W połowie XIX wieku Henry David Thoreau zyskał sławę po tym, jak przez dwa lata ukrywał się w małej chatce nad stawem Walden . Sto lat później niejaki Richard „Dick” Proenneke doprowadził do skrajności tego samego pomysłu — zanurkował w lodowate dziczy Alaski i mieszkał tam samotnie przez 30 lat. W ten sposób stał się ikoną surwiwalizmu i konserwatyzmu. Dom, który zbudował dla siebie od podstaw, znajduje się obecnie w Krajowym Rejestrze Miejsc Zabytkowych .
Więc jak się tam dostał? Urodzony w Iowa w 1916 roku Proenneke (wymawiany „prin-ecky”), jako dziecko został wciągnięty w Wielki Kryzys, co ukształtowało jego poczucie skrajnej oszczędności. W 1941 roku zaciągnął się do marynarki wojennej USA dzień po ataku Japonii na Pearl Harbor. Warto zauważyć, że zapisał się jako praktykant stolarski.
Z powodu gorączki reumatycznej, która przygnębiła go przez pół roku, został zwolniony ze służby w 1945 roku. Po wojnie wyszkolił się na mechanika silników diesla, a także majstrował przy hodowli owiec w Oregonie.
Ale to wizyta u kumpla z marynarki wojennej na Alasce dała mu bakcyla dzikiej przyrody – i nie mógł się tym pozbyć. Ostatecznie został operatorem ciężkiego sprzętu w bazie marynarki wojennej na wyspie Kodiak na Alasce. W 1962 roku Proenneke natknął się na obszar, który obecnie nazywa się Park Narodowy i Rezerwat Lake Clark, około 120 mil (193 kilometry) na południowy zachód od Anchorage. Jego dzikie piękno uderzyło w Proenneke.
„Twin Lakes to spektakularny, polodowcowy zespół jezior położonych na tle poszarpanych gór Neacola na Alasce” – e-maile Megan Richotte, kierownik programu ds. interpretacji, partnerstwa i spraw publicznych w parku. "Otwarty las borealny w okolicy zapewnia gotowe drewno opałowe i kłody budowlane oraz dobrą wędrówkę." Proenneke uważał, że okolica jest idealnym miejscem do osiedlenia się.
Budowanie swojego domu
W 1968 roku, w wieku 52 lat, znalazł za pośrednictwem przyjaciela miejsce na wybrzeżu i zaczął budować mały domek emerytalny (12 na 16 stóp lub 4 na 5 metrów) przy użyciu tylko prostych narzędzi , głównie lokalnych materiałów, i pomysłowej stolarki. umiejętności. Ścinał świerki, taszczył je ręcznie i montował dwuspadowy dach pokryty mchem i darnią. Zbudował wysoki komin z miejscowych kamieni plażowych.
Proenneke zbudował również połączoną szopę do przechowywania i wychodek, ale rzadko korzystał z tych ostatnich, ponieważ nie podobał mu się pomysł kopania w kółko latryn. Zamiast tego głównie chodził do lasu, oszczędzając przestrzeń dla swoich gości.
Sfilmował większość procesu budowy kamerą 16 mm zamontowaną na statywie. Po drodze udokumentował też wiele miejscowej fauny.
Oczywiście w jego kabinie nie było WiFi. Nie było elektryczności, bieżącej wody ani telefonu na wypadek sytuacji awaryjnych. Proenneke polegał na lokalnych przyjaciołach, którzy przywozili zapasy mniej więcej co kilka tygodni. Często taki był zakres jego kontaktów z ludźmi przez wiele miesięcy.
Sam na pustkowiu
Przebywanie tak długich okresów bez towarzystwa obciążyłoby wiele osób. „Jednym z najtrudniejszych aspektów lokalizacji kabiny może być to, że ponieważ znajduje się ona na południowym brzegu jeziora, niskie zimowe słońce nie dociera do kabiny przez wiele miesięcy”, mówi Richotte. „Długa pora ciemności – nie wspominając o przenikliwym zimnie i nieubłaganym śniegu – wystarczy, aby niektórzy mieszkańcy Alaski poczuli się przygnębieni i niespokojni”.
Ale Proenneke wydawał się dobrze prosperować w tej atmosferze. Alan Bennett był biologiem przyrody i rybołówstwa w rejonie jeziora Clark, który znał Proenneke osobiście, a później pracował jako przewodnik-wolontariusz w jego słynnej chatce. Jest także autorem „ Dick Proenneke, Refleksje o człowieku w jego puszczy ”. „Pod koniec lat 60. Dick był naprawdę sam w Twin Lakes przez większą część roku”, mówi Bennett w e-mailu. „Jego przetrwanie w brutalnym zimowym środowisku prawie całkowicie zależało od jego własnej zaradności i hartu ducha”.
Obsesyjny obserwator i pamiętnikarz , Proenneke zauważył kiedyś, że był tak zajęty swoim życiem, że nigdy nie był samotny. Większość wolnego czasu poświęcał na pisanie o pogodzie, środowisku i zwierzętach, z których część zaprzyjaźnił się z regularnymi smakołykami.
„Czas bezczynności nie był w słowniku Dicka” – mówi Bennett. „Zawsze był zaangażowany w jakąś działalność”.
Wędrował tysiące mil rocznie, zaznajomiwszy się z kilometrami dzikiej przyrody wokół swojej chaty. Aby uciec od odizolowania domu w dolinie, wspinał się na szczyty i podziwiał zapierające dech w piersiach widoki.
Łowił i jadł ryby z jeziora, a czasami strzelał i robił obiad z jeżozwierzy , które bezlitośnie żuły jego dom. W lodówce Sans zakopał się w ziemi i stworzył chłodne pudełko do przechowywania, które pomogło przedłużyć jego świeżą żywność. Co ważne, zbudował kolejną skrzynię do przechowywania, tę na wysokich drewnianych słupach, która była poza zasięgiem niedźwiedzi i innych stworzeń.
Jednak Proenneke nie był zgorzkniałym ani wściekłym izolacjonistą. Z radością pisał odpowiedzi do każdego, kto wysyłał mu listy. Od czasu do czasu robił wypady do Niższej 48, aby odwiedzić rodzinę.
Sława odnajduje Proenneke
W 1973 roku przyjaciel zebrał obszerne dzienniki Proenneke w książkę zatytułowaną „ One Man's Wilderness: An Alaskan Odyssey ”. Nagle znalazł sławę. Ludzie z całego świata udali się w podróż do Twin Lakes, aby go odszukać.
Jego domowe filmy zostały przekształcone w cztery godzinne filmy dokumentalne, pierwszy zatytułowany „ Alone in the Wilderness ”. Pokazują go najlepiej jak surwiwalowiec – rąbanie drewna, wędrowanie po górach, samotne życie w miejscu, w którym większość ludzi nie mogła. Krótki film dokumentalny zatytułowany „ One Man's Alaska ” również pokazuje, jak twardy, ale przystojny może być ten niekonwencjonalny mężczyzna, gdy włącza urok.
Wreszcie w 1999 roku i we wczesnych latach 80. Proenneke był zbyt stary, by prowadzić samotny tryb życia. Wrócił do Lower 48, aby zamieszkać z bratem w Kalifornii. Zmarł w 2003 roku.
Opuścił swoją chatę jako prezent dla Służby Parków Narodowych. (NPS zarządzał obszarem, w którym znajdował się jego dom od 1978 r.) Możesz odwiedzić chatę latem w Parku Narodowym i Rezerwacie Lake Clark, ale na tym bezdrożnym obszarze będziesz musiał albo wynająć samolot, albo wybrać się na pieszą wycieczkę i rozbić obóz . w pobliżu, aby to zobaczyć.
Tak czy inaczej, znajdziesz krajobraz, który bardzo się zmienił w ciągu ostatnich 50 czy 60 lat. „Dzisiejsze zimy w Twin Lakes są stosunkowo łagodne z powodu zmian klimatycznych” – mówi Alan Bennett. Dziś wielu ludzi mieszka przez cały rok na odległym buszu na Alasce, ale mają wszystkie współczesne rekwizyty — satelitarny dostęp do Internetu, energię słoneczną i regularną obsługę poczty i zaopatrzenia w samoloty pływające. Bez wątpienia Proenneke unikałby nawet gdyby miał do nich dostęp.
TERAZ TO CIEKAWE
W młodości Proenneke był myśliwym lubiącym wyzwalać. Ale jego poglądy zmieniły się podczas jego pobytu na Alasce. Brzydził się faktem, że myśliwi brali ze zwierząt, które zastrzelili, tylko najlepsze kawałki mięsa. Często wygrzebywał te zwłoki, żeby się nie zmarnowały, i z dwoma wyjątkami nigdy nie strzelał dla siebie , ponieważ było to po prostu „za dużo mięsa” dla jednego człowieka.