Gdzieś musi być historia science-fiction o karaluchach, które przeżyły wojnę nuklearną (ponieważ, jak wiadomo, potrafią to zrobić), a następnie, dzięki ogromnym dawkom promieniowania, wyrosną na rasę gigantów.
Właściwie nie ma potrzeby science-fiction ani wojny nuklearnej. Jak to często bywa, eksploracja głębin morskich pokazuje, że nasze najdalsze loty fantazyjne nie mogą dorównać naturze pod względem inwencji. Niedawna wyprawa singapursko-indonezyjska mająca na celu zbadanie regionów głębinowych na południe od wyspy Jawa ujawniła ogromną grupę fascynujących gatunków, z których niektóre są zupełnie nowe dla nauki, wśród których jest tak, 11-calowy (30 centymetr) długi, gigantyczny karaluch głębinowy, pieszczotliwie nazwany Darth Vader.
Korzystając z narzędzi, które obejmowały wielordzacze, rdzeniarki skrzyniowe, pogłębiarki i włoki, zespół ekspertów pokonał ponad 1200 mil (2000 kilometrów) w ciągu dwóch tygodni, pobierając próbki z głębokości aż 6889 stóp (2100 metrów). Oprócz wspomnianego wcześniej gigantycznego karalucha ( Batynomus ), byli również zachwyceni, gdy znaleźli niezwykłego homara z pazurem tak długim i kolczastym, że nazwano go homarem „piłą łańcuchową” ( Thaumastocheles massonktenos ). Co ciekawe, naukowcy nie uważają, że homary używają pazurów do chwytania zwierząt, ale raczej do przesiewania osadów na dnie oceanu w celu zebrania pożywienia.
Podobnie jak wielki smok Smaug z „Hobbita”, który inkrustował się klejnotami, z głębin wyciągnięto również żyjącego w tubach robaka ( Pectinariidae ), który wkleja na siebie ziarniste osady, tworząc rurową strukturę. Rezultat jest dziwnie podobny do rożka do lodów.
Zespół badawczy odkrył również naprawdę dziwacznie wyglądającą kałamarnicę ( Histioteuthidae ) z jednym okiem czterokrotnie większym od drugiego. Stworzenie pływa po dnie oceanu z dużym okiem wpatrującym się w pożywienie, podczas gdy mniejsze spogląda w górę, wypatrując zbliżającego się niebezpieczeństwa. To tak, jakby mieć makro-soczewkę na jednej gałce ocznej do oglądania z bliska, a drugą ewoluować do ogólnego widzenia.
Wśród znalezisk załogi znalazły się również krewetki krwistoczerwone, kałamarnica z ośmiornicą z dwoma ogromnymi płetwami (czule nazywają się ośmiornicami Dumbo) i krab pustelnik o jasnozielonych oczach. Drugi nowy gatunek kraba pustelnika ( Xylopagurus cf. philippinensis ) ukrywał się w gałązce zatopionego drewna. W rzeczywistości w przypadku eksploracji głębinowych zatopione drewno było zaskakująco wspólnym mianownikiem w wielu znaleziskach. Na przykład była tam biała morska gwiazda ( Caymanostellidae ) przyczepiona do topionych drzew, a wspomniany wyżej śnieżnobiały homar ( Munidopsis nitida ) żyje w gnijącym drewnie i może się nim żerować.
Zaledwie 50 lat temu wspólne przedsięwzięcie naukowe Singapuru i Indonezji wydawało się wysoce nieprawdopodobne. W połowie lat sześćdziesiątych oba kraje stanęły w obliczu konfliktu postkolonialnego znanego jako Konfrontasi. Jednak wraz z zakończeniem działań wojennych w 1967 r. I nawiązaniem stosunków dyplomatycznych, początkowo rozpoczęła się nowa era.
W ciągu dziesięcioleci te stosunki dyplomatyczne przerodziły się we wzajemnie korzystne stosunki, których kulminacją było RISING50, święto 50 lat stosunków dwustronnych. Wspólna wyprawa mająca na celu zbadanie głębin morskich na południe od Jawy jest ważną częścią projektu RISING50, który ma na celu udowodnienie, jeśli potrzebny jest dowód, że nauka, polityka, historia i świat przyrody są ze sobą ściśle powiązane.
Teraz to jest interesujące
Każdy, kto sprzeciwia się różnym sposobom ludzkiego zachowania jako „nienaturalne”, nie może mieć dużej wiedzy o życiu w głębinach wodnych. Na dole można znaleźć krewetki, które wymiotują bioluminescencyjne chmury, aby odstraszyć drapieżniki, mięsożerne przegrzebki, samce koników morskich, które rodzą młode, oraz hermafrodytyczne ryby, które w zależności od okoliczności mogą być samcami lub samicami. Co jest nienaturalne? Niewiele.