(Dlaczego) Ameryka jest jasnym punktem w świecie, który staje się ciemny

W tej nieszczęsnej, niesamowitej, dystopijnej dekadzie wydarzyła się dokładnie jedna dobra rzecz: Ameryka wróciła do życia. Poza tym mam psa. Ale to chyba bardziej o mnie. To niezwykła rzecz — i chociaż omawiałem to stosunkowo niedawno , obok świata wycofującego się w wypaczonych objęciach faszyzmu, chcę trochę zagłębić się w ten temat — ponieważ jest to coś, co świat obecnie podziwia: wschodząca Ameryka ponownie jako światowy lider.
Więc: jak to się stało? I czy będzie to kontynuowane? Ponieważ, oczywiście, nawet Ameryka nie wyszła jeszcze z głębokiego, ciemnego lasu.
Kiedy będą pisać podręczniki o początku XXI wieku, zrobią to w ten sposób. Mniej więcej na przełomie wieków – wcześniej, w niektórych krajach – świat wpadł w klasyczną polityczno-gospodarczą spiralę spadkową, którą odkrył wielki John Maynard Keynes. Jego niezwykłego odkrycia dokonano w popiołach II wojny światowej. Dlaczego świat zmierzał ku tak gorzkiej, brutalnej, wszechogarniającej wojnie? Keynes odkrył, że globalna gospodarka poszła źle – a narody nękane stagnacją, długiem, hiperinflacją, całym wachlarzem ekonomicznych chorób zwróciły się ku faszyzmowi, w rozpaczy, wściekłości i wściekłości. Psy wojny zostały w ten sposób spuszczone ze smyczy, nawet jeśli ta metafora jest trochę niesprawiedliwa w stosunku do mojego małego kumpla Snowy'ego.
Kiedy ten cykl się rozpocznie, Keynes odkrył , że zatrzymanie go jest trudne, jeśli nie prawie niemożliwe. Nagłe pogrążanie się w ubóstwie, spadający standard życia w zderzeniu z oczekiwaniami co do mobilności w górę — to powoduje powszechną utratę wiary i zaufania. We wszystkim. Instytucje, rządy, siebie nawzajem . Sąsiedzi, przyjaciele i współpracownicy zwracają się przeciwko sobie, na rozkaz demagogów, którzy wskazują palcem na kozły ofiarne, w dążeniach do zdobycia władzy absolutnej, często w atawistycznych krucjatach o „czystą” krew i „lebensraum”, salon dla „pana” rasy” — która, jak zobaczymy, obejmuje wiele tragedii w historii.
To było zaskakujące odkrycie. Keynes odkrył coś w rodzaju Żelaznego Prawa Historii. Wpadnij w tę pułapkę — a jedynym wyjściem jest przejście po drugiej stronie. Ale na drodze stoją butwiejące groby. Podstawowym celem Keynesa było zatem zapobieżenie ponownemu pojawieniu się tej błędnej spirali. Co jeszcze bardziej niezwykłe, świat w tamtych czasach, w popiołach wojny światowej, słuchał umysłów takich jak on. Stąd powstały instytucje takie jak Bank Światowy, MFW i ONZ – wszystkie te fundamenty nowoczesności i z pewnością możemy debatować, czy spełniły swoje zadanie, ale nie o to tutaj chodzi – zostały stworzone, aby zapobiec błędnej spirali aby faszyzm nigdy się nie powtórzył. Poprzez udaremnienie fundamentalnej choroby, jaką jest ubóstwo.
Ale już. Nie zgub się w „tak, ale!” Zobacz punkt. Świat został odbudowany w oparciu o wielkie odkrycie Keynesa. Po raz pierwszy w historii ludzkości — całej — mieliśmy prawdziwie globalne instytucje. Później zaczęli być demonizowani jako „globaliści” – ale tylko głupiec lub uprzywilejowany mieszkaniec Zachodu, mający obsesję na punkcie fantazji o ludobójstwie na tle rasowym, naprawdę pomyślałby o banku dla świata, który inwestuje w najbiedniejszych, aby zapobiec wybuchom przemocy które prowadzą do wojny jako czegoś złego .
Cały nasz świat został stworzony na nowo zgodnie z żelaznym prawem Keynesa: bieda rodzi faszyzm, a gdy nagle nastąpi gwałtowny spadek poziomu życia, jest już za późno. Jedynym lekarstwem jest profilaktyka.
To dużo kontekstu. Przepraszam za to. Ale chcę, żebyście naprawdę iw pełni zrozumieli , dlaczego to, co właśnie zrobiła Ameryka, jest tak niezwykłe. To zerwało łańcuchy historii . Powiedziałem to niedawno , ale teraz chcę się w to zagłębić.
Co się stało w Ameryce? Cóż, klasyczny układ faszyzmu tak. Po pierwsze, dochody zaczęły się stagnować — już w latach 70. W 2010 roku słynna niegdyś amerykańska klasa średnia była po raz pierwszy w historii mniejszością. Dzwonki alarmowe włączyły się dla ludzi takich jak ja. Pojawił się Trump, jakby na zawołanie, robiąc kozły ofiarne z Meksykanów, Latynosów, kobiet, LGBTQ i tak dalej, za nieszczęścia „prawdziwego” Amerykanina. I przez chwilę Ameryka była oczarowana.
Ale wtedy stało się coś niezwykłego . Średnioterminowe tak. I tam Amerykanie stanowczo odrzucili trumpizm . Do tej pory możemy dość dokładnie zinterpretować, za czym głosowali Amerykanie w połowie kadencji, a kiedy pomyślisz o tym, co to jest, jest to dość szczególne. Dlaczego to mówię?
Amerykanie w połowie kadencji głosowali za czymś, co wydawało się… po prostu… zwyczajne… jak na wczorajsze standardy. Odwieczne połączenie, przynajmniej w kategoriach amerykańskich, konserwatyzmu gospodarczego i liberalizmu społecznego, jeśli chcesz to ująć w najbardziej zwięzły sposób. Ale to nie są wczorajsze warunki. Na karcie do głosowania był każdy smak, i mam na myśli każdy możliwy Baskin-Robbins spotyka się z Pięciu Facetami, ekstrawagancja szaleństwa - teokracja, autorytaryzm, konspiracja, jawna przemoc, bigoteria, nienawiść, wszystko opakowane w lśniący, lśniący łuk jawnego faszyzmu.
To nie żart. Kandydaci Trumpa otwarcie zlekceważyli wszystkie powyższe. Od bigoterii do jawnej supremacji. Od zaprzeczania wynikom wyborów do popierania przemocy. Do powtarzania Wielkich Kłamstw w kółko i upiększania ich coraz bardziej absurdalnie za każdym razem.
A Ameryka wybrała… zwyczajne, prozaiczne połączenie społecznego liberalizmu i ekonomicznego konserwatyzmu… zamiast tego wszystkiego. W kluczowym momencie — kiedy demokracja może się załamać na dobre i zabrać ze sobą przyszłość, albo przeciętny człowiek może cofnąć ją znad krawędzi. Stając przed tym wyborem, Amerykanie otwarcie i stanowczo odrzucili fanatyzm, ekstremizm, trumpizm — i wybrali połączenie umiarkowanych poglądów, z którymi mniej więcej dorastali.
To jest wielkie, wielkie osiągnięcie. Trudno przecenić, jak bardzo. Widzisz, nawet kiedy Amerykanie głosowali na konserwatystów, odrzucili tak bardzo Trumpa, że Trump jest teraz postacią wyczerpaną – nawet jego zapowiedź ponownego kandydowania na prezydenta spotkała się z jawną pogardą. Amerykanie powiedzieli: wystarczy . Musimy znowu wrócić do rzeczywistości, do naprawienia tego kraju, do walki o przyszłość. Zaklęcie zostało złamane .
Ale już. Umieść to w kontekście Żelaznego Prawa Historii, które odkrył Keynes. Kiedy błędne koło się rozpocznie, prawie niemożliwe jest jego zatrzymanie. Stąd założenie ogromnych instytucji na całym świecie, aby zapobiegać przyczynom przemocy u jej podstaw – być może jeden z największych skoków w historii ludzkości, która nigdy wcześniej nie widziała czegoś takiego jak „bank światowy” czy „fundusz międzynarodowy”.
Ale prawa społeczne nie przypominają praw fizyki. Prawa fizyki są precyzyjne i nienaruszalne. Prawa socjalne? Można je złamać . A kiedy to robią, historia się zmienia .
To, czego właśnie nauczyła nas Ameryka, jest zatem czymś niezwykłym. Że można się wycofać znad krawędzi faszyzmu . Żelazne prawo Keynesa nie jest nienaruszalne. Społeczeństwo może wrócić do normalności.
Pozwólcie, że dodam trochę szczegółów do tego zdjęcia. Mogłoby się wydawać, że to nic specjalnego — Amerykanie głosują na konserwatyzm gospodarczy i liberalizm społeczny. Przyjrzyjmy się jednak nieco głębiej, czym tak naprawdę jest wielka sprawa. Fanatycy i szaleńcy po stronie trumpistów oferowali zupełnie inny program . Bez planu, bez wizji, bez niczego – poza nienawiścią, szukaniem kozła ofiarnego i przemocą. Istotą był konflikt . Amerykanie mieli czerpać frajdę z czepiania się grup, które trumpiści definiowali zasadniczo jako „podludzi” w klasycznym faszystowskim stylu – i tylko po to była polityka .
Ale popierając zarówno liberalizm społeczny, jak i konserwatyzm ekonomiczny, Amerykanie głęboko to wszystko odrzucili. Powiedzieli: hej, to jest śmieszne. Naprawdę - to śmieci. Potrzebujemy a) planu naprawy gospodarki, b) przywrócenia obywatelstwa w naszym społeczeństwie, c) mniej nienawiści, a nie więcej, oraz d) więcej praw dla ludzi, a nie mniej. Wszystko to można podsumować w jednym wierszu. Amerykanie powiedzieli trumpizmowi: nie cofniemy się .
Zastanówmy się, jak prawa kobiet wygrały w całym kraju , podważając legitymację Trumpistycznego Sądu Najwyższego, który teraz wygląda nie tylko dziecinnie, ale jest czymś, czym naród amerykański w dużej mierze pogardza . Zastanów się, jak to położyło nagły kres programowi odbierania praw całym innym grupom — LGBT, mniejszościom wszelkiego rodzaju. Powszechnie uważano, że Sąd Najwyższy zajmie się małżeństwami homoseksualnymi wkrótce – w każdym razie przed sesją wyborczą. Ale już? Może nadal próbować, ale tylko za cenę utraty najmniejszych strzępów wiarygodności, jakie pozostawił u Amerykanów, którzy wysłali bardzo głośny, wyraźny komunikat: nie cofniemy się .
Jednocześnie poparcie dla konserwatyzmu ekonomicznego było również głośnym, mocnym przesłaniem — skierowanym przeciwko fanatyzmowi. Co, z ekonomicznego punktu widzenia, oferowali Amerykanom trumpiści? Dla ścisłości, nic . Nie mieli programu gospodarczego – żadnego – tak jak Trump nie miał, poza budowaniem murów, które nie działały i robieniem kozłów ofiarnych z przyjaciół takich jak Europa. Amerykanie odrzucili to podejście hurtowo, z powodu tego, czym było: nihilizmem. Powiedzieli: potrzebujemy rzeczywistego planu naprawy tej gospodarki. Wszyscy wiemy, że jest zepsuty — i po prostu nienawidzić niektórych biednych, niewinnych ludzi? To nie załatwi sprawy .
I tak w kontekście ekonomicznym Amerykanie wrócili do tego, na czym znają się najlepiej, czyli do starych bzdur typu „odpowiedzialność fiskalna” i tak dalej. W porządku. To prawda, że w tym momencie historii narody potrzebują inwestycji jak nigdy dotąd – w przeciwnym razie życzę powodzenia i ciesz się mega-burzami, pożarami i powodziami , które niszczą wszystkie krytyczne systemy, jakie mają społeczeństwa. Prawdą jest nawet, że podejście Bidena do gospodarki – budowanie fabryk chipów, planowanie ponownego uczynienia z Ameryki eksportera netto – jest mądre . Amerykanie, którzy chcą rzeczywistego planu dla gospodarki – nie tylko jadu i nienawiści – to dobra rzecz, a jeśli nastawienie będzie nadal zmierzać w tym kierunku, wystarczająco szybko, zaczną też myśleć o inwestycjach.
Ale już. Pozwól mi połączyć te wszystkie kropki. Dlaczego błędne koło faszyzmu jest tak trudne do zatrzymania, gdy już się zacznie? Cóż, ponieważ wiruje jak wir, nabierając własnego rozpędu, siły i furii. I wkrótce prawie nic nie jest w stanie tego wytrzymać.
Pozwolę sobie być jeszcze bardziej precyzyjnym. Omówiłem już niektóre instytucje , które ulegają wypaczeniu – proces przebiega w ten sposób. Gospodarka stagnuje, popada w depresję. Ludzie stają się przestraszeni, zdezorientowani, a potem źli, wściekli. Demagodzy wskazują na bezsilne kozły ofiarne. Społeczeństwo wkrótce zostaje pochłonięte przez swego rodzaju chwalebną, ekscytującą manię zrytualizowanego oczyszczenia — „Uczyń nas znowu wielkimi!” Ale w tym wszystkim jest jedna instytucja, która jest absolutnie krytyczna: rozwój milczącej większości.
Słyszałeś już ten termin, ale być może teraz jesteś w stanie naprawdę go zrozumieć na poziomie trzewnym. Co się stało w Niemczech? Cóż, gdy naziści powstali, większość milczała . Na tym właśnie polegały spostrzeżenia Arendt, jej obsesja, tak naprawdę: jak można było zastraszyć cały kraj w ciszy, pośród takiego horroru? Jej słynny wniosek był taki, że milczenie utorowało drogę do zgody. Wkrótce zmieniły się normy społeczne i nie wystarczyło milczeć — trzeba było być chętnym, gorliwym uczestnikiem projektu oczyszczenia, „lebensraum”, krucjaty o „rasę panów”.
Rozejrzyj się dziś po świecie. Co widzisz? Milczące większości . Jak naród taki jak Iran skończył w ten sposób? Po rewolucji większość zamilkła, a fanatycy zrobili, co mogli. Obecnie w Chinach odbywają się protesty – i to trafia na pierwsze strony gazet, ponieważ większość przez większość czasu milczy. Świat islamu był kiedyś zupełnie inny – dopóki fundamentaliści nie wkroczyli, gdy większość ucichła.
Ale ten problem milczącej większości idzie dziś jeszcze dalej, naprawdę. Dotyka to ostatnie miejsce na świecie, w którym powinno być: dojrzałe europejskie demokracje socjalne. We Włoszech i Szwecji partie o neofaszystowskich korzeniach są dosłownie u szczytu władzy — i, co ciekawe, społeczeństwa te milczą na temat tego Bardzo Dużego Problemu. W Wielkiej Brytanii większość zwróciła się teraz przeciwko Brexitowi, ponieważ naród stoi w obliczu szokującego, katastrofalnego upadku w neo-wiktoriańskie ubóstwo – prawie 20% londyńskich dzieci głoduje – a mimo to panuje cisza. Skala problemu milczącej większości jest ogromna .
Jak to się dzieje, że większość milczy? Kończy się wyciszeniem , jest odpowiedzią na to pytanie. Odpowiedź na to pytanie dała inna grupa wielkich umysłów XX wieku, Orwell i Brecht. Jeśli chcesz uciszyć większość – zastrasz ją. Ukarać tych, którzy się wypowiadają. Mieć uszy i oczy wszędzie. Kontroluj każdą ostatnią interakcję. Spraw, by nawet myślenie o niewłaściwych rzeczach było przestępstwem. Zbuduj Stasi, SS, gestapo. Podziel społeczeństwo na „ludzi” i „podludzi” i spraw, by pierwszym było zniewolenie i ucisk tych drugich. Nagradzaj tych, którzy to robią, pięknymi mundurami i absurdalnymi tytułami oraz odrobiną złotego frędzla tu i tam. Wywyższaj najbardziej brutalnych, brutalnych i ignorantów. Zalej strefę propagandą i Wielkimi Kłamstwami. Zabierz wszystkim głos. Praca wykonana .
To formuła, która została zastosowana w uświęconej tradycją tradycji na całym świecie. Politycy moralności biją kobiety za to, że nie noszą właściwych rzeczy, nie mówią właściwych rzeczy lub znajdują się w niewłaściwym miejscu. W Wielkiej Brytanii, jeśli jesteś krytyczny wobec Brexitu, bang, jesteś na czarnej liście – wielkie kłamstwo, że to jest wspaniałe, jest nadal jedyną rzeczą, którą można wypowiedzieć, nawet jeśli ludzie wiedzą, że to jedno. W Europie milcząca większość patrzy z przerażeniem, jak skrajna prawica przejmuje kontrolę nad ich polityką, zagłuszając głosy zdrowego rozsądku w wybuchowym powodzi nienawiści i ignorancji.
To również jest powodem, dla którego kontrola nad siecią jest obecnie tak kwestionowana. Jaki jest tak naprawdę sens wykupywania globalnych platform komunikacyjnych , nawet jeśli prowadzi to do bankructwa ciebie — i ich? To nie jest „wolność słowa” — to odbieranie głosu . Pozwalanie, by najbardziej nienawistni, ignoranci i agresywni zastraszali resztę, jest właśnie zasadą, według której większość milczy. Gdybyś chciał dać skrajnej prawicy naprawdę duży prezent świąteczny, cóż, dałbyś jej sposób na stworzenie milczącej większości na całym świecie, w którym właśnie zmierza Twitter .
Ale już. To dużo. Więc pozwól mi to wszystko związać. Większość Ameryki rzeczywiście zamilkła. Pamiętasz, jak w całym kraju zapadła cisza, gdy nadużycia Trumpa nasiliły się? Może nie ty i ja, ale na pewno społeczeństwo uspokoiło się, do tego stopnia, że zapanowała ogłuszająca cisza. Nie mam na myśli protestów ulicznych i tym podobnych — mam na myśli to, że ludzie, którzy powinni byli zabrać głos, nie zrobili tego . Normą stało się milczenie w obliczu straszliwych nadużyć. Ludzie patrzyli z innej strony na takie rzeczy jak „rozdzielenia rodzin”, ignorując fakt, że nawet ostatni żyjący prokurator norymberski nazwał te zbrodnie przeciwko ludzkości . To nie jest potępienie – to kontekst.
Ponieważ właśnie z tego powodu to, co wydarzyło się później, jest tak niezwykłe. Ameryka się obudziła. ryknął. Wystarczy. Nie cofniemy się wstecz.
Widzisz, to całkowicie zrozumiałe, a nawet w pewnym sensie OK, że Ameryka stworzyła milczącą większość — to właśnie przewidywało Żelazne Prawo Keynesa . Zaskakująca część, pojedyncza część, polega na tym, że większość przestała milczeć. To stare Prawo zostało złamane — i historia się zmieniła . Nie zdarza się często. Prawie nigdy się nie zdarza. Aby stało się to z narodem takim jak Ameryka, który wyznacza kurs demokracji na całym świecie – to wielka, wielka sprawa.
Ale już. Nic z tego nie jest żadną gwarancją. O tym, co będzie dalej. Nie oznacza to, że Amerykanie muszą, będą lub będą nieuchronnie dalej zrywać łańcuchy historii. Czy mogliby pójść i wybrać postać taką jak DeSantis? Jasne, wszystko jest możliwe i omówimy to w nadchodzących dniach. Trumpizmu nie da się zrobić z dystansu — wciąż są miliony Amerykanów, którzy popierają fanatyków i szaleńców.
Ale na razie osiągnięcie jest prawdziwe, znaczące i duże . Ameryka właśnie zmieniła sposób, w jaki powinna działać historia . Jego milcząca większość obudziła się i ryknęła. Nie cofniemy się. Nigdy więcej nienawiści, nigdy więcej złośliwości. Nigdy więcej wielkich kłamstw — wiemy, że to nonsens. Chcemy demokracji, a to oznacza przede wszystkim przyzwoite, cywilizowane społeczeństwo. Prowadź nas naprzód — albo zejdź nam z drogi.
Umair
listopad 2022