Rozliczenie badań UX jest tutaj
Nikt nie ujawnia szczegółowych danych o tym, które stanowiska zostały wyeliminowane podczas tego roku zwolnień. Ale z daleka wydaje się, że zespoły zajmujące się badaniem doświadczeń użytkowników zostały całkowicie zmiażdżone.
Setki UXR-ów straciło pracę. Odrzuceni mimo ciężkiej pracy, tak wielu utalentowanych ludzi zasługuje na wyjaśnienie.
Oto najlepszy jaki mam:
To nie tylko kryzys gospodarczy. Dyscyplina UX Research ostatnich 15 lat umiera. Rozliczenie jest tutaj. Dyscyplina wciąż może przetrwać i rozwijać się, ale lepiej się dostosujmy i to szybko.
Złoty wiek
Ostatnie 15 lat wydawało się być złotym wiekiem dla UX Research. Często płynąc na fali rosnących działów projektowych, badacze skalowali proporcjonalnie. Firmy zdawały się kupować to, co mogą zaoferować nowoczesne badania UX oparte na wielu metodach i oparte na HCI.
Nagle branża zalała się miejscami pracy. Osobiście pomogłem rozwinąć zespół UXR Facebooka z kilkunastu do ponad 100, a następnie zrobiłem to samo dla Airbnb w tym samym czasie, w jakim Facebook/Meta przeszedł od 100 do ponad 1000 badaczy. Wszędzie dużo otwartych pracowników, bardzo konkurencyjne zatrudnienie i mnóstwo czeków in blanco.
Co za czas, by żyć!
Jak więc dotarliśmy stamtąd do tego miejsca?
Rozliczenie
Najgorsze są zwolnienia, ale to nie przypadek. Kiedy firmy zwalniają pracowników, składają oświadczenie o wartości biznesowej. Kiedy dyscyplina dostaje nieproporcjonalny topór, jak UX Research, znaczenie jest całkiem jasne.
Wiem, co możesz sobie pomyśleć. Oni tego po prostu nie rozumieją! Tak bardzo się nie zrozumieliśmy! Naszym zadaniem jest dostarczanie spostrzeżeń, które inni wykorzystują do zwiększania wartości biznesowej, podczas gdy my jesteśmy zapomniani. Nigdy nie podążaj zgodnie z mapą drogową, nie ma miejsca przy stole, konsekwentnie źle obsadzony, tylko po to, by w końcu zostać zwolnionym.
Słuchaj, nie zamierzam się z tym nie zgadzać. Przez wiele lat kierowałem zespołami badawczymi, myślałem i mówiłem wiele z tych rzeczy. Ale teraz myślę coś innego: to nie ma znaczenia.
Czy ci się to podoba, czy nie, badania UX, jakie istniały przez ostatnie 15 lat, nie zrobiły wystarczająco dużo, aby się usprawiedliwić. Naszym jedynym pytaniem powinno być – dlaczego nie? Śmiało, wytykaj palcem wszystkich, którzy nas skrzywdzili. Myślę, że bardziej produktywne jest spojrzenie do wewnątrz i zastanowienie się, jak możemy lepiej przygotować się na przyszłość.
Błędne badania
Jeśli badacze UX byli jedną rzeczą przez ostatnie 15 lat, to jest zajęta. Jak to możliwe, że będąc tak zajętym, nie dostarczasz wystarczającej wartości biznesowej? Moje podanie:
Przeprowadziliśmy złe badania.
Istnieją trzy rodzaje pracy, które muszą wykonać Badacze UX:
- Badania makro mają charakter strategiczny, koncentrują się na biznesie i myślą o przyszłości. Zapewnia konkretne ramy, które kierują makroekonomicznymi decyzjami biznesowymi.
- Badania średniego zasięgu koncentrują się na zrozumieniu użytkownika i rozwoju produktu.
- Mikrobadania są bliższe technicznej użyteczności, śledzeniu wzroku i szczegółowemu rozwojowi interakcji.
Badania średniego zasięgu to zabójcza kombinacja tego, co interesujące dla badaczy, i marginalnie przydatne w rzeczywistej pracy produktowej i projektowej. Jest nieproporcjonalnie odpowiedzialny za najgorsze rzeczy, które ludzie mówią i myślą o UXR. Robienie tak wielu rzeczy po prostu nie zapewnia wystarczającej wartości biznesowej.
Tak wiele powszechnych form pytań badawczych żyje w średnim zakresie:
- Jak użytkownicy myślą/odczuwają funkcjonalność/aktywność X?
- Jakie są obawy lub wyzwania związane z Y?
- Dlaczego użytkownicy używają/nie używają funkcji Z?
Oczywiście utalentowany badacz może złagodzić niektóre z tych problemów. Ale nadal istnieje strukturalna wada wynikająca z zadawania pytań na średnich wysokościach, na które większość interdyscyplinarnych partnerów i tak uważa, że ma już odpowiedzi. Wszystko to osłabia rzeczywistą i postrzeganą wartość biznesową nawet najlepszych badań. A nawet nie doszliśmy jeszcze do najgorszego.
Biznes > Użytkownik
Większość badań średniego zasięgu błędnie rozumie, jaki wynik ma największe znaczenie — udany biznes. Świetny UX i zysk nie są odległymi przeciwieństwami, ale gdy dochodzi do pchnięcia, zysk > użytkownik za każdym razem.
Badacze są zwykle zakodowani w nienawiści do nastawienia na zysk, co szanuję. Wiele firm stara się uprzywilejować pozytywne wyniki indywidualne i społeczne. Jeszcze raz szacunek. Ale obecny kryzys pokazał nam, jak szybko te obietnice rozpadają się w obliczu złego raportu kwartalnego.
Nowoczesne procesy projektowe i produktowe często opierają się na założeniu, że zrozumienie użytkownika jest niezbędne do opracowywania produktów. To jest kłamstwo. W rzeczywistości łatwo jest opracować produkt, który zarabia pieniądze bez tego typu badań. Firmy robią to cały czas.
Możesz argumentować, że nie jest łatwo opracować dobry produkt bez badań. Nadal uważam, że to kłamstwo z dwóch powodów. Po pierwsze, projektanci, inżynierowie i ludzie zajmujący się produktami też są dobrzy w swojej pracy, a ich palce są bardziej bezpośrednio w torcie niż nasze. Współczesna nauka o danych dała wszystkim pewność, że mogą wybrać zwycięzców bez przeprowadzania badań. Wystarczy przeprowadzić test A/B! Dobrze czy źle, tak to często działa w dzisiejszych czasach.
Po drugie, okazuje się, że „dobry” zwykle oznacza po prostu użyteczny, a użytkownicy będą walczyć z niesamowitą ilością złego UX, aby zaangażować się w użyteczny produkt. Dopóki klikają, angażują się, kupują, to po prostu nie ma znaczenia.
Przykuty
Badania średniego zasięgu zdominowały mapy drogowe w ciągu ostatnich 15 lat. Duża część tego wynika z tego, że jest to praca, o którą najczęściej prosi się naukowców. I nie mówimy nie.
Menedżerowie produktu uwielbiają prosić o badania średniego zasięgu, które mogą wykorzystać do uzasadnienia decyzji, których sami nie chcą podejmować. Projektanci UX uwielbiają prosić o badania średniego zasięgu, ponieważ pasują one do ich modelu tego, jak powinien wyglądać właściwy proces projektowania. Kierownictwo uwielbia prosić o średni zakres, ponieważ tak naprawdę nie rozumie, do czego służą badania UX, a to pomaga im w performatywnej koncentracji na użytkowniku. W końcu zdecydują na podstawie własnych opinii.
To tutaj spędziliśmy tak dużo czasu w ciągu ostatnich 15 lat. Wykonywanie pracy, która ostatecznie nie ma wystarczającego znaczenia, aby uzasadnić inwestycję w naszą funkcję. Musimy wziąć na siebie część odpowiedzialności za ten fakt.
A potem musimy to naprawić. Co całkowicie możemy.
Następne 15 lat
W poprzedniej części przesadziłem dla efektu. Tam, powiedziałem to. I nie zdziwiłbym się, gdybyś nazwał mnie cynikiem. Ale myślę, że jestem realistą. Niezależnie od tego, czy mam rację, czy nie, myślę, że to jest rozmowa, którą musimy odbyć. A jeśli mam rację, nadal jestem szalenie optymistyczny, że możemy zmienić dyscyplinę, aby zapewnić niesamowitą wartość biznesową.
Pierwszą rzeczą, którą musimy zrobić, to wziąć odpowiedzialność.
To nasza wina, przynajmniej po części. Jeśli UX Research nie udźwignął swojej wagi, to częściowo z powodu wyborów, których dokonaliśmy. Ta branża opiera się na sprzedaży rzeczy i generowaniu wartości dla akcjonariuszy, dlatego wszyscy możemy tak dobrze żyć. UX Research musi znaleźć równowagę między skupieniem się na użytkowniku napędzającym biznes, który zmienia fundamentalną matematykę dotyczącą naszej wartości.
Nagi kapitalizm jest zły i nie sugeruję, że UX Research powinien zrezygnować z użytkowników, empatii i sprawiedliwości. Sugeruję, że tylko wtedy, gdy odnajdziemy naszą rolę jako czynnika napędzającego wartość biznesową, będziemy w stanie osiągnąć te cele.
Następną rzeczą, którą musimy zrobić, to skoncentrować 90% naszych wysiłków na badaniach mikro i makro.
Przejdźmy do mikro/makro
W ciągu ostatnich 15 lat dramatycznie niedoinwestowaliśmy mikrobadania. Techniczne testy użyteczności, śledzenie ruchu gałek ocznych oraz szczegółowe badania określonych interakcji i przepływów były znacznie bardziej powszechne we wczesnych dniach badań użytkowników niż w ciągu ostatnich 15 lat. Musimy tam wrócić.
Projektanci mogą myśleć, że są też świetni w użyteczności, ale gdyby tak było, oprogramowanie byłoby o wiele lepsze niż jest. Mogą być w stanie wytwarzać dochodowe produkty bez badań, ale jest to wartość, której nikt inny nie może zapewnić. Świetne mikrobadania są czymś więcej niż zwykłymi badaniami, które każdy może wykonać, są wysoce techniczne i specjalistyczne. Stawia UX pod mikroskopem z przekonaniem, że diabeł tkwi w szczegółach i że diabeł gromadzi ogromną górę gotówki.
Niskopoziomowe, techniczne badania UX nie zawsze są atrakcyjne, ale zwiększają wartość biznesową. Kiedy badania sprawiają, że produkt jest bardziej użyteczny i dostępny, zaangażowanie rośnie, a wskaźniki rezygnacji spadają. Firmy potrzebują tego, aby uzyskać wyniki finansowe. Użytkownicy otrzymują lepszy produkt. Wygrana-wygrana.
Również dobra wiadomość! Nigdy — ani razu — nie widziałem mikrobadań, które nie mogłyby również dostarczyć cennych spostrzeżeń średniego zasięgu. Argumentem przemawiającym za mikrobadaniami jest to, że napędzają one wartość biznesową i dają nam solidne podstawy, ale jednocześnie mogą zapewnić znaczną część średniej wartości.
Jednocześnie musimy stać się znacznie lepsi w badaniach makro. „Strategiczny” to zazwyczaj modne słowo, które badacze umieszczają na swoich profilach na LinkedIn, gdy chcą brzmieć jak osoby starsze. W tym przypadku ma to określone znaczenie:
Badania strategiczne pomagają firmie określić długoterminowe cele, priorytety i podejście do ich osiągnięcia.
- Jakich spostrzeżeń potrzebuje zarząd, aby podjąć decyzję w sprawie strategii fuzji i przejęć?
- W jaki sposób firma powinna ustalać priorytety celów biznesowych na następną połowę?
- Na jakich problemach użytkowników, produktach i trendach w projektowaniu powinni się skoncentrować menedżerowie w ciągu najbliższych 3–5 lat?
- Jakie trendy konsumenckie naprawdę mają znaczenie dla biznesu i jak je przełożyć na działania?
Ale dobre prowadzenie badań w skali makro wymaga umiejętności, w które faktycznie wyposażonych jest niewielu badaczy. Rzeczy takie jak zrozumienie biznesu, destylacja spostrzeżeń i komunikacja z kierownictwem. Jako dyscyplina musimy przestać tyle mówić o opowiadaniu historii i narracji. Ważniejsze od tego jest nauczenie się jasnego i przekonującego mówienia o firmie i produkcie językiem, z którym menedżerowie się identyfikują i który kochają.
W świecie, w którym badacze UX przesunęli równowagę – nadal prowadzą badania średniego zasięgu, ale głównie prowadzą badania mikro i makro – nie będzie wątpliwości co do wartości biznesowej, którą zapewniamy. Przez następne 15 lat będziemy w znacznie lepszej sytuacji.
Rozmowa
Podejrzewam, że wiele osób, które to przeczytają, nie zgodzi się ze mną. Zajrzyj do mnie w przyszłym miesiącu, może będę tam z tobą. Ważne jest, abyśmy odbyli tę szczerą rozmowę. UX Research jako dyscyplina, a badacze jako wybitna rasa ludzi, zasługują na samokrytyczne spojrzenie na to, jak tu dotarliśmy i co robić teraz.
Warto zauważyć, że nie jesteśmy sami. Podobny rachunek czeka projektantów UX. Ale patrząc na ton rozmowy w mediach społecznościowych, przynajmniej nie widzę najbardziej produktywnego podejścia. Za dużo jest chwytania pereł, zrzucania winy na innych i nieuznawania rzeczywistości systemu kapitalistycznego, w którym żyje UX.
Nie róbmy sobie tego więcej. Nie zmieni status quo, nie stworzy miejsc pracy i nie sprawi, że będziemy bardziej wpływowi w miarę rozwoju dziedziny.
Jestem głęboko przekonany, że badania nadal mają do odegrania kluczową rolę, a firmy odnoszące największe sukcesy nadal potrzebują utalentowanych naukowców na swoich listach. Ale praca, którą wykonują i umiejętności, na których się skupią, będą inne. Nadszedł czas, abyśmy spojrzeli w przyszłość i zdali sobie sprawę, że ostatnie 15 lat było dla głupców bardziej złotym niż złotym wiekiem. W porządku. Naukowcy uczą się – wiemy, jak się dostosować. Więc bądźmy zajęci.
Jeśli ci się to podobało, jest więcej tego, skąd pochodzi. Sprawdź mój biuletyn Jedna wielka myśl , który jest pełen prostych, prawdziwych rozmów na temat przywództwa, zarządzania, projektowania i wielu innych. Wyślij mi e-mail na adres [email protected] .