
Na festiwalu sztuki Glastonbury w 2007 roku w Somerset w Anglii, bywalcy przybyli, by znaleźć dziwne urządzenie na terenach targowych: duży, jasnopomarańczowy namiot z działającą turbiną wiatrową. Mogło to być dzieło sztuki współczesnej. Zamiast tego była to stacja ładująca telefony komórkowe. Ludzie mogliby podłączyć się bezpośrednio do jednostki napędowej turbiny i naładować.
Energetyka wiatrowa jest jednym z najszybciej rozwijających się segmentów zielonej energetyki, a światowa moc wzrosła o prawie 30 procent w latach 2007-2008 [źródło: AWEA ]. Ta moc jest jednak głównie w postaci ogromnych farm wiatrowych. Większość ludzi nie może sobie pozwolić na posiadanie turbiny wiatrowej, która może kosztować tysiące dolarów za instalację mieszkaniową. Ale niedawna innowacja w tej technologii sprawiła, że jest ona znacznie bardziej dostępna dla przeciętnego konsumenta: możesz teraz używać skurczonego, plastikowego wiatrakanaładować telefon komórkowy. To nie jest tak szybkie, jak podłączenie do gniazdka ściennego, ale idea ładowarki do turbin wiatrowych polega na tym, że nie zawsze masz dostęp do tradycyjnego gniazdka. Teraz, gdy wyruszasz z dala od cywilizacji, nadal możesz korzystać z telefonu komórkowego. Jeśli zabraknie Ci soku, możesz stworzyć więcej, wykorzystując wiatr.
Te ładowarki wiatrowe są wciąż całkiem nowe. W tym artykule przyjrzymy się dwóm głównym z nich. Jeden jest wciąż w fazie prototypu – to pomarańczowa ładowarka wiatrowa ogłoszona na Glastonbury. To prosta konstrukcja turbiny wiatrowej, która generuje energię elektryczną do zasilania mobilnego gadżetu. Urządzenie, które jest już na rynku, nazywa się HYmini i oferuje szerszą gamę opcji zasilania, z których jedną jest wiatr.
Zacznijmy od zajrzenia do wnętrza napędzanej wiatrem ładowarki do telefonu. Jak się okazuje, to prawie jak 60-metrowa (18-metrowa) turbina wiatrowa, tyle że mieści się w plecaku.
Mechanika ładowarek turbin wiatrowych

Turbina wiatrowa to dość proste urządzenie, przynajmniej w zasadzie: to generator elektryczny napędzany wiatrem. Po pierwsze, wychwytuje energię kinetyczną (energię ruchu) wiatru – jest to energia, która obraca łopatkami turbiny. Zasilane ostrza obracają wał wewnątrz wieży, a ten z kolei obraca generator elektryczny. Generator pobiera przychodzącą energię kinetyczną i zamienia ją na energię elektryczną.
Ponieważ telefon komórkowy jest zasilany energią elektryczną (w postaci baterii), turbina wiatrowa może go zasilać tak samo jak gniazdko ścienne. Zarówno w Orange Wind Charger, jak i HYmini elementy są takie same jak w pełnowymiarowej wieży wiatrowej, ale są wykonane z lekkiego plastiku zamiast stali i włókna szklanego. Ostrza są mierzone w calach zamiast w stopach. I zamiast wysyłać energię elektryczną do sieci energetycznej, wysyła ją do baterii telefonu komórkowego.
HYmini i Orange realizują to zadanie w nieco inny sposób, chociaż ogólna koncepcja jest taka sama. Każdy z nich zasila urządzenie mobilne – telefon komórkowy, odtwarzacz MP3, aparat cyfrowy, jak tylko nazwiesz – używając czystej energii i bez dostępu do sieci energetycznej. W Orange tą energią jest cały wiatr.
Przy nieco ponad 150 gramach ładowarka Orange idealnie nadaje się na kemping. Jest tak skonstruowany, że zmieści się w plecaku, a następnie można go zamontować na szczycie namiotu, aby przechwycić wiatr. Turbina bezpośrednio ładuje baterię znajdującą się w odłączanej skrzynce sterowniczej, a następnie bateria ładuje telefon komórkowy z mocą 0,5 W.
HYmini to mniejsze, jednoczęściowe urządzenie, które generuje więcej mocy niż Orange — do 1,7 wata. Dzieje się tak, ponieważ HYmini nie opiera się wyłącznie na energii wiatrowej. W rzeczywistości wiatr jest tylko pomocniczym źródłem energii. Podstawowe z nich to gniazdko ścienne, które ładuje HYmini przed wyruszeniem w podróż, oraz dodatki do paneli słonecznych, które można przymocować, gdy nie pędzisz na rowerze.
Na rowerze? Tak - a nawet snowboard. HYmini ma nadzieję, że sprawisz, że stworzysz swój własny wiatr.
Korzystanie z ładowarek turbin wiatrowych

Pierwszą rzeczą, którą robisz po zakupie HYmini, jest jej podłączenie.
Pełne naładowanie akumulatora HYmini z gniazdka ściennego zajmuje około 4 godzin. Akumulator ładuje telefon komórkowy, odtwarzacz MP3 lub aparat cyfrowy przez wbudowany port USB (lub adapter podłączony do portu USB). Kiedy pełne ładowanie z gniazdka ściennego zostanie wyczerpane, staniesz się zielony.
Konstrukcja HYmini jest sportowa, ze śmigłem o średnicy zaledwie kilku cali i mocowaniami do mocowania urządzenia na ramieniu lub na rowerze. Wiatr jest pomyślany tylko jako dodatek - możesz trzymać urządzenie na wietrze lub stworzyć własny wiatr na rowerze lub nartach. Turbina wytwarza do 1 wata mocy przy wietrze od 9 mph do 40 mph (15-64 km/h); powyżej 40 mil na godzinę odcina, aby ostrza nie obracały się zbyt szybko. Jeśli twoja komórka umrze, znajdź sobie 20 minut wiatru z prędkością 30 km/h, a dostaniesz kolejne cztery minuty rozmowy – to więcej niż potrzeba, aby zadzwonić do przyjaciela, aby przyjechał po ciebie po wraku. Możesz też wykorzystać te 20 minut, aby zasilić 40 minut muzyki lub 20 cyfrowych zdjęć.
Aby uzyskać dodatkowe 0,7 wata mocy, możesz podłączyć do czterech mini paneli słonecznych i trzymać urządzenie w bezpośrednim świetle słonecznym.
Pomarańczowa ładowarka wiatrowa przeznaczona jest do zastosowań typu camping, a nie szybkich. 12-calowe (30-centymetrowe) śmigło oddziela się od wieży w celu pakowania i ponownie składasz jednostkę po rozbiciu obozu, zwykle na szczycie namiotu, gdzie łopaty będą miały dobrą ekspozycję na wiatr. Gdy turbina w pełni naładuje akumulator skrzynki kontrolnej, możesz odłączyć skrzynkę i zabrać ją w dowolne miejsce, aby naładować telefon w podróży.
Dzięki mocy wyjściowej Orange o mocy pół wata, z łopatkami kręcącymi się przy stałym wietrze z prędkością 12 mil na godzinę (19 km/h), pełne naładowanie telefonu zajmuje do 2 godzin [źródło: GotWind ].
Co prowadzi nas do wady ładowarki zasilanej wiatrem: czasami nie ma wiatru. Jest to bardziej problem dla turbiny Orange, która ma stać w miejscu i łapać wiatry środowiskowe. W przypadku HYmini, z dodatkami solarnymi, generowanie energii może być bardziej pewne – przynajmniej w ciągu dnia w bezchmurny dzień.
Mimo to, w sytuacji awaryjnej, ładowarka zasilana energią wiatru jest prawdopodobnie lepsza niż brak ładowarki w ogóle. A za około 50 USD za HYmini (jeszcze nie ma słowa o tym, ile będzie kosztować Orange, jeśli trafi na rynek), warto zabrać go ze sobą i mieć nadzieję na niewielką pomoc natury.
Aby uzyskać więcej informacji na temat ładowarek do turbin wiatrowych i powiązanych tematów, przejrzyj łącza na następnej stronie.
Dużo więcej informacji
Powiązane artykuły
- Jak działają nakręcane ładowarki do telefonów komórkowych
- Jak działają wykrywacze WiFi
- Jak działają satelitarne odbiorniki internetowe
- Jak działają kamery bezpieczeństwa
- Jak działa sprzęt szpiegowski
Źródła
- HYmini. miniWIZ.http://www.hymini.com/html/HYmini.html
- "Minia ładowarka do turbin wiatrowych przyjazna środowisku." Gadżet Enviro. 8 sierpnia 2008.http://www.envirogadget.com/mp3-gadgets/mini-wind-turbine-eco-friendly-charger/
- Sacco, Al. „Orange wprowadza na rynek ładowarkę do telefonów komórkowych z napędem wiatrowym”. CIO. 10 lipca 2007.http://www.cio.com/article/123050/Orange_to_Launch_Wind_Powered_Mobile_Phone_Charger
- „Zasilana wiatrem ładowarka do telefonu komórkowego”. Gizmag. 5 lipca 2007.http://www.gizmag.com/go/7576/
- Zyga, Lisa. "Przypinana ładowarka wiatrowa i słoneczna zasila Twoje urządzenia mobilne." PhysOrg. 8 kwietnia 2008.http://www.physorg.com/news126886047.html