dla wielu było to zaskoczeniem; większość graczy spodziewała się, że Otwarta Beta po prostu przejdzie do wersji 1.0, jak to często bywa w przypadku podobnych gier serwisowych, zwłaszcza że dużo pieniędzy przeszło już z rąk do rąk, ponieważ gracze kupowali pakiety Założyciela, skórki, wiele Przepustek Bitewnych i nie tylko. To prowadzi nas do dnia dzisiejszego. MultiVersus 1.0 pojawił się kilka tygodni temu i chciałem się z nim nie spieszyć, mając pewność, że daję PFG uczciwy wstrząs, a także czas na wygładzenie błędów, a może także Bugs, gdyby znów okazał się zbyt mocny. Biorąc pod uwagę, jak mocne są jego fundamenty, naprawdę miałem nadzieję, że ta gra odniesie zwycięstwo po tak wielu turbulencjach. Niestety, nie do końca to wyszło.

Przez pierwsze kilka tygodni po wydaniu wersji 1.0 MultiVersus po raz kolejny okazało się solidną grą borykającą się z problemami. Co zaskakujące, niektóre z tych problemów powtórzyły się już wcześniej, jak na przykład wywołujący deja vu brak PD Przepustki Bitewnej z rozgrywania meczów, a także dodawanie PD, ale w obraźliwie niskim tempie. Były ważne funkcje i opcje, w tym ustawienia zorientowane na dostępność, których po prostu nie było bez powodu. Być może najgłośniejszym i najdziwniejszym pominięciem było to, które natychmiast sprawiło , że perspektywy silnej społeczności MultiVersus wyglądały tragicznie .

Wszystkie te problemy zostały rozwiązane lub potwierdzono, że zostaną wkrótce rozwiązane, po kilku dniach wrzasków lub próśb ze strony graczy, w niektórych przypadkach. Przekaz był szorstki i nikt tak naprawdę nie wiedział, czy niektóre z tych zmian, pominięć lub rzekomych błędów były celowe, czy też dopiero, gdy reakcje pojawiły się na pierwszych stronach gazet i wirusowych postach w mediach społecznościowych. Trudno naprawić takie szkody.

A szkoda, bo MultiVersus nadal świetnie się gra, zwłaszcza po pierwszej rundzie poprawek i poprawek. Jest to wolniejsza gra niż wcześniej, w związku z czym włożono mnóstwo wysiłku w to, aby akcja była bardziej reaktywna i wizualnie strawna. Postacie są nieco większe, a kamera bardziej powiększona. Dokonano dodatkowych prac animacyjnych, aby wykrywanie trafień było bardziej czytelne, a efektem końcowym jest platformowy wojownik, który czuje się oparty na „normalnej” logice bijatyk w wiele sposobów. Odstępy, reagowanie, czytanie, karanie, podział na strefy, footsies… wszystkie te słowa kluczowe są bardziej widoczne w MultiVersus 1.0.

Dla mnie jest to znacząca poprawa pod każdym względem. Rozumiem niektóre negatywne reakcje na wolniejsze tempo, ale prędkość nie jest nieodłącznym plusem dla zawodników. Być może prezentuję się jako ktoś, kto woli Street Fighter , ale mając chwilę wytchnienia, aby móc intensywniej myśleć o tym, co robię i co robi mój przeciwnik, czuję się lepiej. A posiadanie tego rodzaju mentalności w myśliwcu platformowym jest czymś wyjątkowym. Co więcej, naprawdę pomaga to nadać blasku stylowi panującemu w każdym elemencie MultiVersus .

Jedną rzeczą, która nie zmieniła się od otwartej bety do chwili obecnej, jest promieniująca pasja MultiVersus do postaci i właściwości, z których czerpie. Chociaż nie można argumentować, że ta gra ma choćby w przybliżeniu taką samą jakość i jakość produkcji jak Smash Bros. , ilość kreatywności, wysiłku i miłości włożonej w uformowanie tych postaci w spójny świat bijatyk jest bardzo zbliżona. Moim ulubionym przykładem jest Tom i Jerry, para awanturników, którzy przeżywają odcinek swojego serialu animowanego, zamiast aktywnie uczestniczyć w walce. Nowy przykład Jasona Voorheesa został przedstawiony w nowy sposób wizualnie, ale w jego zestaw ruchów wbudowano kultowe momenty filmowe. Energia Looney Tunes i szaleństwo przełamujące rzeczywistość są wszędzie, nawet poza postaciami. To sekret, na którym działa MultiVersus i w dużej mierze to, co sprawia, że ​​gra wydaje się wyjątkowa w porównaniu z innymi grami, pomimo rażących problemów i niepowodzeń GaaS.

Nowy tryb Szczeliny ucieleśnia przeciąganie liny pomiędzy tajnym sosem a korporacyjnymi bzdurami dotyczącymi darmowych gier. MultiVersus potrzebował trybu w stylu kampanii dla graczy niekonkurencyjnych. To jest to i pod wieloma względami przypomina klasyczny tryb Smash Bros. Przechodzisz przez etapy tematyczne, z konkretnymi przeciwnikami, którzy mają różne wzmocnienia lub inne niezwykłe sztuczki w rozgrywce, które przełamują normalność. Istnieją głupie wyzwania, takie jak niszczenie celów lub minigra ze skakanką, która po prostu istnieje, aby podkreślić absurd.

Ale oczywiście jest moment, w którym łapa małpy zgina palec. W szczeliny wpleciony jest system „klejnotów”, który prosi graczy o wyposażenie tych przedmiotów kolekcjonerskich, zapewniających premie do statystyk i dodatkowe wzmocnienia. Gra na wyższych poziomach trudności wymaga wytarcia wiecznie kochającego bejeezusa z tych klejnotów, a to tylko po to, aby otworzyć drzwi. Sukces wymaga dalszego szlifowania, a nawet uczestnictwo w niektórych celach etapu (niezbędnych do odblokowania większej liczby klejnotów) może wymagać takich rzeczy, jak określone postacie, a w niektórych przypadkach nawet skórki premium.

Obecnie jedną z nowych postaci (Agent Smith z Matrixa ) można odblokować wcześniej, ale wymaga to pokonania 20 różnych bossów, a można to osiągnąć jedynie przechodząc przez wiele Szczelin i różne poziomy trudności. Szczeliny są wciąż w fazie tworzenia i tak naprawdę nie można jeszcze pozyskać Smitha, ale perspektywa patrzenia w coś w rodzaju miniaturowej przepustki bojowej, która prosi cię o przekształcenie głupiego trybu kampanii w drugą pracę, jest wyczerpująca. Ale hej, możesz po prostu poczekać kilka tygodni i zapłacić swoje prawdziwe pieniądze, jeśli nie chcesz sobie z tym wszystkim radzić!

Korzystanie z MultiVersus to seria „tak, ale”. Został uruchomiony w złym stanie, z brakującymi funkcjami i ustawieniami. Tak, ale to zabawna, dobrze zaprojektowana gra, pełna namacalnej pasji. Istnieje absurdalna ilość grindowania i presji wydawania pieniędzy, nawet w trybie kampanii. Tak, ale to zabawna kampania z wieloma zabawnymi sztuczkami i trybem współpracy! Lista jest duża, a nowe postacie świetne! Tak, ale oczekuje się, że będziesz codziennie harować lub gromadzić kawałki gotówki, aby je faktycznie wykorzystać.

To słoik z ciasteczkami. Chcę grać i chwalić MultiVersus za wszystko, co robi dobrze. Ale wszystko, co robi słabo, a nawet w pewnym sensie źle, sprawia, że ​​mam ochotę uderzyć się w nadgarstek. MultiVersus zdołał nawet spartaczyć te aspekty modelu gier jako usługi, które gracze w dużej mierze zaakceptowali. Od premiery miały miejsce pewne korekty kursu, ale fakt, że było to w ogóle konieczne, pokazuje tylko, że niektóre siły stojące za tego rodzaju grami są zawsze gotowe do przesuwania granic monetyzacji. Uczestnictwo w tej grze, a zwłaszcza polecanie jej innym, wydaje się niewłaściwe z etycznego punktu widzenia. Ale jednocześnie jest tak dobrze! Nawet w stylu Skinner Boxa; MultiVersus to naprawdę dobrze wykonana i starannie skonstruowana platformowa bijatyka, która celebruje kreskówki i filmy, które lubię, w skuteczny, skoncentrowany na rozgrywce sposób. Wydaje mi się, że Rick i Morty też tam są.

MultiVersus jest świetny. Ale nie czułbym się dobrze, pozwalając mojemu dziecku się w to bawić. To jest do bani.

.