Jak nieautentyczne konta na Facebooku atakowały zatrzymanych marokańskich dziennikarzy

Alyssa Kann, Abde Amr, Chris Tenove i Ahmed Al-Rawi
Gdy władze marokańskie inwigilowały, nękały i ostatecznie uwięziły dziennikarzy Omara Radia i Soulaimane Raissouniego, nieautentyczna i skoordynowana kampania na Facebooku uzupełniła te represje, publikując lubieżne i uwłaczające treści o dziennikarzach. Ta sieć czterdziestu trzech kont na Facebooku często wzmacniała media powiązane z marokańskimi służbami bezpieczeństwa, aby oczerniać dziennikarzy i szereg marokańskich dysydentów, niektórzy przez okres sześciu lat. Pogłębiło to również dezinformację na temat używania przez Maroko oprogramowania szpiegującego Pegasus i oczerniło dochodzenie Amnesty International w sprawie jego wykorzystania. Radi i Raissouni są obecnie przetrzymywani w więzieniu za coś, co Komitet Ochrony Dziennikarzy określił jako „ sfabrykowaną napaść na tle seksualnym i oskarżenia o „moralność””, które są zgodne z wysiłkami rządu, by uciszyć krytyczne dziennikarstwo i głosy dysydentów w kraju.
DFRLab nawiązał współpracę z Globalnym Centrum Raportowania Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej i projektem dezinformacji Uniwersytetu Simona Frasera w celu zbadania sieci w ramach większego projektu badającego wysiłki mające na celu zdyskredytowanie i nękanie dziennikarzy na całym świecie. W odpowiedzi na nasze dochodzenie w maju 2022 r. Meta, firma macierzysta Facebooka, usunęła czterdzieści trzy konta.
Konta odkryte podczas naszego dochodzenia wydawały się działać w ramach skoordynowanego wysiłku na Facebooku w celu udostępniania treści zgodnych z celami państwa marokańskiego. Oprócz narracji wymierzonych w uwięzionych marokańskich dziennikarzy Omara Radia i Soulaimane Raissouniego, konta zawierały energiczne ataki na innych obrońców praw człowieka i obywateli Maroka krytycznych wobec państwa. Należą do nich uwięziony polityk i prawnik Mohammed Ziane, historyk i działacz na rzecz praw człowieka Maati Monjib, dysydent i YouTuber Zakaria Moumni oraz YouTuber Dounia Filali i jej mąż Adnane Filali.
Warto zauważyć, że Radi, Raissouni i Ziane zostali aresztowani, oskarżeni i uwięzieni w okresie, w którym sieć była aktywna. Najwcześniejsze konto w sieci było aktywne od września 2016 r.; inne konta zostały utworzone dopiero w kwietniu 2021 r. i aktywnie publikowały posty w czasie, gdy Meta usuwała platformę z sieci.
Wiele kont udostępniało te same treści w zbliżonych lub identycznych przedziałach czasowych ze spójnego zestawu źródeł powiązanych z marokańskim państwem. Konta zamieściły również uwłaczające komentarze pod adresem niektórych z tych dziennikarzy w postach prorządowych portali na Facebooku. Niektóre konta polubiły swoje identyczne posty, co sugeruje pewien stopień koordynacji zaangażowania oprócz koordynacji treści. Większość ich profili osobistych składa się głównie ze zdjęć stockowych.
To nie pierwszy raz, kiedy Meta usunęła aktywa powiązane z Marokiem. W lutym 2021 roku firma zlikwidowała sieć w odpowiedzi na dochodzenie Amnesty International. Meta opis zachowania tej sieci jest zgodny z tym, co widzieliśmy w sieci czterdziestu trzech kont, które zidentyfikowaliśmy. Co więcej, Meta usunęła najnowsze konta w ramach nieustannych wysiłków mających na celu zapobieganie recydywie w sieciach, które wcześniej zostały usunięte z platformy przez firmę, co zdecydowanie sugeruje, że te dwie sieci były ze sobą połączone.
Biorąc pod uwagę represyjny klimat dziennikarski w kraju, nasze dochodzenie skupiło się na analizie zachowań w mediach społecznościowych, które wiązały się ze skoordynowanym nękaniem i wydawały się nieautentyczne. Częściowym powodem tego jest to, że Meta uważa skoordynowane nieautentyczne zachowanie za podstawę do de-platformowania. Inną motywacją do skupienia się na tym powiązaniu jest to, że może to sugerować, że za nękaniem w skoordynowanej kampanii stoi podmiot – często powiązany z państwem – w przeciwieństwie do przypadków nękania pochodzących od indywidualnych użytkowników.
Dziennikarskie represje w Maroku
Aby zrozumieć wpływ tej manipulacji w mediach społecznościowych, kluczowe znaczenie ma zrozumienie, w jaki sposób sieć czterdziestu trzech kont, które zbadaliśmy, pasuje do szerszych kampanii represji Maroka przeciwko Radiowi i Raissouni. Obaj są dziennikarzami mającymi doświadczenie w niezależnym reportażu w kraju, w którym takie relacje są trudne . Obaj byli również celem oprogramowania szpiegującego , podobnie jak inni marokańscy dziennikarze krytyczni wobec rządu.
W raporcie Human Rights Watch (HRW) z lipca 2022 r. opisano różnorodne taktyki stosowane przez rząd marokański — i podmioty bezpośrednio lub pośrednio z nim powiązane — w celu represjonowania dysydentów. Obejmują one nieuczciwe procesy sądowe, zastraszanie fizyczne i psychiczne, zabójstwa postaci poprzez lubieżne/seksualne oskarżenia, kampanie nękania w państwowych mediach, ataki na członków rodziny i inne.
Według Komitetu Ochrony Dziennikarzy : „Rząd marokański wykorzystuje sfabrykowane zarzuty związane z seksem, aby ścigać i więzić dziennikarzy za ich pracę”. Zarzuty te mają na celu uciszenie dziennikarzy i oczernianie ich charakterów. W przypadku Radia i Raissouniego zarzuty te były poprzedzone inwigilacją, zastraszaniem i kampanią nękania w państwowych mediach, które HRW określiło jako media prorządowe, a Intercept jako „ prasę zniesławiającą ” ze względu na ich rolę w zniesławianiu aktywistów i dysydentów.
Jeden z tych kanałów, Chouf TV, był „najwyżej notowaną krajową stroną internetową w Maroku” w 2021 r., zgodnie z danymi analitycznymi witryny Alexa udokumentowanymi przez Freedom House . W swoim raporcie Freedom on the Net z 2021 r. Freedom House odnotował zgłoszone powiązania Chouf TV z marokańskimi służbami bezpieczeństwa oraz historię publikowania artykułów podważających reputację krytyków rządu:
Chouftv zyskał reputację dzięki publikowaniu raportów, które w dużej mierze opierają się na przynętach na kliknięcia, a krytycy kwestionowali relacje tego punktu z siłami bezpieczeństwa, biorąc pod uwagę, że jest to prawie zawsze pierwszy duży kanał informacyjny, który relacjonuje sceny z najważniejszych wiadomości. Na przykład aktywiści i dziennikarze zauważyli, że Chouftv był jedynym punktem sprzedaży, który relacjonował miejsce nagłego aresztowania w maju 2020 r. marokańskiego dziennikarza Soulaimana Raissouniego. Aktywiści i dziennikarze uważają… że Chouftv został ostrzeżony przez siły bezpieczeństwa….
W październiku 2020 r. Chouftv, publikacja znana z bliskich związków z państwem, opublikowała intymne i prywatne dane dotyczące działaczki na rzecz praw kobiet Karimy Nadir, w tym kopię aktu urodzenia jej nieletniego syna. Ta sama publikacja udostępniła również nagrania z monitoringu przedstawiające prawnika i byłego ministra praw człowieka, Mohameda Ziane, wraz z byłym policjantem Ouahiba Khourchech. Oprócz pełnienia funkcji prawnika Khourchech w jej skardze na molestowanie seksualne przeciwko jej szefowi, Ziane reprezentowała także dziennikarza Taoufika Bouachrine i kilku aktywistów ruchu Hirak.
Jak wspomniano powyżej, Chouf TV czasami wykazuje wcześniejszą wiedzę o planowanych działaniach marokańskich sił bezpieczeństwa, w tym o przeprowadzaniu aresztowań. Jak opisał to panarabski niezależny kanał informacyjny Raseef22 : „Kiedy „Chouf TV” zaczyna publikować artykuły o pewnej osobie, jest to znak, że czeka ją najgorsze i że ci, którzy mają kontrolę nad sprawami, podjęli decyzję o ukaraniu ich i zemścić się na nich, przykłady tego są liczne i powtarzające się”.
Ta sytuacja powstała w związku z aresztowaniem Raissouniego. Jak zauważył The Intercept , Chouf TV opublikowała złowrogą historię o Raissouni na pięć dni przed jego aresztowaniem, sugerując, że będzie miał kłopoty przed rozpoczęciem tegorocznych obchodów Eid al-Fitr, które miały rozpocząć się 23 maja 2020 r. Organy ścigania aresztowały go 22 maja, dwa dni po tym, jak opublikował artykuł krytyczny pod adresem władz marokańskich. Tymczasem prokuratorzy zacytowali również dwa artykuły Chouf TV z 14 i 21 czerwca 2020 r. w swoim śledztwie w sprawie Omara Radia.
Biorąc pod uwagę ataki Chouf TV na Radia i Raissouni, a także zgłoszone przez nią powiązania ze służbami bezpieczeństwa, wydaje się szczególnie istotne, że sieć kont na Facebooku zidentyfikowana podczas naszego dochodzenia wielokrotnie wzmacniała relacje Chouf TV na temat tych dwóch dziennikarzy. Nasze badania ujawniły element mediów społecznościowych w „ metodologii dławienia sprzeciwu ” opisanej wcześniej przez Human Rights Watch. Czterdzieści trzy relacje wielokrotnie wzmacniały relację Chouf TV o Radiu i Raissouni przed, w trakcie i po odbyciu kary więzienia. Wielu zamieszczało uwłaczające komentarze na temat Radia i Rassouniego w postach z Chouf TV i innych mediów, co sprawiało wrażenie, że na Facebooku są prawdziwi ludzie, którzy ich potępiają.
Komentarze do postów na Facebooku nękały dziennikarzy
Nieautentyczna sieć rutynowo komentowała posty na Facebooku z Chouf TV i serwisu informacyjnego Barlamane. Wiele z tych komentarzy oczerniało dziennikarzy, podczas gdy inne gloryfikowały marokański aparat państwowy. Te komentarze często otrzymywały liczne polubienia z innych kont.
Przykładem tego jest post Chouf TV z 1 czerwca 2020 r., w którym nęka Raissouniego i członka jego rodziny, Youssefa Raissouniego, sekretarza generalnego Marokańskiego Stowarzyszenia Praw Człowieka. Ten post pojawił się po aresztowaniu Soulaimane Raissouniego przez władze w maju 2020 r., ale przed wydaniem wyroku 9 lipca tego roku. Post wzmocnił twierdzenia o haniebnych działaniach Raissounich, w wyniku których rzekomo porzucili dziecko. Dwanaście z czterdziestu trzech kont, które zidentyfikowaliśmy, opublikowało komentarze, z których większość oczerniała rodzinę Raissouni. Dodatkowi członkowie rozszerzonej rodziny Raissouni byli nękani przez państwo, w tym siostrzenica Soulaimane, Hajar Raissouni, która była inwigilowana i osadzona w więzieniu za rzekomą nielegalną aborcję, zanim otrzymała ułaskawienie po publicznym oburzeniu. Jeden z komentarzy zebrał trzydzieści pięć polubień za napisanie, „Rodzina Raissouni jest otoczona seksem i represjami, rodziną skandali i zbrodni”. Inny komentarz zawierał prośbę o najsurowszą możliwą karę dla Soulaimane Raissouniego, stwierdzając: „Przestępca musi zostać ukarany maksymalnymi karami za popełnienie poważnego grzechu”.

W innym przykładzie, post Chouf TV z 2 lipca 2020 r. oczernił Omara Radia, nazywając go szpiegiem i zarzucając, że Amnesty International próbowała ukryć szpiegostwo Radia. Warto zauważyć, że ten post został opublikowany dokładnie tydzień po wezwaniu Radia przez władze w związku z możliwymi zarzutami szpiegowskimi, przed jego aresztowaniem w tym samym miesiącu. Post Chouf TV zaatakował także innych dysydentów, porównując ich do Radia. Pięć kont na Facebooku pozostawiło negatywne komentarze pod postem. Większość z tych komentarzy nazywała Radia zdrajcą; jeden powiedział, że „władze powinny powstrzymać zdrajców”, podczas gdy inny zauważył, że powinien siedzieć w więzieniu. Inny komentarz kwestionujący poparcie Amnesty International dla Radia otrzymał 61 polubień.

Niektóre indywidualne konta w sieci wydawały się być płodnymi komentatorami. Jedno konto, „Sara El Bekri”, skomentowało co najmniej trzynaście postów Chouf TV i Barlamane. Mniej więcej połowa ich komentarzy oczerniała marokańskich dziennikarzy i dysydentów, podczas gdy druga połowa zawierała posty wychwalające marokańskiego króla, policję stanową i armię. Jeden komentarz zaatakował Turcję, oskarżając kraj o wspieranie terroryzmu.
Fałszywy profil o nazwie „Youssef Slimani” skomentował trzy różne posty Chouf TV i Barlamane, które zaatakowały Omara Radia i Soulaimane Raissouniego. Pierwszy komentarz skierowany do Raissouni wykrzyknął: „Bardzo haniebne”, podczas gdy inny komentarz dotyczył jego rzekomej korupcji i potrzeby ukarania go: „Zachłanne stowarzyszenie. Riassouni jest symbolem korupcji i powinien zostać ukarany, aby zrobić z niego przykład. Trzeci komentarz pochwalił Chouf TV za ujawnienie Omara Radia, stwierdzając: „Dobra robota, Abu Wael, zdemaskowałeś ich”. Nazwisko Abu Wael jest odniesieniem do pisarza Chouf TV, Abu Waela al-Rifi, którego artykuły były rutynowo kierowane do Radia i Raissouniego; Według Human Rights Watch , Abu Wael al-Rifi to podobno pseudonim używany przez Drissa Chahtane, dyrektora Chouf TV.

Nękające treści
Wiele fałszywych kont koordynowało udostępnianie treści o marokańskich dziennikarzach i dysydentach. Te treści były często lubieżne i stronnicze.
W jednym przykładzie co najmniej trzynaście fałszywych kont udostępniło post z linkiem do artykułu MarocMedias z 7 lutego 2022 r. o odwołaniu od wyroku skazującego Raissouniego. W artykule twierdzono, że prawnik Raissouniego pośrednio przyznał się do winy Raissouniego podczas pierwotnego procesu. Po uznaniu go za winnego, 9 lipca 2020 roku sąd skazał Raissouniego na pięć lat więzienia za napaść na tle seksualnym. Podczas jego apelacji prokuratorzy starali się rozszerzyć karę do dziesięciu lat. 23 lutego 2022 roku sąd apelacyjny utrzymał w mocy pierwotny pięcioletni wyrok Raissouniego.
Konta udostępniły artykuł MarocMedias z 7 lutego w krótkich odstępach czasu, większość z nich następnego dnia. Jedenaście z tych postów pojawiło się 8 lutego w tym samym czterdziestopięciominutowym przedziale czasowym, z czego trzy w tej samej minucie o godzinie 00:07 czasu lokalnego. Oprócz koordynowania czasu ich komentarzy, niektóre z fałszywych kont polubiły swoje posty.
Kilka innych fałszywych kont udostępniło artykuł MarocMedias z innych stron, które również go opublikowały, w tym ze stron السلاويين الرجـــــــــــــولة +18 („Machismo Slaouiyine 18+”) i الدكالية doukkalia („doukkalia”). Co najmniej sześć kont w sieci udostępniło ten sam post ze strony سلا مدينة الإجـــــــــــــرام +18 („Wyprzedaż, Miasto przestępczości 18+”). Post omawiał Omara Radia i dziennikarkę Hafsę Boutahar, która oskarżyła Radia o napaść seksualną, cytując słowa Boutahara: „Chciałbym, żeby organizacje międzynarodowe wspierały mnie w taki sam sposób, w jaki wspierają separatystów Marokańczyków”. Post zawierał artykuł MarocMedias zawierający wywiad z Boutaharem po podtrzymaniu decyzji sądu apelacyjnegoSześcioletni wyrok Radia 3 marca 2022 r. Udostępnienia wszystkich sześciu kont na Facebooku miały miejsce 5 i 6 marca, zaledwie kilka dni po orzeczeniu sądu apelacyjnego.
W innym przykładzie co najmniej trzynaście fałszywych kont udostępniło post ze strony na Facebooku المغربي الصديق („Przyjazny Marokańczyk”), który oczerniał Zakarię Moumniego, byłego kickboxera i obecnego influencera YouTube, który wcześniej był więziony przez osiemnaście miesięcy w Maroku za krytykę rządu . „A teraz bomba, na którą wszyscy czekają… skandal wroga ojczyzny Zakarii Momniego i prawda o jego podejrzanym małżeństwie… to, co będzie dalej, jest szokujące” Muminki.
Wiele postów zostało opublikowanych w ciągu około dwóch godzin, 8 lutego 2022 r. Pierwsze z tych udostępnień miało miejsce o 22:42 czasu lokalnego, dwadzieścia jeden minut po pierwszym pojawieniu się posta na stronie na Facebooku. Inne konta w sieci udostępniły ten sam post, gdy został on powielony w innym miejscu na Facebooku.
Oprócz fałszywych kont publikujących te same treści w podobnym czasie, były inne pozornie skoordynowane zachowania, które były godne uwagi. 4 marca 2022 r. było co najmniej pięć przypadków, w których trzy konta w sieci udostępniały te same posty, czasami w odstępie jednej minuty. Posty zawierały linki do marokańskich sklepów, takich jak Kafapresse, Cawalisse i al3omk.com.
Konta udostępniały również treści nękające marokańskich dysydentów, w szczególności kilku YouTuberów. Amnesty International wcześniej informowała, że marokański rząd atakuje dysydenckich YouTuberów w tym kraju. Niektóre treści dotyczyły Dounii i Adnane Filali, marokańskiej pary mieszkającej obecnie za granicą, której postawiono zarzuty w Maroku. Kanał Duni Filali na YouTube, który ma obecnie ponad 300 000 subskrybentów, skrytykował marokański reżim. Celem fałszywych kont był także YouTuber Zakaria Moumni.
Dezinformacja na temat używania przez Maroko oprogramowania szpiegującego Pegasus
Sieć fałszywych kont rozpowszechniała również dezinformację na temat wykorzystywania przez Maroko technologii inwigilacji Pegasus dostarczanej przez NSO Group. Mówiąc szerzej, zakwestionowano prawdziwość projektu Pegasus , dochodzenia prowadzonego przez Forbidden Stories i Amnesty International w sprawie inwigilacji dziennikarzy na całym świecie przez różnych klientów rządowych Grupy NSO. Warto zauważyć, że dochodzenie wykryło oprogramowanie szpiegowskie Pegasus na telefonie Omara Radia, podczas gdy Soulaimane Raissouni pojawił się na liście celów inwigilacji Pegasusa .
Relacje wyraźnie wspominały Amnesty International, Omara Radia i francuskie sądy w postach wzmacniających między innymi państwowe sklepy Chouf TV, Kafapress i Kifache. Niektóre z tych postów próbowały obalić Projekt Pegasus poprzez zniekształcenie i przekręcenie. Jeden z takich postów z 23 czerwca 2020 r. zawierał pełny tekst artykułu Chouf TV z tego samego dnia, który rozpowszechniał dezinformację o Omarze Radiu, oraz raport Amnesty International o inwigilacji go przez Maroko. Czas był znaczący — według Intercept , marokańska prokuratura tego samego dnia wysłała list do policji, prosząc ich o zbadanie Radia z powodu dwóch innych artykułów na jego temat w telewizji Chouf. Dwa dni później władze wezwały Radia w związku z potencjalnymi oskarżeniami o szpiegostwo.

Jak wcześniej wspomniano, post Chouf TV na Facebooku i towarzyszący mu artykuł dotyczyły raportu Amnesty International opublikowanego poprzedniego dnia, w którym opisano, w jaki sposób rząd marokański inwigilował Omara Radia za pomocą oprogramowania szpiegującego NSO. Chouf TV fałszywie twierdziła, że raport Amnesty nie dostarczył wystarczających dowodów na to, że Maroko inwigilowało Radi. Oskarżyła również Amnesty o atakowanie krajów arabskich zamiast ujawniania inwigilacji ze strony krajów zachodnich i oskarżyła Amnesty o rzekomą ochronę zachodnich szpiegów.

W międzyczasie, 25 marca, kilka kont opublikowało artykuł Kifache w ciągu godziny od siebie, podczas gdy inne wzmacniały artykuł z Kafapress . Tego samego dnia francuski sąd wyrzuciłpozew o zniesławienie złożony przez rząd marokański. Ambasada Maroka w Paryżu złożyła pozew, aby zakwestionować fakt, że Maroko wykorzystało NSO Group do inwigilacji, oskarżając Zakazane Historie, Amnesty i inne podmioty o zniesławienie. Zarówno Kifache, jak i Kafapress krytykowali francuskie sądy, chwalili rząd marokański i twierdzili, że raport był częścią kampanii mającej na celu osłabienie Maroka. Artykuł Kifache'a sugerował nawet, że francuski dwór stosował taktykę podobną do nazistowskiego propagandysty Josepha Goebbelsa, i sparafrazował często przypisywany mu cytat: „Jeśli powiesz wystarczająco duże kłamstwo i będziesz je powtarzać, ludzie w końcu w nie uwierzą”.

Ponadto niektóre z fałszywych kont udostępniały posty marokańskiego stowarzyszenia na rzecz praw ofiar ( Association Marocaine des Droits des Victimes lub AMDV), niedawno utworzonej organizacji reprezentującej rzekomą ofiarę Omara Radia. Niektóre z postów AMDV, które powielili, pochodziły z marokańskich punktów sprzedaży, w tym Express-Temara i Aabbir. Posty te zawierają oświadczenie AMDV dotyczące sprawy Soulaimane Raissouniego, w którym sprzeciwiają się próbom udowodnienia jego niewinności przez żonę Raissouniego i jego siostrzenicę Hajar Raissouni. Inne posty cytowały rzekomą ofiarę Raissouniego. Czas opublikowania tych postów był zgodny z apelem Raissouniego o wydanie wyroku od 7 do 23 lutego 2022 r., a także w dniach bezpośrednio następujących po nim.


Wiele z czterdziestu trzech fałszywych kont było aktywnych przez kilka lat. Na podstawie przeglądu tego, kiedy po raz pierwszy przesłali zdjęcia profilowe – przydatne proxy dla daty początkowego uruchomienia konta na Facebooku – najstarsze dwa konta pojawiły się do września 2016 r., a najnowsze konto pojawiło się nie później niż w kwietniu 2021 r. Niektóre konta były również „ przyjaciółmi” i polubili swoje zdjęcia, w tym zdjęcia profilowe. Zdjęcia profilowe były zazwyczaj zdjęciami seryjnymi, które można łatwo zidentyfikować za pomocą wyszukiwania odwróconego obrazu Google.

Połączenia do wcześniej zidentyfikowanej sieci marokańskiej
Meta usunęła czterdzieści trzy konta w maju 2022 r. po ustaleniu, że były one powiązane z poprzednią siecią 385 kont, sześciu stron i czterdziestu kont na Instagramie, które usunięto z platformy w lutym 2021 r. Ta ostatnia sieć została po raz pierwszy zgłoszona przez Amnesty International, a Meta ustaliła że „pochodzi głównie z Maroka i jest skierowany do odbiorców krajowych”.
Ogłaszając pierwotne usunięcie w lutym 2021 r., raport Meta stwierdził:
Osoby stojące za tą siecią używały fałszywych kont — z których część została już wykryta i zablokowana przez nasze zautomatyzowane systemy — do publikowania postów w wielu grupach jednocześnie, aby ich treści wyglądały na bardziej popularne niż w rzeczywistości. Często używali tych kont do komentowania wiadomości i prorządowych artykułów z różnych serwisów informacyjnych, w tym Chouf TV.
Osoby stojące za tą działalnością publikowały memy i inne treści, głównie w języku arabskim i francuskim, dotyczące wiadomości i bieżących wydarzeń w Maroku, w tym pochwały za reakcję rządu na pandemię koronawirusa, jego inicjatywy dyplomatyczne, marokańskie siły bezpieczeństwa, króla Mohammeda VI i dyrektora Generalnego Dyrekcja ds. Nadzoru Terytorialnego. Często publikowali również krytykę opozycji Kinga, organizacji praw człowieka i dysydentów.
Ocena Meta dotycząca sieci, którą usunęli z platformy w lutym 2021 r., jest zgodna z naszymi obserwacjami dotyczącymi czterdziestu trzech kont, które zbadaliśmy w 2022 r. Czterdzieści trzy konta były zaangażowane w dezinformację i zabójstwa postaci w celu zaatakowania dziennikarzy w Maroku. Zachowania te obejmują wzmacnianie postów i artykułów oczerniających Omara Radia i Soulaimane Raissouniego oraz publikowanie napastliwych komentarzy w postach mediów na Facebooku. Sieć działała przez co najmniej sześć lat; w tym czasie rząd marokański aresztował i uwięził kilka osób, których dotyczyły relacje.
Szczególnie istotne wydaje się również to, że sieć była aktywna w ważnych dniach, kiedy Radi i Raissouni byli zagrożeni aresztowaniem lub w sądzie, w tym przed wydaniem im pierwszego wyroku i podczas ich apelacji. To prowadzi nas do wniosku, że ta manipulacja w mediach społecznościowych była jednym z wielu narzędzi wykorzystywanych w ramach znacznie szerszej kampanii nękania i zastraszania przez państwo.
Alyssa Kann jest pracownikiem naukowym w Digital Forensic Research Lab.
Abde Amr jest asystentem naukowym w projekcie dezinformacji na Uniwersytecie Simona Frasera.
Chris Tenove jest pracownikiem naukowym w Global Reporting Center i zastępcą dyrektora Centrum Badań nad Instytucjami Demokratycznymi na Uniwersytecie Kolumbii Brytyjskiej.
Ahmed Al-Rawi jest profesorem nadzwyczajnym w Szkole Komunikacji na Uniwersytecie Simona Frasera w Kanadzie i jest dyrektorem projektu dezinformacji.
To studium przypadku zostało opublikowane we współpracy z Global Reporting Center i projektem dezinformacyjnym Uniwersytetu Simona Frasera . Badanie jest częścią większego projektu Global Reporting Center badającego wysiłki zmierzające do zdyskredytowania i nękania dziennikarzy na całym świecie.
Zacytuj to studium przypadku:
Alyssa Kann, Abde Amr, Chris Tenove i Ahmed Al-Rawi, „Jak nieautentyczne konta na Facebooku były celem zatrzymanych marokańskich dziennikarzy”, Digital Forensic Research Lab (DFRLab), 17 listopada 2022 r.,https:///dfrlab/how-inauthentic-facebook-accounts-targeted-detained-moroccan-journalists-fef53534bada.