Każdego roku internet wariuje na punkcie innego zwierzęcia. W 2011 roku miodożer porwał wyobraźnię milionów ludzi patrzących na ekrany. W 2012 roku wszyscy oszaleli na punkcie Grumpy Cat (RIP). Internet stracił to z powodu plamistych pand , kichających pand , trzymających się za ręce wydr , Shiba Inu zwanego Doge i nie tylko, ale w 2013 roku wszyscy pokochali kuokę.
Wspaniałą rzeczą w quokkach ( Setonix brachyurus ) - poza tym, że są małymi, roślinożernymi walabiami z permanentnymi uśmiechami na spiczastych twarzach - jest to, że naprawdę nie mają nic przeciwko robieniu selfie z ludźmi. Co, jak wiesz, jest popularną rozrywką internetową.
Gniazdo szczura
Wyspa Rottnest, miejscowość turystyczna u wybrzeży Perth w Australii, roi się od kuokków. Te małe torbaczesą mniej więcej wielkości kota domowego, ale przypominają kochane małe kangury - lub gigantyczne szczury, w zależności od tego, na co patrzysz. W rzeczywistości, XVII-wieczny holenderski odkrywca Willem de Vlamingh nazwał wyspę imieniem kukuł - Rottnest oznacza po holendersku „gniazdo szczurów”. Rottnest jest punktem zerowym dla kwok - w rzeczywistości są one dość rzadkimi stworzeniami w Australii kontynentalnej (i nie żyją na żadnym innym kontynencie na świecie), a zwyczaje kwok Rottnest różnią się od zwyczajów występujących w innych częściach Australii. Na przykład większość mieszkańców wyspy nie ma nic przeciwko mieszaniu się z ludźmi, dlatego fotografuje ich praktycznie od policzka do twarzy z tyloma turystami. Miałbyś szczęście, gdybyś zobaczył kogoś innego w Australii.
„Na Rottnest jest od 1000 do 5000 kuokków” - mówi Matthew Hayward, profesor w School of Environmental and Life Sciences na University of Newcastle, w wywiadzie e-mailowym. „Występują również na kontynencie, gdzie ich liczba jest niebezpiecznie niska - może 100 w północnym lesie Jarrah i 500 w południowych lasach oraz kilkaset na Łysej Wyspie u wybrzeży Albany”.
Według Hayward, główną przyczyną ich upadku jest europejski lis rudy ( Vulpes vulpes ), sprowadzony do Australii w 1847 roku. prawie natychmiast ludzie zauważyli, że liczebność kuoka maleje. Dobrze sobie radzą na Rottenest Island, ponieważ jest wolna od lisów.
„Kiedyś kuoki wędrowały kilka kilometrów od swoich bagien i były zgłaszane jako szkodniki na plantacjach sosny, ale od czasu przybycia lisów każda kuoka, która opuszcza bagno, prawdopodobnie zostanie zjedzona” - mówi Hayward. „Są teraz w stanie przetrwać na kontynencie tylko dlatego, że żyją w gęsto porośniętych systemach bagien, do których lisy nie mają dostępu”.
Kuoki potrzebują ognia
Ponieważ koki są prześladowane przez sprowadzone lisy od ponad 150 lat, trudno spekulować na temat miejsca, które pierwotnie trzymały w swoim ekosystemie. Prawdopodobnie nie miało to nic wspólnego z robieniem selfie, ale raczej z dostarczaniem diamentowych pytonów i dingo do lunchu. Jednak ekolodzy mają przeczucie, że starożytni ludzie i quoki mieli związek z ogniem.
„Kuoki były ważnym pożywieniem dla mieszkańców Nyungarów z południowo-zachodniej Australii, którzy rozpalali ogniska na jednym końcu bagna i strzelali do nich, gdy wychodzili” - mówi Hayward. „Polowali na nie tak często, że kuoki ewoluowały, by radzić sobie z pożarami o wysokiej częstotliwości, ale o niskiej intensywności, używanymi przez ludność rdzenną. Teraz długie okresy bez pożarów, które prowadzą do nadmiernego otwierania się roślinności, są zagrożeniem dla kwok - to umożliwia lisom dostęp do nich. "
A kuoki potrzebują wody
Chociaż quoki radzą sobie znacznie lepiej na Rottnest niż gdziekolwiek indziej w Australii, nie jest to dla nich idealne miejsce. Woda jest czynnikiem ograniczającym ich rozmnażanie na wyspie, więc chociaż kuoki z lądu kontynentalnego mogą rozmnażać się nawet trzy razy w roku, koki rasy Rottnest rozmnażają się tylko raz w roku, ponieważ latem jest tylko tyle deszczu, aby zapewnić, że kaczki mogą opuścić worek ich matek jesienią, kiedy jest dla nich dużo jedzenia.
„Kuoki potrzebują wody, aby pomóc im w trawieniu pokarmu” - mówi Hayward. „Na Rottnest kuoki naprawdę zmagają się latem, kiedy wiele osób umiera z głodu, ponieważ brakuje im świeżej wody do picia”.
I chociaż wydaje się, że ludzie prawdopodobnie powinni zostawić biedną, prześladowaną kuokkę w spokoju, niektórzy działacze na rzecz ochrony przyrody zachęcają ludzi do pójścia do Rottnest i zrobienia sobie selfie z tymi małymi ślicznotkami. Media społecznościowe to świetne miejsce do podnoszenia świadomości - na temat Twojej nowej fryzury lub najmniejszej buźki, która wymaga naszej uwagi.
Teraz to jest interesujące
Na wyspie Rottnest quoki są siedliskiem siedmiu unikalnych szczepów bakterii salmonelli .