Czy przerażająca XVIII-wieczna bestia z Gévaudan była wilkiem, czy czymś bardziej złowrogim?

Jun 13 2020
W latach sześćdziesiątych XVIII wieku na polach i lasach wokół miasta Gévaudan w południowej Francji czaił się potwór, zabijając aż 100 osób. Ale do dziś tożsamość, a nawet gatunek Bestii z Gévaudan pozostaje nieznana.
Statua w Paryżu stanowi przerażającą rekonstytucję Bestii z Gévaudan (Bete du Gévaudan), XVIII-wiecznej istoty, która terroryzowała region Gévaudan w południowej Francji i podobno zabiła 100 osób. ELLIOTT VERDIER / AFP / Getty Images

W latach sześćdziesiątych XVIII wieku na polach i lasach Gévaudan (wymawiane je-voo- dan ), odległego, odosobnionego zaścianka w południowej Francji, ożył horror . Przez lata kobiety, dzieci, a nawet niektórzy mężczyźni byli rozdzierani na krwawe strzępy, ale nigdy nie złapano żadnego zabójcy, nikt nigdy nie trafił do więzienia.

Zamiast tego ocalali z ataków obwinili potwora - przerażające widmo, które stało się znane jako Bestia z Gévaudan.

Liczby są różne, ale prawdopodobnie 100 osób zostało zabitych , ponosząc groteskowo gwałtowne zgony, z podartymi gardłami, a czasami oderwanymi głowami. To, co zaczęło się jako lokalny horror, szybko przekształciło się w międzynarodową sensację i wszyscy chcieli wiedzieć - czym właściwie była ta bestia i jak ktokolwiek mógł ją powstrzymać?

Pierwsza śmierć

Pierwsza śmierć nastąpiła w 1764 r., Kiedy 14-letnia dziewczyna o imieniu Jeanne Boulet zajmowała się hodowlą zwierząt. Bestia zaatakowała ją i zabiła, a następnie uciekła. Na obszarze pełnym przesądów nikt nie wiedział, jaki diabeł lub demon mógł dokonać takiego zła.

To nie byłaby ostatnia śmierć. W kolejnych miesiącach zgłaszano coraz więcej ataków. Zginęły dziesiątki ludzi, głównie dzieci, kobiety i kilku samotnych mężczyzn. Świadkowie i ocaleni twierdzili, że potwór był ogromnym, podobnym do psa lub wilka, stworzeniem, kudłatym i być może wielkości konia .

Lokalne władze zebrały ludność. Dziesiątki tysięcy ludzi zgłosiło się na ochotnika, aby pomóc znaleźć i pokonać złoczyńcę. Za jego głowę zaoferowano nagrody. Żołnierze przebrani za kobiety w nadziei, że uda im się wciągnąć bestię w zasadzkę.

Czymkolwiek była ta bestia, nie było to wyimaginowane. Ale jaka istota z prawdziwego życia mogłaby wyjaśnić tę wysypkę przerażających zabójstw?

Grafika przedstawiająca bestię z Gévaudan z XVIII wieku.

„Jak argumentuję w mojej książce, myślę, że jest całkiem jasne, że bestia z Gévaudan była wilkiem lub wilkami” - mówi Jay M. Smith, historyk i autor książki „ Monsters of the Gévaudan: The Making of a Beast , ”w wywiadzie e-mailowym. „Wysypka zabójstw została przekształcona w opowieść o„ potworze ”z powodu zbiegu czynników kulturowych i społecznych w latach sześćdziesiątych XVIII wieku, które wywołały głód opowieści o niezłomnym drapieżniku”.

Rzeczywiście, Francja w 1764 roku była ponurym narodem, liżącym swoje rany po wojnie siedmioletniej. Gospodarka była w ruinie, a kraj był zasadniczo tonącym bagienem.

Historia podsycana przez media

Bestia wywołała poruszenie i dała Francuzom coś do zebrania. A jakby tego było mało, cała gehenna była podsycona przez wschodzącą branżę medialną.

„Pierwsze znane zabójstwo miało miejsce w czerwcu 1764 r., Ale powiedziałbym, że„ historia ”zaczęła się dopiero w październiku tego roku, kiedy gazety zaczęły donosić o makabrycznych zabójstwach” - mówi Smith. „Pod koniec 1764 r. Historia„ bestii ”była zjawiskiem międzynarodowym - napędzanym doniesieniami prasowymi, zwłaszcza Courrier d'Avignon. Mówiono o niej w Londynie, Turynie, Kolonii, Amsterdamie, Berlinie, Genewie [i] Boston."

Bestia zakłócała ​​życie w Gévaudan przez prawie trzy lata. Zawodowym myśliwym nie udało się go znaleźć i zabić. Ludzie króla Ludwika XV również nie mogli tego znaleźć - a przez swoją porażkę prawdopodobnie sprawili, że bestia była jeszcze bardziej przebiegła i nadprzyrodzona, niż w rzeczywistości, aby chronić swoją dumę i reputację.

W końcu 19 czerwca 1767 r. Miejscowy rolnik Jean Chastel zastrzelił zwierzę, dużego wilka , podejrzanego o dokonanie większości zabójstw. Na szczęście szał wreszcie się skończył.

XVIII-wieczny grawerunek la Bête du Gévaudan, z The London Magazine, maj 1765.

Duży, zły wilk czy coś innego?

Od tego czasu historycy i badacze debatowali, czy bestia mogła być hieną, lwem, a może jakimś starożytnym stworzeniem, które już nie śledzi Ziemi. Ale jeśli rzeczywiście był to wilk, jak wytłumaczyć raporty, według których potwór był tak duży jak koń?

Być może miało to coś wspólnego z adrenaliną i przesadą lub po prostu błędnym wspomnieniem.

„Wielkość wilka jest czymś, co trudno ocenić komuś bez doświadczenia” - mówi e-mailem Nate Libal, zastępca biologa ds. Wilków z Departamentu Rybołówstwa i Dzikiej Przyrody w Oregonie. „Dzieje się tak, ponieważ wszystkie wilki mają dużą strukturę kości, długie kończyny i znaczną zmienność grubości sierści w zależności od pory roku. Z tych powodów ludzie często znacznie zawyżają wagę widzianych przez nich wilków”.

Ale bądźmy szczerzy - wielkość wilka tak naprawdę nie miałaby większego znaczenia dla bezbronnej osoby osaczonej przez jednego w ciemnym lesie. A wtedy wilki były naprawdę śmiertelną troską.

„Patrząc na dane, wydaje się, że ogólnie ataki drapieżników, a dokładniej ataki wilków, były historycznie częstsze niż obecnie, a wiele z tych ataków miało miejsce w Europie” - mówi Libal. „Biorąc pod uwagę, że wilki pojawiają się w wielu mitach i opowieściach (często jako niebezpieczne lub złe stworzenie), myślę, że słuszne jest stwierdzenie, że w wielu miejscach był przed nimi prawdziwy strach”.

Scott Becker, specjalista od wilków z US Fish and Wildlife Service, zgadza się z oceną Libal.

„Trudno dokładnie określić, jak bardzo ludzie bali się wilków w przeszłości, ale opierając się po prostu na mitologii i baśniach, które zawierają ideę„ wielkiego, złego wilka ”, te obawy były prawdziwe” - mówi w e-mailu. „Te ideologie dotyczące wilków zostały przywiezione wraz z wczesnymi osadnikami do Nowego Świata i wiele z nich trwa do dziś. Rzadko słyszy się historię o dobrym wilku”.

Jay Smith uważa, że ​​przeludnienie wilków prawdopodobnie skłoniło je do ataku na ludzi w serii statystycznie rzadkich ataków. Możliwe też, że wilki były chore.

Posąg Bestii z Gévaudan stoi dziś w mieście Saint-Privat-d'Allier w południowej Francji.

„Uważa się, że duża liczba historycznych ataków wilków była wynikiem wścieklizny, która jest obecnie znacznie rzadszą chorobą, szczególnie u wilków” - mówi Libal. „Odnotowano również ataki drapieżników, które generalnie obejmowały dzieci zajmujące się hodowlą zwierząt lub w inny sposób samotne przebywanie w krajobrazie. Wraz ze zmianami w społeczeństwie i rolnictwie w wielu częściach świata, ryzyko to jest dziś znacznie zmniejszone”.

Łatwo jest zobaczyć, jak ludność trzymająca się nadprzyrodzonych wierzeń i duża populacja wilków w kraju naznaczonym wojną - z nowo rozwijającym się biznesem gazetowym - mogą szybko zostać porwane przez opowieść o rzezi i ostatecznie triumfie.

Teraz, gdy bestia została już dawno pokonana, jak jej krwawe dziedzictwo wpłynęło na obszar, na którym polowała na swoją ofiarę?

„Cóż, mity o bestii nadal wpływają na lokalną kulturę” - mówi Smith. „Większość ludzi, którzy pisali o tej historii, sami są tubylcami regionu; dorastali na opowieściach o bestii. Jednym z powodów, dla których fantastyczne obrazy bestii przetrwały ten okres, jest to, że jej historia karmi regionalną dumę, promuje turystykę, a nawet informuje o tożsamości ludzi mieszkających na tym obszarze ”.

TERAZ TO CIEKAWE

Niektórzy, którzy przeżyli ataki bestii, zyskali sławę. 11 sierpnia 1765 roku Marie-Jeanne Vallet odepchnęła bestię, wbijając włócznię w jej pierś - uciekła, zraniona. Dzięki swoim heroizmom stała się znana jako „Dziewica z Gévaudan”. W wiosce Auvers można zobaczyć epicki posąg upamiętniający jej odwagę.