Protesty uliczne wybuchły na Kubie 11 lipca 2021 r. Tłumy Kubańczyków demonstrowały przeciwko niedoborowi żywności, niedoborom leków i ekonomicznej nędzy w swoim wyspiarskim kraju. Niektórzy domagali się „wolności” i zakończenia „dyktatury” — antyrządowych nastrojów, które wkrótce powtórzyli w Stanach Zjednoczonych kubańscy Amerykanie i politycy, w tym prezydent Joe Biden.
W telewizyjnym przemówieniu kubański prezydent Miguel Díaz-Canel oskarżył spontaniczne demonstracje – zdecydowanie największe masowe protesty od dziesięcioleci – o ingerencję USA i groził „bitwą na ulicach”. Protestujący mówią, że aresztowano setki ludzi.
Te cztery historie opisują obecne warunki na Kubie i niedawną historię stojącą za tym rzadkim publicznym wybuchem gniewu.
2018: Kuba ma nowego prezydenta
Komunistyczna Partia prowadzi Kuba od 1959 kubańskiej rewolucji.
Przez pięć dekad jej przywódcą był ognisty, antyamerykański rewolucjonista Fidel Castro. Castro kierował krajem do 2008 roku, kiedy zachorował, a jego następcą został jego bardziej stonowany młodszy brat, Raúl.
Młodszy Castro, także bojownik kubańskiej rewolucji, utrzymał całkowitą kontrolę partii nad polityką, ale zliberalizował kubańską gospodarkę w stylu sowieckim, uznając własność prywatną i pozwalając Kubańczykom prowadzić małe firmy. Kultywował także mniej antagonistyczne stosunki ze Stanami Zjednoczonymi podczas administracji Obamy.
Przejście Raúla Castro na emeryturę w kwietniu 2018 roku oznaczało koniec ery rewolucyjnej. Jednak wybór Díaza-Canela na prezydenta w kwietniu 2018 r. wydawał się nie zwiastować początku nowej Kuby.
„Nie spodziewam się żadnych drastycznych zmian w kierunku ze strony Diaz-Canel – przynajmniej nie od razu” – napisał analityk American University Cuba William LeoGrande wkrótce po objęciu urzędu przez Diaz-Canel .
Díaz-Canel jest doświadczonym znawcą partii komunistycznej i wybranym następcą Raula Castro. Castro pozostał również w rządzie Kuby do 2021 roku jako pierwszy sekretarz partii komunistycznej, „prawdopodobnie stanowisko potężniejsze niż prezydentura”, mówi LeoGrande.
Díaz-Canel objął urząd w obliczu poważnych problemów, w tym słabej gospodarki i złych relacji z USA za ówczesnego prezydenta Donalda Trumpa.
Stanął też przed nowym wyzwaniem: internetem, który właśnie stał się szeroko dostępny dla zwykłych Kubańczyków. Dostęp do informacji online i mediów społecznościowych utrudnia Díaz-Canelowi tłumienie sprzeciwu tak skutecznie, jak jego poprzednikom.
„Ekspansja internetowa na komunistycznej wyspie wytworzyła rosnący chór krytyków krajowych” – napisał LeoGrande.
2019: Kuba otrzymuje nową konstytucję
Krytycy ci zyskali więcej swobody, by pokazać swoje niezadowolenie w lutym 2019 r., kiedy Kubańskie Zgromadzenie Narodowe uchwaliło nową konstytucję kubańską .
Zawierała postanowienia, które „znacznie rozszerzyłyby prawa społeczne, polityczne i ekonomiczne na Kubie”, napisała kubańsko-amerykańska uczona María Isabel Alfonso .
Jednym z tych praw była wolność zgromadzeń.
„Wcześniej Kubańczycy mieli »prawo do spotykania się, demonstrowania i stowarzyszania się, w legalnych i pokojowych celach«”, wyjaśnił Alfonso, „ale tylko jako część tak zwanej »organización de masa« – kubańskiego określenia grup rządzonych przez państwo”. ”.
Nowa konstytucja znosi ograniczenie „organizaciones de masa”, teoretycznie dając ludziom i grupom społeczeństwa obywatelskiego więcej swobody w gromadzeniu się.
Ale Alfonso ostrzegł, że rząd może nadal rozprawiać się z „niezależnymi organizacjami – zwłaszcza jeśli te grupy mają charakter polityczny”.
W swoim artykule z lutego 2019 r. cytuje kubańskiego blogera José Gabriela Barrenechea, który powiedział, że na Kubie „spontaniczne spotkania nie są postrzegane pozytywnie i zawsze są postrzegane jako wytwór obcego mocarstwa”.
Oprócz innych zmian, konstytucja Kuby z 2019 r. nadała konstytucyjną legitymację reformom gospodarczym Raúla Castro i ograniczyła kubańskich prezydentów do dwóch pięcioletnich kadencji.
2020: Bunt artystów
Nowa konstytucja Kuby odzwierciedla sposób, w jaki Díaz-Canel w dużej mierze podąża ścieżką swojego mentora Raúla Castro, stopniowo dając Kubańczykom większe swobody gospodarcze i społeczne, ale opierając się naciskom na reformy demokratyczne.
Jednym z rezultatów działań Castro w 2009 r., mających na celu zalegalizowanie małych firm, był na przykład rozkwit sztuki aktywistycznej. .
Gdy na Kubie otwierały się galerie i teatry, umożliwiając artystom pokazywanie swoich prac w pozarządowych przestrzeniach kulturalnych, „ artyści-dysydenci wykorzystali tę nowo odkrytą wolność do realizacji swoich żądań politycznych ” – mówi Alfonso.
W 2018 r. rząd Díaz-Canel wydał dekret nakładający ograniczenia na niezależną produkcję artystyczną i miejsca kulturalne, co rozgniewało wielu artystów. Następnie, w listopadzie 2020 r., rząd dokonał nalotu na dom artysty, który otwarcie sprzeciwił się rządowemu dekretowi.
Kubańscy artyści i intelektualiści zbuntowali się. Kilka dni po listopadowym nalocie około 300 artystów i intelektualistów zebrało się za pośrednictwem WhatsApp, aby zorganizować protest przed Ministerstwem Kultury. Zażądali negocjacji z rządem w celu przywrócenia wolności słowa.
„Negocjacje zakończą się wkrótce po ich rozpoczęciu, po czym nastąpi poważne stłumienie sprzeciwu” – napisał Alfonso. Ale „rozmiar, czas trwania i publiczny charakter sprzeciwu artystów były bezprecedensowe”.
Powstanie artystów było, jak mówi, „oznaką tego, jak opór na Kubie rósł i zmieniał się”.
2021: Koniec ery Castro
Raúl Castro zrezygnował ze swojego najwyższego stanowiska w Partii Komunistycznej w kwietniu 2021 roku, pozostawiając po sobie zmienioną Kubę .
Nie jest już wspieranym przez Sowietów ideologicznym pretendentem – ani zagrożeniem nuklearnym – dla Stanów Zjednoczonych. Pozbawiona międzynarodowych komunistycznych patronów i odizolowana finansowo od świata surowym, dziesięcioletnim amerykańskim embargiem, Kuba cierpi.
Przez tak długi czas brodaty, odziany w mundur Fidel Castro bronił bólu narodu kubańskiego jako słusznej walki dumnie suwerennego narodu. Díaz-Canel, urodzonemu w 1960 roku, brakuje charyzmatycznej zdolności Castro do przywoływania wyblakłej rewolucyjnej przeszłości.
Coraz mniej Kubańczyków pamięta te upojne lata po rewolucji, mówi historyk Kuby Joseph Gonzalez .
„W przeciwieństwie do swoich rodziców i dziadków, Kubańczycy w wieku 20, 30 i 40 nigdy nie cieszyli się trwałym, funkcjonalnym kontraktem z reżimem: zapewniamy ci utrzymanie, a ty w zamian dajesz nam wsparcie lub przynajmniej przyzwolenie” – mówi Gonzalez.
Gonzalez mówi, że młodsze pokolenia na Kubie nadal ufają rządowi, że zapewni bezpłatną, wysokiej jakości opiekę zdrowotną i edukację – oba osiągnięcia epoki Castro.
„Ale wiedzą, że nie może nakarmić, ubrać i zamieszkać swoich ludzi w żaden inny sposób niż najbardziej podstawowy”, mówi.
Dzisiaj Kubańczycy muszą się spieszyć, aby przetrwać; wielu pracuje na dwóch stanowiskach. Niedawna zmiana waluty oznacza, że brakuje gotówki, a wiele dóbr codziennego użytku jest niedostępnych. A po roku utrzymywania pandemii w dużej mierze na dystans, COVID-19 rośnie na wyspie.
Te ostatnie protesty sugerują, że niektórzy Kubańczycy mają dość walki.
Ten artykuł został ponownie opublikowany z The Conversation na licencji Creative Commons. Oryginalny artykuł można znaleźć tutaj . Jest to zbiór artykułów z archiwów The Conversation.
Catesby Holmes jest redaktorem międzynarodowym i politycznym w The Conversation, US The