Afrofuturyzm: spotkanie technologii, kultury i czarnego doświadczenia

Jun 02 2021
Afrofuturyzm to nie tylko umieszczanie czarnej osoby w futurystycznym krajobrazie. Bierze pod uwagę wyzwania, przed jakimi stają czarnoskórzy ludzie i pozwala im wyobrażać sobie przyszłość, którą sami tworzą.
Piosenkarka i autorka tekstów Janelle Monae występuje podczas trasy „Dirty Computer” w The Tabernacle 4 sierpnia 2018 r. w Atlancie. Monae zawsze włączała do swoich prac motywy afrofuturystyczne. Paras Griffin/Getty Images

Na pierwszy rzut oka afrofuturyzm wydaje się być stworzony na ten moment. Wydaje się to pasować, biorąc pod uwagę, że czerń jest towarem du jour (patrz: hip-hop, tańce wirusowe, popularny slang). A w hollywoodzkich opowieściach dominują science fiction, fantasy i magia (patrz: Marvel, „ Gwiezdne wojny ”, „Gra o tron”). Z cynicznego punktu widzenia mogłoby się wydawać, że matematyka jest prosta: aby uzyskać maksymalny efekt i zysk finansowy, dodaj te dwa elementy.

Ostatnio widzieliśmy historie Blacków powiązane ze spekulacyjnymi narracjami w takich dziełach jak film „ Czarna Pantera ” z 2018 roku oraz miniseriale „Lovecraft Country” i „ The Falcon and the Winter Soldier ”. („Spekulacyjne” oznacza, że ​​książka lub film mają scenerię inną niż rzeczywisty świat — na przykład może toczyć się w przyszłym świecie lub w krainie fantasy.) Te opowieści odnoszą się do współczesnych rozmów na temat rasy, technologii i postępu, pozostając zakorzenione w spekulacyjnych tradycjach fikcji. Ale nie możemy sugerować, że tego rodzaju historie są nowe i kreować ich wzrost wyłącznie na oportunizm i zmysł biznesowy dyrektorów mediów.

Afrofuturyzm nie jest wytworem hollywoodzkiej machiny ani nawet XXI wieku. W rzeczywistości jest to wielowarstwowy ruch, który rozkwitł od czasu, gdy krytyk i autor Mark Dery ukuł ten termin w swoim eseju z 1994 roku „Black to the Future: wywiady z Samuelem R. Delany, Gregiem Tate i Tricią Rose”.

W eseju Dery zastanawia się, dlaczego tak niewielu czarnoskórych Amerykanów pisało science fiction, zwłaszcza że gatunek ten wydawał się idealnym narzędziem do zilustrowania złożoności historii i życia czarnoskórych Amerykanów.

„Rzucający się w oczy brak Afroamerykanów jest szczególnie kłopotliwy, gdy weźmie się pod uwagę, że ich afrykańscy przodkowie przeżyli doświadczenie sci-fi bardzo podobne do uprowadzenia przez kosmitów” – napisał Dery. „[Afroamerykanie] żyją koszmarem science-fiction, w którym niewidzialne, ale nie mniej nieprzekraczalne pola sił nietolerancji frustrują ich ruchy; oficjalne historie niweczą to, co zostało zrobione; a technologia zbyt często jest wykorzystywana w przypadku czarnych ciał (napiętnowanie, wymuszone sterylizacja, eksperyment Tuskegee i paralizatory.

Dodał, że fikcja spekulatywna, która porusza tematy afroamerykańskie w kontekście XX-wiecznej technokultury, można nazwać afrofuturyzmem „z braku lepszego określenia”. W kształtowaniu tego przez Dery'ego, afrofuturyzm oferuje komentarz na temat problemów czarnoskórych Amerykanów przez pryzmat, który łączy naukę, technologię i kulturę. Widać to w muzyce Parliament-Funkadelic, twórczości Jean-Michela Basquiata i powieściach Octavii Butler. Afrofuturyzm to nie tylko umieszczanie czarnej osoby w futurystycznym krajobrazie. Bierze pod uwagę specyficzne wyzwania, przed którymi stoją osoby czarnoskóre i pozwala im wyobrażać sobie przyszłość, którą sami tworzą.

Korzenie afrofuturyzmu

Dr Reynaldo Anderson jest współzałożycielem Black Speculative Arts Movement i redaktorem „ Afrofuturism 2.0: The Rise of Astro-Blackness ”. „Tradycja spekulacyjna Blacków nie jest podgatunkiem science fiction” – mówi Anderson. „Science fiction wyłoniło się z kontekstu rewolucji przemysłowej i europejskiego oświecenia. W przeciwieństwie do czarnej tradycji spekulacyjnej wyłania się z kontekstu transatlantyckiego i arabskiego handlu niewolnikami, rasizmu naukowego, imperializmu i kolonializmu”.

Anderson mówi, że w amerykańskim kontekście literackim afrofuturyzm ma swoje korzenie w twórczości pisarza i abolicjonisty Martina Delany'ego. Napisana w połowie XIX wieku powieść Delany'ego Blake, or the Huts of America opowiada o zbiegłym zniewolonym człowieku, który próbuje zbudować czarne państwo narodowe i obalić białą supremację. Pauline Hopkins i WEB DuBois również pisały historie, które można uznać za prekursory afrofuturyzmu. Wiele pomysłów i praktyk, które tworzą konceptualną podstawę ruchu, można prześledzić aż do przedkolonialnej Afryki.

Po nazwaniu Dery'ego inni pisarze i teoretycy — tacy jak John Akomfrah, Kodwo Eshun i Kali Tal — zaczęli angażować się w afrofuturyzm jako odrębny ruch obejmujący literaturę, film, sztuki wizualne, muzykę, sztukę multimedialną, sztukę performance i teorię. Spojrzeli na połowę XX wieku jako czas bogaty w myśli i produkcję kulturalną, która na nowo wyobraziła sobie przeszłość i zwizualizowała przyszłość dla Czarnych. Uczeni zidentyfikowali muzyka i wykonawcę Sun Ra jako pioniera tego ruchu, ponieważ zacierał granice między przestrzenią, technologią, sztuką, mitologią i rasą.

Sun Ra i jego Sun Ra Archestra występują ze stalową rzeźbą 23 września 1978 roku w Hill Auditorium w Ann Arbor w stanie Michigan.

„W przeciwieństwie do pojawienia się w latach 90. jako odpowiedzi na cyfrową przepaść w Stanach Zjednoczonych, afrofuturyzm wyrósł ze swoich amerykańskich korzeni do międzynarodowego afrykańskiego ruchu diasporycznego i afrykańskiego ruchu kontynentalnego” – mówi Anderson. A afrofuturyzm na całym świecie jest wyrażany inaczej. „Na przykład w Brazylii ich tradycja odnosi się do afrofuturyzmu jako afrofuturyzmu i włącza do swojej pracy afrykańskie praktyki, takie jak celebrowanie elementów tradycyjnej religii afrykańskiej”.

Przyszłość afrofuturyzmu

Afrofuturyzm może wyczarować wizje lśniącego, zaawansowanego technologicznie krajobrazu królestwa Wakanda (w „Czarnej Panterze”), androidowego alter ego muzyka Janelle Monáe Cindi Mayweather oraz powykrzywianych postaci i groteskowych scen artysty Wangechi Mutu. Ale nie chodzi tylko o ekscentryczne wizualizacje.

Afrofuturyzm może być narzędziem transformacji osobistej i społecznej. Dostarcza kontrnarracji do historii i doświadczeń, które sugerują, że Czarni ludzie nie należą i nie są godni życia, potwierdzając istnienie Czarnych. I często działa jako punkt wyjścia lub ramy dla inicjatyw o rzeczywistym wpływie.

John Jennings, artysta afrospekulacyjny i profesor studiów medialnych i kulturowych na Uniwersytecie Kalifornijskim w Riverside, mówi, że Czarni zawsze wykorzystywali swoją kulturę jako formę biernego i aktywnego oporu.

Książka „ Potomstwo Octavii ”, antologia opowieści, która bada powiązania między fikcją spekulacyjną a ruchami społecznymi, przyniosła mu ten dom. „Spekulacyjne fikcje projektowe dają nam poczucie dystansu do problemu, który czasami pozwala nam myśleć o rozwiązaniach w inny sposób” – mówi. „Historie to silniki empatii, dzięki którym możemy się łączyć i zmieniać sposób, w jaki się widzimy”.

Aktor Chadwick Boseman pozdrawia „Wakanda” podczas światowej premiery „Czarnej Pantery” w Hollywood w Kalifornii, 2018 w Los Angeles.

„Czarna Pantera” zarobiła ponad miliard dolarów i była światowym hitem, a dyskusja na temat afrofuturystycznych tematów pochłonęła media głównego nurtu. Ale Jennings mówi, że „Czarna Pantera” i horror Jordana Peele „Get Out” wywołały ponowne zainteresowanie spekulacyjną kulturą Blacków, która już kipiała pod powierzchnią. „Od tego czasu obserwujemy międzynarodowe pragnienie tego typu narracji ze względu na dostęp do osób o podobnych poglądach, niedrogie narzędzia do produkcji cyfrowej oraz łatwą dystrybucję i promocję” – mówi Jennings. „Teraz mamy ruch afrofuturystyczny, który stał się soczewką, przez którą można badać każdy obszar”. Te obszary obejmowałyby teologię, ekonomię, a także sztukę – dodaje.

„Inną rzeczą, która się wydarzyła, jest to, że afrofuturyzm stał się wysoce sformalizowany. Uczy się go co roku w college'ach i na uniwersytetach. Prowadzę trzy oddzielne kursy dotyczące różnych aspektów afrofuturyzmu w UC Riverside” – mówi.

Istnieją inne przykłady afrofuturyzmu w kulturze popularnej: „We Are the Caretakers”, która reklamuje się jako afrofuturystyczna gra RPG, została wydana w kwietniu 2021 roku. A kontynuacja „Czarnej Pantery” ma ukazać się w 2022 roku. Sam Jennings jest kuratorem Megascope , linii powieści graficznych, która prezentuje prace spekulacyjne i oparte na faktach, wykonane przez io ludziach kolorowych.

„Jestem po prostu pod wrażeniem rozległości i niuansów doświadczenia, jakie moi koledzy mogą zdobyć” – mówi Jennings. „Każdy z nich jest cudem. Dlaczego? Ponieważ nikt z nas nigdy nie miał tu być, robiąc to, co robimy. Nasi przodkowie byli afrofuturami i siali nasiona, a te drzewa urosły w siłę”.

Teraz to ciekawe

Twórczość artystki i producentki kulturalnej Alishy B. Wormsley zatytułowana „ W przyszłości są czarni ludzie ” doprowadziła do aktów protestu, oporu i aktywizmu.