Dla Atlantana Marka Byrda w lutym zeszłego roku stało się oczywiste, że on, jego żona i młoda córka zachorowali na COVID-19 . Cała trójka zachorowała i straciła węch — jeden z charakterystycznych objawów koronawirusa.
Byrd miał paskudny atak z wirusem, ale nic na tyle złego, by wysłać go do szpitala. Jego żona wymagała wlewu przeciwciała monoklonalnego, ponieważ ma obniżoną odporność, ale ostatecznie wszystkie trzy wyzdrowiały. Jego żona i córka odzyskały zmysł węchu, ale on nie. „Wtedy po prostu nie myślałem o tym zbyt wiele” – mówi, zakładając, że prędzej czy później.
Potem, po czterech długich miesiącach, Byrd w końcu zaczął wyłapywać najsłabsze zapachy. Ale po kolejnym miesiącu poczuł w ustach nieustanny metaliczny posmak. Wtedy sprawy zaczęły iść na południe. Zmysł węchu Byrda w pełni powrócił, ale było inaczej. Mydło do rąk pachniało jak gnijące zwłoki, mówi. Róże jak kał. Popołudniowy łyk piwa sprawił, że zaczął się krztusić. Wydawało się, że nikt wokół niego nie wyczuwa tych okropnych zapachów i smaków.
Zdesperowany w poszukiwaniu odpowiedzi i nieco podejrzliwy, że winę za COVID-19 ponosi COVID-19, Byrd wskoczył do Internetu i odkrył, że nie jest sam – ani szalony. Konta informacyjne były ograniczone, ale w grupach na Facebooku były praktycznie tysiące osób, które wyzdrowiały z COVID-19, ale pozostały z niepokojącym zniekształceniem węchu, stan, jak się dowiedział, nazywa się parosmią.
Co to jest parosmia i jak jest połączona z COVID-19?
Parosmia to zaburzenie charakteryzujące się zmianą percepcji zapachów. Najczęściej, jak w przypadku Byrda, zapachy są nieprzyjemne, jak mydło do rąk pachnące martwymi ciałami, a na zewnątrz jak ścieki. I odwrotnie, Byrd nie potrafił wykryć nieprzyjemnych zapachów, tak jak inni.
To dziwne zniekształcenie zapachu obserwuje się u rosnącej liczby osób , które zaraziły się COVID-19, straciły zmysł węchu (stan zwany anosmią ) i smak (ageusia) i wyzdrowiały z wirusa, ale nigdy w pełni nie odzyskały poczucia pachnie ponownie, mówi dr Jennifer Grayson , dyrektor badań otolaryngologicznych na Uniwersytecie Alabama w Birmingham. „Parosmia nie jest klasyfikowana jako długotrwały objaw COVID. Jest to bardziej komplikujący i potencjalnie trwały czynnik COVID” – mówi.
Parosmia jest blisko spokrewniona z fantosmią , halucynacją węchową charakteryzującą się węchem czegoś, czego nie ma, na przykład wąchaniem dymu, gdy nic się nie pali, mówi Grayson. Może być również przeplatany zniekształconym zmysłem smaku znanym jako dysgeusia. Na przykład członek grupy na Facebooku Parosmia/Post-COVID opisał smak pasty do zębów jako „jak pachnie wysypisko śmieci”.
Te dziwne zapachy i smaki są opisywane przez innych członków grupy na Facebooku jako „sok ze śmietnika”, „gorące śmieci”, „ziemia doniczkowa”, „gnijące mięso” i „pies”. I mogą znacznie obniżyć jakość życia.
Jedzenie staje się nieznośne, ponieważ większość rzeczy, które smakowały przyjemnie, zanim rozwinęła się węch, nagle powoduje krztuszenie lub wymioty. (Wyobraź sobie, że próbujesz zjeść coś, co smakuje jak „gnijące mięso”). Ponieważ parosmia może trwać miesiącami, wiele z tych osób traci na wadze, a niektóre popadają w depresję i beznadziejność z obawy, że nigdy nie odzyskają zmysłu węchu i smaku.
Jak powszechna jest parosmia?
Parosmia może być spowodowana dosłownie setkami wirusów , w tym przez przeziębienie. Może to być również spowodowane innymi czynnikami, takimi jak uraz głowy, guzy mózgu, stany neurologiczne, leki, narażenie na chemikalia i palenie. Jednak nieproporcjonalna liczba przypadków związanych z COVID-19 sprawiła, że choroba znalazła się w centrum uwagi, mówi Grayson.
Według badań opublikowanych w czasopiśmie Nature z lutego 2021 r. wśród pacjentów z COVID-19, którzy utracili zdolność węchu, 56 procent zgłosiło rozwój węchu średnio 2,5 miesiąca po początkowej utracie węchu. U większości pacjentów objawy były nadal obecne sześć miesięcy później.
Więc co powoduje parosmię związaną z COVID? Są trzy sposoby, w jakie wirus może powodować parosmię, wyjaśnia Grayson. Jednym z nich jest zatkany nos, który może powodować obrzęk i zapobiegać przedostawaniu się cząsteczek zapachu do nerwów węchowych. Kiedy obrzęk ustępuje, powraca węch.
Drugi może wystąpić, gdy wirus uszkodzi małe macki nerwów węchowych zwane fila lub otaczające je komórki podtrzymujące. Trzeci polega na przekonaniu, że cząsteczki wirusa COVID-19 mogą powodować stan zapalny i śmierć komórek na całej drodze od nerwu do mózgu, powodując uszkodzenie kory węchowej, części mózgu odpowiedzialnej za rozpoznawanie węchu. „A te komórki będą musiały się zregenerować, aby zapach powrócił” – mówi Grayson.
Leczenie parosmii związanej z COVID
Wiele danych dotyczących odzyskiwania po utracie węchu poprzedza COVID-19 i obejmuje interwencje, takie jak płukanie nosa sterydami lub suplementacja omega-3, które są raczej łagodnymi metodami leczenia, mówi Grayson. Ale najbardziej obiecujący jest trening węchu .
Międzynarodowa grupa ekspertów dokonała przeglądu istniejących dowodów i, w świetle wzrostu poinfekcyjnej dysfunkcji węchowej związanej z COVID-19, stworzyła konsensus opublikowany w czasopiśmie Rhinitis, Sinusitis and Ocular Allergy w celu leczenia schorzenia, które wspiera trening węchu dla Zaburzenia zapachu związane z COVID-19.
Trening zapachu skupia się na czterech zapachach — kwiatowym, owocowym, korzennym i żywicznym — które często testuje się przy użyciu zapachów róży, cytryny, goździków i eukaliptusa, mówi Grayson. Właściwy trening polega na dodaniu kilku kropli olejków eterycznych reprezentujących każdy z tych zapachów na wacik, a następnie wąchaniu go przez 10 do 20 sekund „i skup się bardzo na pamięci tego zapachu” – mówi Grayson. Osoby powinny ćwiczyć wąchanie każdego zapachu kilka razy przed przejściem do następnego zapachu, pozostawiając kilka minut pomiędzy zapachami, aby nos mógł odpocząć.
„Ważne jest, aby robić to każdego dnia i wiedzieć, że na początku nie jest to zły znak, że nie czujesz zapachu. Tego można się spodziewać” – mówi Grayson. „Może minąć trochę czasu, zanim ludzie zaczną coś wąchać”. Według naukowców z badania opublikowanego w czasopiśmie The Laryngoscope w listopadzie 2020 roku, po wykonaniu tej procedury przez sześć miesięcy, trening poprawia węch większości ludzi . Naukowcy spekulowali, że trening pomógł w regeneracji i regeneracji ścieżek zapachowych.
Czy COVID-19 Parosmia jest trwała?
Jest za wcześnie, aby stwierdzić, czy parosmia związana z COVID-19 jest trwała, mówi Grayson. „Historycznie, przed COVID, 85 do 90 procent ludzi odzyskało węch w normalnym zakresie w ciągu pierwszego roku od utraty. Jak to wygląda w przypadku COVID-19, jest znacznie większym znakiem zapytania. Tak naprawdę jeszcze nie wiemy. "
Dobrą wiadomością jest to, że powrót węchu – choć nieprzyjemnego, jak w przypadku Byrda – jest prawdopodobnie oznaką powrotu do zdrowia, mówi. „Dla ludzi, którzy nie mają żadnych parosmii, a ich zapach zniknął, jest to dla nas większy problem. Mogą w ogóle nie odzyskać zapachu”.
Innym zachęcającym sygnałem jest to, że niektórzy członkowie grupy Parosmia/Post COVID na Facebooku napisali o poprawie swojego węchu, a inni zgłosili pełne wyleczenie z zaburzeń węchu.
„Powiedziałbym ludziom, żeby się nie zniechęcali” – mówi Grayson. Zamiast tego zaleca ludziom takim jak Byrd rozpoczęcie – i kontynuowanie – treningu wąchania. Powinni też być na bieżąco z najnowszymi badaniami naukowymi i pozostawać w kontakcie z lokalnym szpitalem akademickim. „Ponieważ w miarę postępów w literaturze, więcej interwencji będzie oferowanych” – mówi.
Teraz to ciekawe
Chcesz podzielić się swoim doświadczeniem z parosmią w celu dalszych badań w tej dziedzinie? Projekt Sense of Smell zbiera historie osób dotkniętych parosmią, aby podzielić się nimi z naukowcami w nadziei na poszerzenie zrozumienia zaburzeń węchu i znalezienie strategii leczenia. Aby wziąć udział, wypełnij ankietę tutaj .