024. Dlaczego walka o równość jest fałszywa.

Dzisiaj zademonstruję ci ogromną logiczną lukę w tym oszustwie dotyczącym równości. Chodź za mną.
Czy możesz sobie wyobrazić Billa Gatesa, Warrena Buffetta czy Elona Muska domagających się równości ze swoimi pracownikami? Albo z obywatelami Albanii?
Oczywiście nie; przegraliby! Zrównać się z biednymi oznacza stać się tak biednymi jak oni; nie trzeba geniusza, żeby to zrozumieć.
A może ktoś zupełnie zdrowy domagałby się równości z chorymi? Zarażając się chorobami i łamiąc sobie kończyny…
Wszelkich równości zawsze domagają się ci, którzy znajdują się w mniej uprzywilejowanej sytuacji. Bo chcą dostać się na korzystniejszą pozycję – coś dzięki temu zyskać. Ci, którzy już znajdują się w korzystniejszej sytuacji, chronią ją – bronią swojej korzystnej nierówności.
Dziesiątki lat temu, kiedy kobiety były źle traktowane, żądanie Równości Społecznej było słuszne. Teraz formalnie go masz. Ale czujesz, że coś w tym jest nadal nie tak; w przeciwnym razie ten problem w ogóle by cię nie niepokoił.
Skoro formalnie na pozór wszyscy jesteśmy sobie równi – prawdziwy problem musi tkwić głębiej.
To właśnie wam pokazałem – gdzie to jest.
Teraz możesz coś z tym zrobić.
Dlaczego ty?
Po pierwsze dlatego, że twoje życie jest w twoich rękach.
Po drugie – bo nie mogę zmienić świata.
Ale mogę zmienić życie niektórych – tych, którzy widzą problem i chcą coś z tym zrobić dla siebie. Najlepiej teraz – póki jeszcze masz czas, by być szczęśliwym w pełnych miłości, harmonijnych związkach, zanim zrezygnowałeś z siebie.
Napisz do mnie ze swoimi pytaniami i problemami – pomogę.
Z miłością,
Aleksiej