Walcz lub uciekaj: niesforni pasażerowie przestraszyli latanie

Jun 30 2021
Dochodzenia w sprawie incydentów z niesfornymi pasażerami przez FAA wzrosły o 168 procent do czerwca w porównaniu z liczbami z 2020 roku. Co się dzieje na nieprzyjaznym niebie? A co robi TSA, aby chronić załogi lotnicze?
Funkcjonariusz policji okręgowej na międzynarodowym lotnisku w Miami gestykuluje w kierunku pasażera, aby zabrał go z lotu United Airlines 17 marca 2021 r. Liczba takich incydentów wzrosła w tempie wykładniczym w 2021 r. Zdjęcie: CHANDAN KHANNA/AFP za pośrednictwem Getty Images

W latach sześćdziesiątych agencja Leo Burnett z siedzibą w Chicago wymyśliła hasło reklamowe mające na celu złagodzenie niepokojów w historycznie burzliwej epoce. „ Chodź, leć po przyjaznym niebie United ” stało się hasłem branżowym, przywołującym obrazy uśmiechniętych stewardes, schludnych pilotów i doświadczenie latania, które sprawiło, że podróż z Chicago do Los Angeles była tak łatwa, jak podgrzanie kolacji w telewizji .

Te przyjazne niebiosa są jednak teraz tak anachroniczne, jak ta owinięta folią kolacja Swansona i zupełnie nowe RCA o wysokiej wierności. Wzrost liczby podróży po pandemii , siła robocza w branży rozciągnięta do granic możliwości, mandaty maskujące, polityka i ogólny stłumiony gniew – wszystko to przyczyniło się do bezprecedensowej liczby starć na pokładzie między hałaśliwymi pasażerami i stewardesami .

W dzisiejszych czasach jest tam nieprzyjaźnie. To może być wręcz przerażające.

„To najgorsza sytuacja z niesfornymi pasażerami, jaką stewardesy widziały w całej swojej karierze” – mówi Taylor Garland, przedstawiciel Association of Flight Attendants-CWA , która reprezentuje prawie 50 000 stewardes 17 linii lotniczych, w tym United Airlines, Alaska Airlines , Spirit Airlines i Hawaiian Airlines. „Kiedy umieścisz mikrokosmos populacji USA w metalowej rurze lecącej na wysokości 9 144 metrów, jeden mały mały problem może bardzo szybko zamienić się w bardzo duży”.

Zarządzenie wykonawcze podpisane przez prezydenta USA Joe Bidena nakazuje noszenie masek na nieruchomościach federalnych i w transporcie publicznym, w tym we wszystkich samolotach, w ramach jego planu zwalczania pandemii COVID-19.

Podniebne kłopoty

W styczniu, gdy pandemia COVID-19 wciąż szalała, administrator Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA) Steve Dickson podpisał nakaz „zerowej tolerancji”, który wzywał do surowszych kar dla pasażerów, którzy „napadają, grożą, zastraszają lub przeszkadzają członkowi załogi wykonywanie obowiązków członka załogi." W marcu nakaz został przedłużony co najmniej tak długo, jak długo obowiązywał federalny mandat maski.

Federalny mandat w zakresie masek wymaga, aby większość podróżnych we wszystkich sieciach transportowych – w tym na lotniskach, w samolotach i autobusach – nosiła maski. . Trwa do 13 września.

„Głównym powodem, dla którego nadal obowiązuje maska, jest to, że nie wszyscy w naszych samolotach są zaszczepieni. Nawet nie każdy ma dostęp do szczepionki, prawda?” Garland wyjaśnia. „Więc chroni każdą pojedynczą osobę na pokładzie. Ponadto transport ma obowiązek upewnić się, że nie przyczyniamy się do rozprzestrzeniania jakichkolwiek wariantów [koronawirusa] lub podobnych rzeczy”.

Postawa zerowej tolerancji Dicksona została podyktowana ponad 3000 doniesień o zakłócających spokój pasażerach, tylko od początku roku. Incydenty w powietrzu są niepokojące:

  • Pod koniec grudnia 2020 r. podczas lotu Delta z Honolulu do Seattle pasażer próbował włamać się do kokpitu , co najmniej raz uderzył stewardesę i musiał zostać fizycznie unieruchomiony przez innych pasażerów. Pasażerowi grozi grzywna w wysokości ponad 52 000 dolarów.
  • W lutym samolot JetBlue z Dominikany do Nowego Jorku musiał wrócić do DR, gdy pasażer odmówił noszenia maski, potargał się ze stewardesami i członkami załogi, wyrzucił jedzenie i wypił alkohol, który nie był podawany przez linie lotnicze ( z naruszeniem przepisów FAA). Pasażerowi grozi grzywna w wysokości prawie 33 000 dolarów.
  • Pod koniec maja podczas lotu na południowy zachód z Sacramento w Kalifornii do San Diego pasażer w kłótni z stewardesą o noszenie maski uderzył ją w twarz , podobno wybijając jej kilka zębów. Napastnik został aresztowany i oskarżony o pobicie.
  • W połowie czerwca stewardessa po służbie przejęła kontrolę nad systemem PA i ogłosiła, że ​​podczas lotu Delta z Los Angeles do Atlanty maski tlenowe będą dostępne. Następnie musiał zostać obezwładniony przez pasażerów i członków załogi, a lot został przekierowany do Oklahoma City.

TSA tak bardzo zaniepokoiło się tymi incydentami, że 24 czerwca ogłosiło , że w lipcu przywraca szkolenie członków załogi (CMSD). Program został wstrzymany z powodu ograniczeń.

Szkolenie, które jest dobrowolne i bezpłatne dla wszystkich członków załóg lotniczych w Stanach Zjednoczonych, zapewnia im techniki obronne w odpowiedzi na atakującego na pokładzie samolotu. Członkowie załogi lotniczej uczą się również identyfikować i odstraszać potencjalne zagrożenia, a w razie potrzeby stosować techniki samoobrony przeciwko napastnikom.

Grupa interesariuszy linii lotniczych, w tym kilka związków zawodowych reprezentujących pilotów i stewardesy, wysłała niedawno do amerykańskiego prokuratora generalnego Merricka Garlanda list, w którym domaga się podjęcia dalszych działań w sprawie hałaśliwych pasażerów , w tym „pełnego i publicznego ścigania aktów przemocy na pokładzie”. Trwa około 465 dochodzeń w sprawie napaści lub groźby napaści na członków załogi.

„To jest gorsze niż wszystko, co kiedykolwiek widzieliśmy, a liczby FAA to potwierdzają” – mówi Garland.

„To wymknęło się spod kontroli” – powiedział CNBC na początku czerwca rzecznik Stowarzyszenia Zawodowych Stewardów , które reprezentuje członków personelu pokładowego American Airlines . „To naprawdę zbliża się do punktu, w którym musimy się bronić”.

Stewardesy w maskach ochronnych przechodzą przez międzynarodowe lotnisko Hartsfield-Jackson w Atlancie. Kilka związków, w tym dwa reprezentujące stewardesy, wysłało list do prokuratora generalnego Merricka Garlanda, domagając się podjęcia dalszych działań w celu ochrony członków załogi lotniczej przed pasażerami.

Turbulentne powietrze wciąż przed nami?

Przyczyny gniewu i przemocy na niebie można doszukiwać się bezpośrednio w problemach, z którymi boryka się Ameryka na ziemi. „To ludzie wychodzący z pandemii i będący na poziomie stresu 10 w ciągu ostatnich 15 miesięcy” – mówi Garland. „Napięcia są po prostu naprawdę wysokie”.

Z perspektywy czasu prawdopodobnie nie powinniśmy się dziwić. Zamiast uśmiechniętych stewardes serwujących kawę i puchających poduszek podczas spokojnych podróży przez kraj, masz teraz przepracowane stewardesy, które są proszone – wśród wielu innych krytycznie ważnych zadań, które obejmują bezpieczeństwo każdego pasażera na pokładzie – o wymuszenie mandatu maski przeciwko wielu życzenia ludzi. Wszystko to w ciasnych samolotach wypełnionych niecierpliwymi pasażerami podczas pandemii , która jeszcze się nie skończyła.

Czy jednak represje FAA są wystarczające, aby uspokoić sytuację?

„Mówilibyśmy, że powinno być trwałe” – mówi Garland o polityce zerowej tolerancji. „[To] jest pomocne, a wszystkie sprawozdania dotyczące grzywien i możliwych konsekwencji, które możesz ponieść jako pasażer, jeśli zaczniesz działać, zdecydowanie służy jako środek odstraszający dla niektórych osób. Oczywiście nie dla wszystkich. Ale jest to pomocne ”.

FAA i inni opublikowali ogłoszenia publiczne na lotniskach w całym kraju, które ostrzegają przed grzywnami i możliwymi postępowaniami karnymi dla tych, którzy mogą zakłócać podróże lotnicze. Kilka linii lotniczych oferuje również wiadomości na pokładzie.

W związku z działaniami FAA i rozluźnieniem mandatów dotyczących masek na ziemi w całym kraju, jest pewna nadzieja, że ​​sprawy między stewardesami a pasażerami mogą w końcu trochę się ochłodzić.

Teraz jednak, jeśli chodzi o latanie beztroskim, przyjaznym niebem, to wszystko, co mamy: nadzieję.

Według TSA około 1,9 miliona osób przeszło przez punkty kontrolne na amerykańskich lotniskach w Dniu Pamięci (Memorial Day), a liczby te wciąż rosną. Ponad 2 miliony przejechało przez punkty kontrolne TSA 28 czerwca.

TERAZ TO CIEKAWE

Być może najdziwniejszy w historii przypadek wściekłości powietrznej miał miejsce w październiku 1995 roku podczas lotu z Buenos Aires do Nowego Jorku. Bankier inwestycyjny Gerard Finneran , najwyraźniej bardzo odurzony i zdenerwowany, gdy stewardesy odmówiły podania mu kolejnych drinków, groził co najmniej dwóm członkom kabiny, wylał na siebie alkohol, a następnie wszedł do przedziału pierwszej klasy i wypróżnił się na wózku gastronomicznym . Przyznał się do jednego wykroczenia polegającego na groźbie i zapłacił ponad 50 000 dolarów kosztów sprzątania i zwrotu kosztów przelotu swoim współpasażerom.