1 na 3 osoby, które miały COVID-19, mają długie objawy COVID, mówi Oxford Study

Oct 01 2021
Kto dostaje długiego COVID i dlaczego nadal pozostaje tajemnicą, ale kilka nowych badań pokazuje, że jest on znacznie bardziej rozpowszechniony, niż początkowo sądziliśmy. Czym więc jest długi COVID i jak można go leczyć?
Więcej badań ujawnia, że ​​osoby, które miały infekcje COVID-19, radzą sobie z następstwami długotrwałych objawów COVID. sorbetto/Getty Images

Do tej pory znamy różne objawy: gorączkę, duszność, nudności i anosmię , charakterystyczny suchy kaszel. Od początku pandemii COVID-19 ponad 234 miliony ludzi dokładnie zapoznało się z pewną kombinacją tych charakterystycznych znaków, gdy zmagali się z koronawirusem. Dla wielu powrót do zdrowia rozpoczął się dwa lub trzy tygodnie później.

Jednak w przypadku niektórych pacjentów z COVID-19 objawy nigdy nie ustąpiły. Miesiące po pierwszym pozytywnym teście COVID „długociągacze” nadal odczuwają rozszczepiające się bóle głowy, nerwy i bóle stawów, zmęczenie, spowolnienie poznawcze (znane również jako mgła mózgowa) i czasami zniekształcenia węchu i smaku .

To doświadczenie zostało nazwane „długim COVID” i jest to ciągła walka z objawami wirusa, który miał dobiec końca. Stało się to na tyle powszechne, że National Institutes of Health (NIH) ogłosił w grudniu 2020 r. czteroletnią inicjatywę o wartości 1,15 miliarda dolarów w celu zbadania choroby.

Przyjrzyjmy się bliżej temu, co wiemy o długim COVID i jak lekarze mogą go leczyć.

Co powoduje długi COVID?

Wiemy, że objawy długiego COVID pojawiły się po początkowej infekcji koronawirusem. Jednak naukowcy nie odkryli w pełni, dlaczego objawy te utrzymują się u niektórych osób, au innych nie. „To jest pytanie za milion dolarów”, mówi dr Michael VanElzakker. , badacz neuronauki w Harvard Medical School.

To powiedziawszy, istnieje kilka hipotez.

Po pierwsze, wirus po prostu nigdy nie opuszcza organizmu. Znane jako „ trwałość wirusów ”, niektóre wirusy mogą osiedlić się w ciele gospodarza po zakończeniu cyklu ostrej infekcji. Te zbuntowane wirusy chowają się w tkankach , gdzie mogą zachowywać się jak bojownicy partyzantki, powodując chroniczne objawy niskiego lub średniego poziomu, przerywane okresami uśpienia.

Na przykład wirus ospy wietrznej zwykle zaraża dzieci w stosunkowo młodym wieku, powodując łagodne (choć niezwykle irytujące) objawy. Jednak wirus może pozostawać w ciele zarażonej osoby nawet do dorosłości, pojawiając się ponownie jako paskudny przypadek półpaśca. Badania opublikowane w czasopiśmie Nature we wrześniu 2021 r. sugerują również, że wirus Ebola może pozostać w organizmach tych, którzy przeżyli początkową infekcję, prowadząc do przewlekłych problemów, takich jak zmęczenie mięśni i zwiększone ryzyko poronienia.

Inna hipoteza mówi, że w niektórych przypadkach COVID-19 może prowadzić do uszkodzenia narządów lub tkanek. Zapalenie to jedna z naturalnych odpowiedzi immunologicznych organizmu na wirusy, takie jak koronawirus. Ale ta naturalna reakcja może zwariować. U niektórych pacjentów infekcja COVID-19 może wywołać ciężką, kaskadową reakcję zapalną w wielu układach narządów, w tym w płucach, mózgu i naczyniach krwionośnych, prowadząc do tak zwanej burzy cytokin . Może to skutkować nagromadzeniem tkanki bliznowatej w płucach , długotrwałymi powikłaniami sercowymi, a nawet podwyższonym ryzykiem udaru mózgu.

Wreszcie może się zdarzyć, że długi COVID jest wywoływany przez inne wirusy oportunistyczne. „Kiedy dochodzi do ostrej infekcji, inne wirusy często mogą to wykorzystać i zacząć robić swoje” – mówi VanElzakker. W rzeczywistości, badanie opublikowane w czerwcu 2021 r. w czasopiśmie Pathogens wykazało, że pacjenci z COVID-19 są bardziej podatni na zakażenie przebudzonym wirusem Epsteina-Barra – tym samym patogenem, który powoduje mononukleozę.

Każda z tych hipotez (i innych) jest badana przez różne grupy badawcze, w tym VanElzakkera . Ostrzega jednak, że długi COVID prawdopodobnie nie jest jednym rozmiarem pasującym do wszystkich diagnoz. „Musimy być trochę ostrożni, aby nie uznać tego za wyjątkowy, samodzielny problem” – mówi. „Prawdopodobnie nie będzie tak samo dla każdej osoby”.

Długofalowe skutki COVID-19 obejmują między innymi duszność, ból głowy, „mgłę mózgową”, bezsenność, utratę smaku i zapachu oraz niepokój.

Kto najprawdopodobniej zachoruje na długi COVID?

Ze względu na stosunkowo niedawne pojawienie się nowego koronawirusa, trudno z całą pewnością stwierdzić, kto jest najbardziej zagrożony długotrwałym COVID. Jednak dzięki wysiłkom naukowców i statystyków na całym świecie zaczyna się wyłaniać wyraźniejszy obraz.

W badaniu opublikowanym we wtorek, 28 września, w czasopiśmie PLOS Medicine, naukowcy odkryli, że około 36 procent badanych pacjentów nadal doświadczało objawów podobnych do COVID trzy i sześć miesięcy po początkowym pozytywnym teście na obecność wirusa. Większość wcześniejszych badań oszacowała utrzymujące się objawy COVID-19 u od 10 do 30 procent pacjentów, w tym brytyjskie badanie z kwietnia 2021 r. obejmujące ponad 20 000 pacjentów z COVID-19, w którym stwierdzono, że 13,7 procent uczestników nadal odczuwało objawy co najmniej 12 tygodni po diagnoza.

Nowe badanie, prowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego w Wielkiej Brytanii, przeszukało anonimowe dane z milionów elektronicznych kart zdrowia, aby zidentyfikować grupę badaną ponad 273 000 pacjentów z COVID-19.

Stronniczość osób, które przeżyły, może również wypaczyć liczby wiekowe dla długiego COVID. Oddzielne badanie z września 2021 r. przeprowadzone przez brytyjskie Biuro Statystyk Narodowych (ONS) wykazało, że osoby w wieku od 50 do 69 lat najczęściej zgłaszają długoterminowe objawy, zwłaszcza jeśli mają inne wcześniejsze schorzenia. Ale, jak wykazały inne badania , może to wynikać z tego, że starsi ludzie częściej umierają z powodu choroby.

Jak dotąd wydaje się, że szczepienie zmniejsza ryzyko rozwoju długiego COVID mniej więcej o połowę .

Czy istnieją metody leczenia długiego COVID?

Niestety, opcje leczenia długiego COVID są obecnie dość ograniczone.

„Dotknęło to wielu ludzi”, mówi VanElzakker. „Ale to dość otwarte pytanie”. Ponieważ źródło długiego COVID jest znacznie trudniejsze do ustalenia niż ostra infekcja COVID-19, stawia lekarzy i pacjentów w trudnej sytuacji. A bez standardowego protokołu leczenia, dostawcy usług medycznych często czują się bezradni, aby zalecić sposób postępowania, podczas gdy ich pacjenci nadal cierpią.

Inną kwestią jest to, że przewlekłe schorzenia są często złożone i wymagające dużych nakładów do leczenia – i są obciążone pewnym piętnem. Badanie z 2010 roku, opublikowane w Pain Medicine , wykazało, że 88 procent pacjentów, którzy cierpieli na przewlekły ból, nie wierzyło w ich doświadczenie przez lekarza pierwszego kontaktu. „To może być bardzo frustrujące” — mówi VanElzakker.

Ale niektóre szpitale, takie jak UCLA Health , zaczynają oferować długie plany leczenia COVID, dostosowane do każdego indywidualnego pacjenta. Niektóre z tych planów obejmują wkład psychologów i innych specjalistów od zdrowia psychicznego , a także neurologów, kardiologów i ekspertów w zakresie chorób zakaźnych. Pracownicy służby zdrowia mają nadzieję, że te bardziej solidne zasoby zdrowia psychicznego pomogą długotrwałym pacjentom z COVID nie tylko w radzeniu sobie z objawami poznawczymi, ale także z emocjonalnym niepokojem i zmęczeniem, które towarzyszą przewlekłej chorobie.

„Jeśli skupimy się tylko na wyzdrowieniu z wirusa, a nie na wyzdrowieniu z holistycznej, całoosobowej perspektywy, powrót do zdrowia ludzi będzie niepełny” – powiedziała psycholog Johns Hopkins Megan Hosey w wywiadzie dla Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego .

Teraz to ciekawe

Ospa wietrzna jest niesamowicie zaraźliwa. Zanim szczepionka przeciwko ospie wietrznej została włączona do zalecanego przez Centers for Disease Control and Prevention schematu szczepień dzieci w 1995 roku, około 4 miliony amerykańskich dzieci zapadało na tę chorobę rocznie. Od 2019 roku liczba ta spadła o 95 procent.