Jak i dlaczego dokumenty są redagowane?

Apr 25 2019
Duże zaciemnione sekcje raportu Muellera zwracają uwagę na redakcję. Proces redakcji może być skomplikowany lub prosty. A czasami nie jest to całkowicie niezawodne.
Ta część raportu Muellera pokazuje niektóre obszary, które zostały zredagowane. Jak upewniają się, że nikt nie widzi zaciemnionych części? Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych

W zeszłym tygodniu amerykańska opinia publiczna po raz pierwszy spojrzała na dwutomowy „ Raport o dochodzeniu w sprawie rosyjskiej ingerencji w wybory prezydenckie w 2016 r.”, Wydany przez specjalnego doradcę Roberta Muellera , i niektórzy mogli być zaskoczeni, widząc, ile z 448-stronicowego dokumentu - Jak podaje serwis informacyjny Vox, 7,25 procent tekstu zostało zaciemnione przez prokuratora generalnego USA Williama Barra.

Każde zamazane słowo lub fragment oznaczono kodowaną kolorem notacją wskazującą prawne uzasadnienie zatajania tego materiału. Obejmowały one:

  • Potencjalna szkoda w toczącej się sprawie prawnej
  • Potrzeba ukrycia technik śledczych
  • Prywatność osobista
  • Zeznanie przysięgłych, które generalnie musi być utrzymywane w tajemnicy zgodnie z regułą 6 federalnego regulaminu (chyba że sędzia wyda zrzeczenie się )

Komisja Sądownicza Izby Reprezentantów nadal zaskarżyła nieocenzurowany raport, a wyjaśnienia Barra nie stłumiły powszechnej ciekawości tego, co Barr zdecydował, że nie powinniśmy widzieć.

„Jest w tym coś psychologicznego” - wyjaśnia Michael Ravnitzky, prawnik, który jest ekspertem w ujawnianiu dokumentów rządowych za pośrednictwem ustawy o wolności informacji (FOIA). „Jeśli widzisz dokument z zablokowanymi sekcjami, Twoje oczy kierują się na niego i zastanawiasz się, co tam jest?”

Definicja redakcji

Witamy w tajemniczej, skrytej subkulturze redakcji, czyli praktyce usuwania lub ukrywania fragmentów dokumentów przed publikacją. Jest to zjawisko, którego prawdopodobnie większość zwykłych Amerykanów nie jest zaznajomionych, o czym świadczy 4000-procentowy wzrost liczby wyszukiwań hasła „redact” i „redacted” na stronie słownika Merriam-Webster w dniu 29 marca, w dniu, w którym Barr wysłał list Kongresowi, ujawniając, że opublikuje zredagowaną wersję raportu Muellera. Ale prawnicy, dziennikarze i historycy są przyzwyczajeni do zaciemnionych miejsc na dokumentach w wyniku zajmowania się drażliwymi tematami.

Redagowanie od dawna stanowi część narzuconej przez rząd tajemnicy. Kiedy były pracownik CIA Victor Marchetti i współautor John D. Marks starali się opublikować książkę o agencji na początku lat 70., rządowi cenzorzy, którzy mieli prawo do przeglądu książki na podstawie umowy o pracę Marchettiego, zredagowali 168 fragmentów z tekstu: jako szczegóły nekrologu Marchettiego w New York Timesie . (Książka została opublikowana w pustych przestrzeniach pokazujące lokalizację redacted fragmentach). Kilkadziesiąt lat później, dokumenty uzyskane za pomocą FOIA nadal są czasem usiane pustych placów ponad twarze na fotografiach i czarnymi pasami ponad słów i zdań, a niekiedy całych stron, jak Szczegóły strony FOIA Muckrock.com .

Ale to nie tylko rząd. W świecie prawników prawnicy rutynowo redagują fragmenty dokumentów, które mają zostać przekazane podczas procesu ich ujawnienia w sprawach cywilnych. Usunięcia te mają na celu ochronę przywilejów prawnika-klienta, produktu pracy prawnika dla klientów, poufnych informacji handlowych oraz informacji niezwiązanych z postępowaniem sądowym - twierdzi Sara Alpert Lawson , prawniczka z Tampa, która specjalizuje się w skomplikowanych postępowaniach cywilnych. -collar obrony kryminalnej i dochodzeń rządowych. Jak podkreśla, inne redakcje są wymagane przez same sądy w celu ochrony danych osobowych, takich jak numery ubezpieczenia społecznego, przed niewłaściwym wykorzystaniem.

Jak dokumenty są redagowane

Jedną z dziwnych rzeczy związanych z redakcją jest to, że chociaż istnieją zasady dotyczące tego, co powinno zostać zredagowane, tak naprawdę nie ma wielu sztywnych i szybkich zasad dotyczących blokowania tego materiału. Przez lata prawnicy i urzędnicy rządowi często używali po prostu czarnych markerów do ukrywania wrażliwych fragmentów dokumentów, które następnie kopiowano, aby ktoś nie mógł podnieść papieru do światła i przeczytać ocenzurowanych słów.

W połowie 2000 roku, gdy coraz więcej dokumentów zaczęło być dystrybuowanych w formie elektronicznej, zarówno rządowe, jak i prywatne firmy prawnicze zaczęły przechodzić na redagowanie samych plików cyfrowych przy użyciu narzędzi programowych. Według Lawsona, w dzisiejszych czasach prawnicy biorący udział w dużych korporacyjnych procesach sądowych często korzystają z platform e-discovery, które pozwalają im zarządzać ogromnymi ilościami dokumentów i zawierają narzędzia do redagowania fragmentów. (Ten artykuł ABA Journal zawiera również wskazówki dotyczące bezpiecznego redagowania informacji z plików PDF za pomocą programu Adobe Acrobat Pro.)

Jednak niezależnie od zastosowanej technologii Lawson twierdzi, że konieczne jest samodzielne przejrzenie dokumentów i ustalenie, co należy zamaskować. „Redagowanie jest procesem czasochłonnym” - mówi.

W przypadku raportu Muellera Barr i jego pracownicy najwyraźniej zeskanowali wydrukowaną kopię raportu; zredagował go, a następnie wydrukował i zeskanował ponownie, aby utworzyć nową kopię cyfrową, zgodnie z analizą Duff Johnson na stronie internetowej Stowarzyszenia PDF. Ta nadmierna ostrożność skutkowała obrazem niskiej jakości, którego nie można było przeszukiwać. (Od tego czasu Departament Sprawiedliwości opublikował również wersję z możliwością wyszukiwania ).

Sprawdzanie, co znajduje się w zredagowanych dokumentach

Jednak redakcja cyfrowa nie zawsze jest niezawodna. Dziennikarz Guardian Jon Swaine odkrył, że może przeglądać zredagowany tekst w dokumencie sądowym w sprawie Paula Manaforta, kopiując go i wklejając do dokumentu programu Microsoft Word. „Prawdopodobnie stało się tak, ponieważ ktoś albo nakreślił niechciany tekst za pomocą czarnego zakreślacza w programie Microsoft Word, albo użył narzędzi redakcyjnych Adobe Acrobat, ale zapomniał połączyć je z oryginalnym dokumentem” - napisał Mathew Ingram z Columbia Journalism Review .

„Nie ufam technologii” - wyjaśnia Mark Zaid , prawnik z siedzibą w Waszyngtonie, który specjalizuje się w prawie bezpieczeństwa narodowego i często zajmuje się redakcjami. „Nawet jeśli istnieje mechanizm bezpieczeństwa, ktoś wymyśli coś, co go zastąpi”.

Zaid generalnie unika redakcji elektronicznej. Jego ulubioną metodą jest „dosłowne wycięcie arkusza nożyczkami, a następnie skopiowanie strony” - wyjaśnia. „To naprawdę niechlujnie wyglądająca redakcja, ale nikt nigdy nie zobaczy, co wycię”. W innych przypadkach, jeśli rząd poinstruuje go, aby zredagował informacje z dokumentu, usuwa tekst, wpisuje liczbę słów i w jego miejsce „usuwa na żądanie CIA”.

Ale ręczne redagowanie na prawdziwym papierze też może się nie udać. Zaid wspomina, że ​​kiedyś otrzymał w teczce zredagowane dokumenty i odkrył, że może je trzymać i czytać czarnym atramentem. Ktokolwiek je wysłał, dostarczył oryginalne strony, zamiast robić kserokopię, wyjaśnia.

Zaid mówi, że nawet gdy informacje w dokumentach sądowych są redagowane, czasami można dowiedzieć się, co znajduje się w zaciemnionych sekcjach. Klient może na przykład być w stanie zidentyfikować świadka lub poskładać to, co zostało powiedziane w dyskusji, w której brał udział.

Ale generalnie „spekulacje nie są mądre” - wyjaśnia Zaid, ponieważ nawet wyuczone domysły mogą być błędne. Na przykład w sporze sądowym FOIA związanym ze sprawą DB Cooper skyjacking , „myśleliśmy, że dokument dotyczy konkretnej osoby, która nie żyje” - mówi. Ale kiedy Zaid wręczył rządowi kopię nekrologu mężczyzny, próbując wydać cały dokument, „powiedzieli, że to nie on”.

Teraz to jest interesujące

Jeden wyrafinowana metoda high-tech do czytania redacted słowa w dokumencie polega na analizowaniu ich długości i porównując je z innymi słowami o tej samej długości na stronie, według Justsecurity.org .