Strumieniowe przesyłanie muzyki: teraz to przyszłość
30 lat temu, kiedy płyty CD były absurdalnie drogie, wróciłem do domu ze szkoły średniej w północnej części stanu Nowy Jork, wstąpiłem do sklepu Nobody Beats the Wiz w Nowym Jorku i zapłaciłem dobre pieniądze za ścieżkę dźwiękową do filmu „ Benny'ego i Joona".
Z dumą ogłosił, dzięki naklejce z przodu, że zawiera wpadającą w ucho piosenkę „I'm Gonna Be (500 Miles)” zespołu Proclaimers, wykorzystaną zarówno na początku, jak i na końcu filmu, a także w reklamie. Najwyraźniej mieli licencję na to coś i zamierzali wydoić wszystko, co było warte.

Wróciłem do domu, odtworzyłem całą płytę i przeżyłem prawdziwy moment „co-to-kurwa”. Odkryłem, że brakowało wielu piosenek obecnych w filmie, ale było kilka przypadkowej muzyki, skomponowanej przez kogoś o imieniu Rachel Portman – jej imię jest o wiele mniej widoczne niż oczywista zaleta powyżej.
W czasach wydań na poziomie Titanica, w których pojawia się wiele płyt CD dla tego samego filmu, nie nazwalibyśmy tego nawet ścieżką dźwiękową, ale „partyturą”. Właściwie jedyną rzeczą, którą nazwalibyśmy „Piosenką”, była piosenka Proclaimers „I’m Gonna Be (500 Miles)”.
Tak, ta piosenka proklamatorów była puszczana w cholernie dużo na antenie, ale to, czego chciałem, to inna melodia, taka, która była w filmie podczas słodkiej, delikatnej sceny, „Have a little Faith in me” Johna Hiatta:
Kiedy wróciłem do sklepu, żeby spróbować zwrócić, powiedzieli mi, że nie mogą zwrócić otwartej płyty, że mam jakoś wiedzieć, że ścieżka dźwiękowa to nie ścieżka dźwiękowa, że mam znać nazwę każdej piosenki w filmie, kiedy miały dziwne, przypadkowe tytuły, takie jak „Love Theme” i „Sam is Kicked Out”. (Oba zbiegają się z punktami, które pamiętam z filmu).
W rzeczywistości zapłaciłem 20 dolarów za singiel CD z tą jedną piosenką.
To dodało smaku mojemu nastawieniu do dnia dzisiejszego: takie nonsensy sprawiają, że mam ZERO problemów z używaniem Napstera, Kazaa, Limewire czy czegokolwiek innego. I, na wyższym poziomie, dlaczego nie płaczę, gdy te firmy tracą pieniądze z powodu kurczenia się, kradzieży w sklepach lub piractwa.
Krajobraz się zmienił.
Dzisiaj możesz poszukać tych rzeczy na IMDB, zapytać na Reddicie lub gdziekolwiek „Co to za piosenka z tego filmu?” — wtedy nie mogłeś.
Dzisiaj możesz wyświetlić podgląd każdego utworu na albumie i upewnić się, że zawiera on żądany utwór.
Dzisiaj w większości przypadków możesz po prostu kupić jedną piosenkę, którą chcesz.
Cholera, dzisiaj, jeśli nie chcesz czekać na piosenkę, która dosłownie nigdy nie pojawi się w radiu, i po prostu chcesz ją usłyszeć, prawdopodobnie jest na YouTube.
Nie rozwiązaliśmy wielu problemów, ale ten jest prawie skończony.