Był czas, kiedy aparaty słuchowe mogły wydawać się wielu ludziom niezgrabnymi, niewygodnymi gadżetami, które były niewygodne w noszeniu i reklamowały się światu, którego miałeś problemy ze słyszeniem .
Ale dzisiaj możesz nawet nie zdawać sobie sprawy, że osoba obok ciebie nosi parę urządzeń tak małych i cienkich, że są w większości ukryte za płatkami uszu. Możesz być jeszcze bardziej zaskoczony, gdy odkryjesz, że dana osoba może dostosować te aparaty słuchowe za pomocą kilku dotknięć aplikacji na smartfonie – aby ułatwić słyszenie tego, co mówisz w zatłoczonym, hałaśliwym otoczeniu .
„Istnieje fajny czynnik dla aparatów słuchowych” – wyjaśnia dr Hope Lanter . „Są znacznie lepsze, mniejsze, usprawnione”. Lanter jest głównym audiologiem w ear.com , internetowym źródle aparatów słuchowych różnych producentów, które oferuje również dostęp do ogólnokrajowej sieci audiologów, którzy mogą zapewnić osobiste badania i wskazówki.
Jeden z przykładów tego trendu: Hear.com wypuścił swój własny, najnowocześniejszy produkt, horyzont , opracowany we współpracy z inżynierami z producenta aparatów słuchowych Signia , zgodnie z komunikatem prasowym . Hear.com opisuje urządzenie używając żargonu, który przywodzi na myśl reklamę importowanego SUV-a: „elegancki, seksowny i prawie niewidoczny design z najnowocześniejszymi funkcjami i niezrównaną mocą”.
Oprócz korzystania z algorytmu poprawiającego wyrazistość mowy, Horizon jest również przeznaczony do interakcji ze smartfonami i innymi urządzeniami, obsługi połączeń telefonicznych oraz strumieniowego przesyłania podcastów, audiobooków i dźwięku z telewizora.
Inne aparaty słuchowe na rynku również mają intrygujące funkcje. Na przykład aparat słuchowy Livio AI wykorzystuje sztuczną inteligencję i zintegrowane czujniki i nie tylko ułatwia słyszenie tego, co ludzie mówią, ale także współpracuje z aplikacją na smartfona, aby śledzić aktywność fizyczną i mózgową. Posiada nawet funkcję, która tłumaczy języki obce dla użytkowników.
Wzrasta utrata słuchu Is
Aparaty słuchowe robią postęp technologiczny w czasie, gdy wydaje się, że ubytek słuchu rośnie, zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i na całym świecie.
Według Kliniki Mayo, pewna utrata słuchu jest wynikiem starzenia się, dziedziczności lub chorób, takich jak zapalenie opon mózgowych, które mogą uszkodzić uszy . Jednak narażenie na głośne dźwięki, które kiedyś było głównie problemem dla pracowników przemysłowych, jest coraz większym problemem w naszym coraz bardziej hałaśliwym świecie.
Badanie przeprowadzone w 2012 roku przez naukowców z University of Michigan wykazało, że około dziewięciu na dziesięciu mieszkańców Nowego Jorku było chronicznie narażonych na poziom hałasu, który był wystarczająco wysoki, aby uszkodzić ich słuch. Pewne ryzyko pochodzi z ruchu ulicznego i innych dźwięków otoczenia, ale my zadajemy sobie wiele kary, po prostu uczestnicząc w wydarzeniach sportowych i koncertach. Słuchanie muzyki przez wkładki douszne i zwiększanie głośności, aby zagłuszyć hałas otoczenia, który pąki wpuszczają, również powoduje uszkodzenia.
W rezultacie coraz więcej z nas ma problemy ze słuchem w młodszym wieku. Badanie przeprowadzone w 2021 r. wśród 2439 dorosłych Amerykanów przeprowadzone przez American Speech-Language-Hearing Association (ASHA) wykazało, że mniej niż połowa (49%) określiła swój słuch jako doskonały, podczas gdy kolejne 38% stwierdziło, że ich słuch nie był tak dobry, jak mógłby być, a 13% stwierdziło, że ma problemy ze słyszeniem.
Ale mimo to tylko około 20 procent osób biorących udział w ankiecie przeszło badanie słuchu w ciągu ostatnich pięciu lat — w porównaniu z 61 procentami, które przeszły badania wzroku, 52 procentami zmierzono ciśnienie krwi, a 41 procent przeszli badania poziomu cholesterolu lub przeszli mammografię. Testy słuchu są jeszcze mniej popularne niż procedury takie jak badanie prostaty (24 proc.) i kolonoskopia (23 proc.). I tylko 6% osób biorących udział w ankiecie przyznało, że jest leczone z powodu ubytku słuchu.
Mieszkanka Atlanty Kirsten Palladino, dyrektor redakcji i współzałożycielka Equally Wed , urodziła się z ciężkim ubytkiem słuchu w obu uszach. Nawet nie pamięta, kiedy po raz pierwszy została dopasowana do aparatów słuchowych. „Wiem, że w trzeciej klasie włożyłam je do szuflady biurka i odmówiłam ich noszenia” – mówi w e-mailu. „Byłem tak zawstydzony… Po prostu chciałem się wtopić i czułem, że się wyróżniam”. Palladino, która ma teraz 43 lata, mówi, że dopiero gdy oblała kursy w college'u, ponieważ brakowało jej kluczowych informacji, w końcu poszła do audiologa i ponownie dostała aparaty słuchowe.
Uszy słyszą, mózg rozumie hałas
Czekanie, tak jak Palladino, jest problemem, wyjaśnia Lanter, ponieważ im dłużej ktoś pozwala na utrzymywanie się ubytku słuchu, tym gorszy stanie się problem – i tym trudniej będzie mu zaradzić.
Chociaż uszy odbierają dźwięk, tak naprawdę to mózg analizuje i nadaje sens całemu hałasowi. Z czasem deprywacja słuchowa doprowadzi do zmniejszenia aktywności tych części mózgu, które przetwarzają dźwięk. „Jeśli przestaniesz używać tych obszarów w mózgu, stracisz je” – mówi Lanter.
Kiedy osoba z ubytkiem słuchu zacznie używać aparatów słuchowych, następuje okres przystosowania, mówi Lanter. Początkowo napływ nieznanych dźwięków może być niepokojący. „Na początku wydaje się, że to za dużo” – wyjaśnia. Stopniowo jednak, w miarę jak użytkownik aparatu słuchowego dostosowuje się i uzyskuje odpowiednie ustawienia z pomocą audiologa, regularna ekspozycja na dźwięk może pomóc mózgowi w przebudowie. Lanter mówi, że badania obrazowania mózgu pokazują wzmocnienie obszarów przetwarzania dźwięku i obszarów, które zapewniają przetwarzanie wizualne, zmniejszając obciążenie, które przenoszą.
„[Dzięki aparatom słuchowym] słyszę moje dzieci, moją żonę, deszcz, obcych w sklepach próbujących zwrócić moją uwagę, karetkę pogotowia wyła syrenę za mną na drodze” – mówi Palladino, który nosi aparat słuchowy Miracle-Ear. pomoce od 2002 roku, mimo że brakuje im wielu gadżetów i gwizdków. „Jestem w stanie funkcjonować w społeczeństwie. Bez nich jestem odizolowany i bezbronny”.
Zaawansowane technologicznie aparaty słuchowe rzeczywiście mogą ułatwić tę zmianę. Horyzont Hear.com ma funkcję zwaną trybem zrelaksowanym, „która wyłącza mikrofony i przenosi Cię w dźwięk fal oceanicznych” – mówi Lanter. Ta zdolność pozwala użytkownikowi na chwilę zablokować hałas otoczenia i odstresować się uspokajającymi dźwiękami. Ta zdolność do robienia przerw i utrzymywania aparatu w uchu ma jeszcze jedną zaletę, ponieważ zmniejsza prawdopodobieństwo, że użytkownik tymczasowo zdejmie aparaty słuchowe, a potem zapomni je ponownie założyć.
Teraz to ciekawe
Osoby z ubytkiem słuchu stanęły w obliczu jeszcze trudniejszego okresu pandemii. Naukowcy odkryli, że maski klasy medycznej stosowane do ochrony przed przenoszeniem COVID-19 działają również jako filtry akustyczne, zmniejszając wysokie częstotliwości w mowie użytkowników o 3 do 4 dB, zgodnie z artykułem w The Hearing Review.