Niepowodzenie w Przyjaźni

May 05 2023
Opowieść o zamku i kluczu
Maj jest uznawany za Miesiąc Świadomości Zdrowia Psychicznego w celu podniesienia świadomości społecznej na temat znaczenia zdrowia psychicznego i zmniejszenia piętna związanego z chorobami psychicznymi. Piszę artykuły, aby podzielić się moimi historiami na ten temat w tym miesiącu.
Zdjęcie Chang Duonga na Unsplash

Maj jest uznawany za Miesiąc Świadomości Zdrowia Psychicznego w celu podniesienia świadomości społecznej na temat znaczenia zdrowia psychicznego i zmniejszenia piętna związanego z chorobami psychicznymi.

Piszę artykuły, aby podzielić się moimi historiami na ten temat w tym miesiącu. Przyjąłem jednak inne podejście. Zamiast recept na sukces, opowiadam o swoich porażkach i niepowodzeniach. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​nigdy nie mogę dobrze odnosić się do artykułów samopomocy, ponieważ przypominają mi, co robię źle. Czują się nierealni. Większość mówi, żeby odpuścić negatywne emocje, co łatwiej powiedzieć niż zrobić. To sprawia, że ​​kwestionuję narrację.

A więc dzisiaj o moich porażkach. Ta pokora może sprawić, że moje słowa będą bardziej ugruntowane niż wyobcowane, ambitne, krytyczne rady, które są powszechnie zalecane. Ci, którzy przeżywają upadki w chorobie psychicznej, bardziej przypominają rozczarowania, czują się jak w domu i nie są oceniani ani dyskryminowani.

Tematem tego artykułu jest porażka przyjaźni. Emocją, która jest centralnym elementem całego dramatu, jest gniew.

Granice przyjaźni zmieniły się dla mnie z biegiem czasu. Kiedy chodziłem do szkoły, moi przyjaciele ograniczali się do miasta, w którym mieszkałem. Stopniowo miałem przyjaciół w całym stanie, potem w całym kraju (w Indiach), a kiedy opuściłem Indie, poznałem przyjaciół na całym świecie. Zawsze byłem stosunkowo towarzyski i znajdowałem dziwne pocieszenie w przyjaźniach, niezależnie od tego, jakie je zawarłem. Ten komfort zawsze był moją nagrodą, odpornością i systemem wsparcia. To była więź, która nie patrzyła na pochodzenie, religię, rasę czy cokolwiek innego. Najlepiej unikać prób odsłonięcia ogromu i głębi przyjaźni.

Zdjęcie Henry'ego Perksa na Unsplash

Oto mała oda do przyjaźni, którą napisałem jakiś czas temu.

Niektórzy przyjaciele, których nie spotkałem w ciągu ostatnich dwudziestu lat, nie postarzali moich wspomnień. Niektóre zbliżyły się z czasem. Niektóre ewoluowały. Niektóre się rozeszły. Tam, gdzie poniosłem sromotną porażkę, nadążam za moim końcem mostu dla wielu dobrych przyjaciół. Duża część tego to niedopasowanie oczekiwań.

Przyjaźń niebezpiecznie zbliża dwie osoby w ich przestrzeni osobistej do tego stopnia, że ​​granice stają się imiennikiem. To tworzy martwe pole dla indywidualności. Wiele razy czułem się oszołomiony działaniami moich przyjaciół i to sprawiało, że kwestionowałem przyjaźń. To byłoby takie rozczarowanie i początek mojej frustracji. Jak przyjaciel mógł to zrobić? Czy oni są w ogóle przyjaciółmi?

A jak reaguję?

krzyczę . Mówię różne rzeczy. Jestem wyraźnie zdenerwowany, czasami tak zdenerwowany, że nie mogę uporządkować myśli. Czasami milczę lub po prostu odchodzę zirytowany.

Sam gniew prawdopodobnie nie jest szkodliwy, ale szkodliwe emocje mają tę niebezpieczną umiejętność asymilacji wokół siebie i wzrostu. Gniew jest jednym z nich. Negatywne nastawienie narasta i powoli odbija się na zdrowiu psychicznym. Tak więc gniew rodzi gniew. Przewlekły gniew może niszczyć relacje, utrudniać podejmowanie decyzji oraz wywoływać depresję i niepokój. Ostatecznie świadczy to o zdrowiu fizycznym. Czasami starałem się zrozumieć, czy jestem bardziej zły na przyjaciela, czy na siebie.

I raz po raz ulegałem gniewowi, doskonale znając następstwa tego niebezpiecznego upadku. Zawiodłem moich przyjaciół. Zestarzałem się, nie zdając sobie sprawy, ile złości ujarzmiłem w sobie.

Kilka lat temu zyskałam wyjątkowego przyjaciela, a przy jakiejś błahej sprzeczce nie tak dawno temu powiedziałam takie krzywdzące rzeczy. Spowodowało to przedłużający się okres dąsów między nami. Most jest najlepszą metaforą przyjaźni. Zostałem jednak pobłogosławiony wyjątkowym przyjacielem, który zapoznał mnie z dość nietypową interpretacją: zamkiem i kluczem. Powiedziała mi: „Nie jesteś łatwy. Twój temperament jest silny. Czasami masz silną wolę. Ale nie znam zbyt wielu ludzi z twoim sercem. Dobrze, że się odblokowałeś. Odblokowałeś mnie w sposób, z którego nie zdajesz sobie sprawy.

Zdjęcie Alexandra Schimmecka na Unsplash

Wszyscy możemy mieć zablokowaną część naszej duszy; zakazany obszar, o którego istnieniu możemy nawet nie wiedzieć, a klucz nie należy do nas. Potrzeba przyjaciela, aby to odblokować. To jest tajemnica. Niezależnie od tego, czy zawiedziemy naszych przyjaciół, czy nie, klucz wciąż istnieje. Podniosłem więc telefon i wiele stłumionych emocji rozwiało się w mgnieniu oka. Może jest więcej przyjaciół, do których muszę zadzwonić.

„Przyjaciele są jak lustra. Klucz, który trzymają, nie matowieje z wiekiem. Dobrze jest, aby Twoja dusza oczyściła się z tymi, z którymi możesz to zrobić”.

Jak powiedziałem wcześniej, gniew przyćmiewa nasz osąd; zaślepia nas na piękno, które stoi przed nami. Ilekroć jesteśmy źli, często pojawiają się nierealistyczne oczekiwania lub zagrożenie postrzegane przez ciało migdałowate, które uruchamia mechanizm obronny. Utrata panowania nad sobą jest dokładnie tym, co mówi — stratą. Zrób sobie prezent. Znajdź swój klucz. Gdzieś tam jest. Nie ma znaczenia, czy ci się nie udało. Jeśli upadniemy, możemy powstać.

Dziękuję za przeczytanie. Do zobaczenia w następnym artykule na ten temat.

Wszystkie moje teksty na ten temat można znaleźć na liście. Dziękuję.

Śledź publikację The Hub, aby uzyskać praktyczne wskazówki i inspirujące historie.