Czego nauczyłem się grając w Need For Speed
Popularnej gry „Need For Speed” (NFS) nie muszę przedstawiać. Gra została wydana po raz pierwszy w 1994 roku przez EA Canada. Chociaż mogłem go zdobyć dopiero w połowie 2000 roku. To była jedna z pierwszych gier w jakie grałem.
Nie jestem maniakiem gier i nigdy nie grałem w żadną grę dłużej niż tydzień. Ale w samym tygodniu zauważyłem coś interesującego.
Jedną z najważniejszych umiejętności w grze NFS jest umiejętność manewrowania zakrętami z dużą prędkością. Podsumowując, NFS lub większość gier polega na nauce naciskania odpowiedniego przycisku we właściwym czasie. Aby być zawodowcem w większości gier wyścigowych, zasadniczo trzeba być zawodowcem w naciskaniu przycisków!
Grając w NFS zauważyłem, że podczas negocjowania zakrętów, jeśli skupiam się na przeszkodzie lub trudnościach na drodze przed nami, lub kiedy w trakcie okrążenia ten trudny zakręt nadchodzi i zauważam to z myślą „och! rozbiję się tutaj”; przez większość czasu najprawdopodobniej rozbiłbym samochód. Jeśli jednak zamiast skupiać się na przeszkodach, skupiać się na ścieżce lub luce, przez którą można przejechać samochodem; prawdopodobieństwo awarii było znacznie mniejsze. Koncentrując się na ścieżce, z łatwością pokonywałem trudne zakręty bez zderzenia, bez zmniejszania prędkości.
Na początku byłem sceptycznie nastawiony do tego zjawiska i myślałem, że to tylko mój konstrukt mentalny. Jednak zjawisko to wielokrotnie się sprawdzało. To było dla mnie wspaniałe odkrycie.
Nie wiem, czy profesjonalni gracze również tego doświadczyli, ale dało mi to również ważne lekcje w życiu codziennym. Że kiedy zamiast koncentrować się na przeszkodach, należy zwrócić uwagę na tę małą możliwość ich ominięcia. To nie znaczy, że powinieneś całkowicie unieważnić istnienie przeszkód. Musisz po prostu, w pewnym sensie, potwierdzić ich obecność w małym zakątku swojego umysłu i po prostu dołożyć wszelkich starań, aby ich unikać.
Spróbuj i daj znać w komentarzu jakie efekty uzyskałeś.