Co szokującego wydarzyło się dzisiaj?
Odpowiedzi
Dzisiaj mój mąż odebrał telefon od swojego dziadka.
O jego dziadku - Jest 90-letnim mężczyzną, mieszka sam w Rajahmundary (miasto w AP). Miał 4 córki i 2 synów. 1 córki już nie ma (matki mojego męża), a 1 syn zmarł kilka lat temu.
Dwie z jego córek mieszkają tylko w Rajahmundary. Syn mieszka w pobliskim mieście (Vizag). Nadal mieszka sam i gotuje dla siebie.
Będziesz w szoku, gdy poznasz powód. Ponieważ lubi, gdy jedzenie jest gotowane i podawane w określony sposób. Osoba, która dla niego gotuje, nie może nic jeść przed gotowaniem. Musi nosić ubrania, które zostały wyprane i wysuszone wczoraj wieczorem. Nikt nie może dotykać ubrań i osoby, która gotuje, dopóki jedzenie nie zostanie mu podane.
To tylko na lunch (jego pierwszy posiłek). Reszta posiłków może być gotowana i serwowana tak, jak się chce.
Wiem, że to trudne, ale nie jest to niemożliwe. Kiedykolwiek idzie do czyjegoś domu, nigdy nie gotują ani nie serwują według jego metod. Proszą go, aby postępował według tego, co oni. Wiem, że nie są w błędzie, ale nie możemy oczekiwać, że 90-letni mężczyzna zmieni swoje nawyki.
Tyle razy skarżył się mojemu mężowi, że podają mu na blasze. Pochodzę z niemal innej kultury i po 6 miesiącach wiedziałam, że musimy mu podawać na liściu bananowca, a nie na blasze.
Robienie tego dla niego jest zbyt wiele dla jego córek i synowej. On po prostu je zwykłe jedzenie. Można przygotować mu jedzenie w 30 minut. My też możemy to zjeść. On nie prosi, żeby robić mu osobne jedzenie.
Jest bardzo blisko mojego męża i mnie. Poglądy mojego męża są traktowane bardzo poważnie w obu stronach jego rodziny. Ponieważ walczył i osiągnął pewną pozycję w swojej karierze, nawet po stracie obojga rodziców.
Dziś dziadek zadzwonił do niego i powiedział, że mój syn jest w mieście. Zjadłam jedzenie przygotowane przez moją synową, a ona poszła za moimi metodami gotowania i serwowania. Był taki szczęśliwy.
To był pierwszy raz, kiedy jego synowa poszła jego śladem podczas gotowania. Nawet w zeszłym roku jej córki również poszły jego śladem.
Teraz zapytacie, jak to się stało nagle.
Więc w zeszłym roku dziadek odwiedził nasze miasto. Na tydzień, a potem przedłużył pobyt o tydzień. Moja zasada jest zawsze jasna, jeśli coś robię, robię to całym sercem, w przeciwnym razie nie robię.
Mój mąż wyjaśnił, jak gotować i serwować, a ja poszłam za nim. Dziadek był bardzo szczęśliwy. Był zaskoczony, widząc, że robię to wszystko plus biuro. Właściwie to nie jest takie trudne. Nie prosi o przygotowanie rakiety.
Dziadek był tak zadowolony, że przedłużył swój pobyt.
To była fala szoku dla całej rodziny. Wszyscy zaczęli kwestionować, że współczesna dziewczyna pochodząca z wielokulturowego środowiska przestrzega wszystkich rytuałów i tradycyjnych synowych i córek, a tego nie robi.
Potem powoli wszyscy zaczęli. Nikt z nim nie zostaje, ale kiedykolwiek to robią, podążają za jego metodami.
Co mnie zszokowało – 90-letni mężczyzna z satysfakcją opowiadający wszystkim, że jego synowa gotowała dla niego po 27 latach od wydania go za mąż.
Czego się dziś nauczyłem - Aby coś zmienić, wystarczy dać przykład.
Dziadku. Zabraliśmy go do Tirupati w styczniu.
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Republiki
Rolnicy podnoszą flagę w Czerwonym Forcie w Delhi, starcia z policją nasilają się
Jako Hindus zawsze wspierałem rolników, ponieważ znałem zalety i wady ustawy rolnej. Nie miałem żadnych problemów z protestami rolników.
Ale czy są ponad krajem? Nie sądzę.
Czy wartość flag jest większa od wartości flag narodowych? Nie sądzę.
Istnieje właściwy sposób protestowania. Jesteś tylko ze względu na kraj, możesz protestować tylko wtedy, gdy twój kraj daje ci swobodę protestu. Nie zyskasz niczego, okazując brak szacunku krajowi.
Ten brak szacunku dla naszej flagi narodowej był dla mnie szokujący i smuci mnie to samo
Tymczasem wybito szyby w co najmniej siedmiu autobusach i radiowozach, a także pojawiły się doniesienia o atakach na policjantów. „Trasa, którą jadą, jest nie do przyjęcia”.