
Po drugiej wojnie światowej albański dyktator Enver Hoxha zaczął przekształcać swój rozdarty wojną kraj na obraz stalinowskiego Związku Radzieckiego. Oznacza to, że rządził z przerażającą groźbą, podsycając izolacjonizm i paranoję z czasów zimnej wojny.
Następnie, w latach siedemdziesiątych XX wieku, mając już na swoim miejscu złowieszczy nastrój narodowy, zaczął budować bunkry. Bunkry duże i bunkry małe, bunkry podziemne i bunkry rozrzucone po całej okolicy. Bunkry oczywiste, a bunkry tajemne.
Podano, że te bunkry z betonu zbrojonego ( bunkeret po albańsku) będą służyć jako pozycje obronne podczas inwazji wroga, która nigdy nie nadeszła. Zwykli cywile zostali wyszkoleni, aby pędzili do bunkrów w nagłych przypadkach i uwarunkowani propagandą, aby zawsze zachować czujność wobec wszystkich obcych wrogów.
Była to część strategii „wojny ludowej” Hodży, która opierała się na taktyce wojny partyzanckiej wykonywanej przez nie-żołnierzy. Chciał, aby jego obywatele byli „gjithmone gati”, czyli „zawsze gotowi”, a od większości wymagano co roku przynajmniej niewielkiego szkolenia wojskowego. Ostatecznie jednak to, co naprawdę się działo, to fakt, że byli uwarunkowani do posłuszeństwa twardemu reżimowi.
Ze względu na wieczną tajemnicę otaczającą administrację Hodży bunkry zostały zaplanowane i zbudowane z kilkoma publicznymi szczegółami. Inżynierowie zostali przeniesieni z jednego miejsca pracy do drugiego, aby nikt nie mógł w pełni zrozumieć zakresu projektu. W związku z tym rekordów jest niewiele i nikt nie wie, ile zostało skonstruowanych; liczby wahają się od około 175 000 do prawie 750 000 .
Pracownicy fabryki pracowali całą dobę, aby wykonać niezbędne materiały. Niektóre konstrukcje bunkrów były na tyle lekkie, że muły i ludzie mogli je przenosić fragmentami w góry. Inni zostali zrzuceni na miejsce helikopterem. Jeszcze inne były wirtualnymi miastami, mającymi przetrwać ataki nuklearne.
Projekt był tak ogromny, że mógł wymagać trzy razy więcej betonu niż równie niesamowita linia Maginota we Francji , która próbowała (i nie powiodła się) udaremnić hordy nazistów. Niektórzy eksperci szacują, że bunkry Albanii również kosztują dwa razy więcej niż Maginot. Warto zauważyć, że strategia bunkra nie pasowała do oficjeli w stałej armii, po części dlatego, że niezdarne i często ciasne bunkry nie były w rzeczywistości przydatne dla zawodowych żołnierzy. Ale to oczywiście nie miało znaczenia.
„Bunkry miały również na celu popisywanie się zdolnościami wojskowymi, technicznymi i strategicznymi reżimu - w czasie, gdy Albania była coraz bardziej samotna geopolitycznie - iw tym sensie pełniły swoją funkcję” - mówi Elidor Mehilli, profesor historii w Hunter College, poprzez e-mail. „Były to rzeczy konkretne, ale niosły ze sobą także pewną symboliczną wartość. Oficjalna propaganda partyjna mówiła o Albanii jako o„ fortecy ”. Reżim oznaczał to metaforycznie, w sensie obrony komunizmu ”.

Istotnie, Hodża zerwał stosunki z sąsiednią Jugosławią, Związkiem Radzieckim, a nawet Chinami, czując, że te kraje albo zboczyły z twardej socjalistycznej ścieżki, albo ociepliły stosunki z krajami zachodnimi. Brak sojuszników uczynił Albanię jednym z najbardziej odizolowanych krajów na Ziemi. Bunkry miały rzekomo chronić kraj przed wieloma wrogami.
„Ich budynek był przeznaczony przede wszystkim do użytku publicznego, a nie do celów wojskowych” - dodaje w e-mailu Artan Hoxha, doktorant Uniwersytetu w Pittsburghu (nie jest powiązany z dyktatorem). „Reżim zdawał sobie sprawę, że bunkry nie pomogą we współczesnej wojnie”.
Podziemne miasto bunkrów
W mieście o nazwie Kukes to, co zaczęło się jako seria bunkrów bombowych, powoli przekształciło się w to, co stało się podziemnym miastem. Miał ogromne pokoje, połączone ze sobą tunele i centra dowodzenia, a przez pół roku miał zapewnić samowystarczalne schronienie nawet 10 000 osób .
Rząd regularnie przeprowadzał ćwiczenia, podczas których mieszkańcy rzucali się do tego ogromnego labiryntu; w końcu byli tak biegli w tym ćwiczeniu, że całe miasto mogło się zamknąć w ciągu siedmiu minut. Jednak ze względu na sposób, w jaki podziemne miasto zostało celowo podzielone na segmenty, nikt nie miał pojęcia, jak duże jest ono w rzeczywistości - nawet pracownicy budowlani, którzy je zbudowali. Po wejściu do środka mieszkańcom nie wolno było się poruszać.
Albania dzisiaj
Budowa bunkra zakończyła się śmiercią dyktatora w 1985 roku. Od tego czasu „Albania przeszła dramatyczne zmiany” - mówi Mehllie. „W tym roku mija 30 lat od 1990 roku, kiedy reżim komunistyczny zaczął upadać. Albania stała się społeczeństwem otwartym, co jest wielką sprawą, ponieważ była jedną z najbardziej bezlitosnych dyktatur w Europie. łatwe. Od tamtego czasu wielu Albańczyków opuściło kraj, szukając możliwości gdzie indziej, w tym w Stanach Zjednoczonych ”
„Dzisiaj [Albania] jest najbardziej proeuropejskim i proamerykańskim krajem w byłym bloku komunistycznym. Myślę, że to mówi samo za siebie” - dodaje doktorant Hoxha.
W międzyczasie stare bunkry pozostają. Biorąc pod uwagę ich naturalną wytrzymałość, usunięcie większości z nich jest zbyt kosztowne i czasochłonne. Zamiast tego przedsiębiorczy Albańczycy przekształcają ich - często pomimo sprzeciwu rządu - do innych celów .
Na obszarach wiejskich służą jako schronienie dla zwierząt lub do przechowywania zboża. Używają ich również zdesperowani bezdomni. Nastolatki, którym w tym biednym kraju brakuje samochodów, często wykorzystują bunkry do romantycznych spotkań.

Niektóre bunkry służą teraz jako pomniki i muzea , które ukazują okropności reżimu komunistycznego. Inne zostały przekształcone w kawiarnie, bary, pizzerie i kwatery dla turystów.
A jak Albańczycy dziś postrzegają bunkry? „Nie jestem pewien, czy większość Albańczyków się nimi przejmuje” - mówi Mehilli. „To głównie turyści mają obsesję na punkcie bunkrów jako swego rodzaju ciekawostki. Powiedziałbym, że większość Albańczyków martwi się korupcją, biedą i tym, czy ich dzieci będą miały lepszą przyszłość”.
TERAZ TO CIEKAWE
Po zbudowaniu pierwszego prototypowego bunkra w latach pięćdziesiątych Enver Hoxha zapytał głównego inżyniera, jak bardzo jest pewny swojego dzieła. Odpowiedział: „bardzo pewny siebie”. Hoxha rozkazał inżynierowi wejść do bunkra, a następnie wydał polecenie ataku czołgu, tym lepiej, aby przetestować integralność budynku. Inżynier wyszedł nietknięty, ale bez wątpienia wstrząśnięty. Potem Albania na poważnie zaczęła szaleć z budową bunkrów.