Drugie przyjście było „nieuchronne” od 2000 lat

Nov 19 2020
Wielu chrześcijan wierzy, że Jezus Chrystus powróci na Ziemię, aby ją sądzić i rządzić; nazywają to Drugim Przyjściem. Od wieków ludzie mieli nadzieję, że stanie się to za ich życia. Więc kiedy - jeśli w ogóle - to nastąpi?
„Sąd Ostateczny” Michała Anioła znajduje się na ścianie ołtarza Kaplicy Sykstyńskiej. Przedstawia Drugie Przyjście Chrystusa i Apokalipsę. Dennis Jarvis / Wikipedia / CC BY-SA 2.0

Wśród białych, ewangelicznych chrześcijan w Stanach Zjednoczonych 58 procent wierzy, że Jezus Chrystus powróci na Ziemię do roku 2050, wynika z sondażu Pew Research z 2010 roku . Jeśli uważasz, że to skrajne stanowisko, Pew mówi, że 41% wszystkich Amerykanów (nie tylko ewangelików) wierzy, że Drugie Przyjście jest nie tylko rzeczywiste, ale że wydarzy się do 2050 r. - innymi słowy, za ich życia.

To, czego współcześni chrześcijanie mogą nie wiedzieć, to fakt, że niezliczone inne pokolenia wierzyły, że świat kończy się za ich życia i że w związku z tym powrót Chrystusa jest bliski. Rzeczywiście, Ewangelia Mateusza 16:28 kończy się tym, że Jezus mówi do swoich uczniów: „Są tacy, którzy tu stoją, którzy śmierci nie zakosztują, aż ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego w królestwie”. (Istnieją różne interpretacje tego, co ten fragment naprawdę oznacza.)

Drugie przyjście odnosi się do szeregu proroctw biblijnych zapowiadających triumfalny powrót Jezusa Chrystusa na Ziemię, aby pokonać siły zła i ustanowić tysiącletnie panowanie pokoju przed Sądem Ostatecznym całej ludzkości. Doktryna Drugiego Przyjścia stanowi podstawę chrześcijańskiej eschatologii, słowa oznaczającego badanie „rzeczy ostatecznych”, zwanych inaczej „czasami ostatecznymi”.

Chociaż chrześcijanie różnych wyznań mogą podzielać ogólne przekonanie o powtórnym przyjściu, istnieją poważne nieporozumienia co do szczegółów, mówi Richard Kyle, emerytowany profesor religii w Tabor College w Hillsboro w Kansas i autor książki „ Apocalyptic Fever: End-Time Proroctwa we współczesnej Ameryce ”.

„Niektórzy powiedzieliby, że„ mówiąc duchowo ”Chrystus już przyszedł” - mówi Kyle. „Inni powiedzieliby, że nie, on przyjdzie fizycznie w określonym momencie. Następnie są różnice w tym, kiedy i jak, i wszystko pomiędzy”.

Siedem lat ucisku, 1000 lat pokoju

Księga Objawienia Nowego Testamentu jest głównym źródłem proroctw dotyczących Drugiego Przyjścia, ale nie jest to jedyny apokaliptyczny tekst w Biblii („apokalipsa” to objawiona przez Boga wizja rzeczy, które mają nadejść). Jezus i jego bracia Żydzi byli również zaznajomieni z Księgą Daniela, najbardziej apokaliptycznym tekstem w Biblii hebrajskiej (znanym chrześcijanom jako Stary Testament). Współczesna chrześcijańska koncepcja Drugiego Przyjścia jest połączeniem fragmentów Daniela, Objawienia i własnych proroctw Jezusa dotyczących dni ostatecznych, zapisanych w Ewangelii Mateusza.

Od Daniela wiadomo, że Mesjasz przyjdzie dopiero po siedmioletnim okresie „ucisku”. W Mateuszu Jezus opisuje ten burzliwy okres jako zdominowany przez „wojny i pogłoski o wojnach” oraz „głód, zarazę i trzęsienia ziemi w różnych (sic) miejscach”. „ Antychrystujawni się również w połowie okresu ucisku, jako fałszywy prorok, który według Jezusa „przyjdzie w moim imieniu, mówiąc: Ja jestem Chrystusem i wielu zwiodę”.

Próby zidentyfikowania Antychrysta zawsze stanowiły dużą część przewidywania czasu Drugiego Przyjścia.

„Za każdym razem, gdy w historii pojawi się wysoce niepożądana postać, oczywiście Hitlerowie i Mussolini, są oni przynajmniej postrzegani jako słudzy Antychrysta” - mówi Kyle. „Antychryst to podstępny facet, który wydaje się być w porządku, ale w połowie tego siedmioletniego ucisku pokazuje swoje prawdziwe oblicze”.

Kiedy Jezus w końcu powróci, zgodnie z Objawieniem, on i jego armia aniołów pokonają Antychrysta i zamkną Szatana na 1000 lat. Podczas tego tysiącletniego okresu pokoju, znanego jako Tysiąclecie (od łacińskiego mille oznaczającego „tysiąc”), sam Chrystus będzie panował na Ziemi w „złotym wieku” pokoju i dobrobytu, na które długo oczekiwali Żydzi. Po Tysiącleciu Szatan zostanie uwolniony, by przystąpić do ostatniego bezowocnego buntu przed Sądem Ostatecznym.

Czy Biblia podaje ramy czasowe na powtórne przyjście?

Największym punktem spornym w chrześcijańskiej eschatologii jest czas Drugiego Przyjścia . A konkretnie, czy Chrystus powróci na Ziemię przed Tysiącleciem, czy po nim? Ci, którzy wierzą, że Jezus powróci przed Tysiącleciem i osobiście będzie panował przez 1000 lat pokoju, nazywani są „premilenialistami”. Ci, którzy wierzą, że Chrystus powróci dopiero po tym, jak jego Kościół stworzy złoty wiek na Ziemi, nazywani są „postmilenialistami”.

W Biblii, kiedy Apostołowie pytają o czas powrotu Chrystusa, Jezus słynie z odpowiedzi: „Nikt nie wie o tym dniu i godzinie, nawet aniołowie w niebie, ani Syn, tylko sam Ojciec” (Mt 24,36) ). Nie powstrzymało to jednak pokoleń chrześcijan przed zgadywaniem.

Kyle mówi, że przez pierwszy wiek po ukrzyżowaniu, zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu Jezusa większość chrześcijan należała do premilenialistów, którzy wierzyli, że Jego Drugie Przyjście jest blisko.

„Trudno im było uwierzyć, że umrą przed powrotem Chrystusa” - mówi Kyle.

Nawet gdy obiecany dzień się nie pojawił, wczesni pisarze chrześcijańscy, tacy jak Klemens Rzymski i Tertulian, utrzymywali przed tysiąclecia przekonanie, że Jezus powróci osobiście, aby pokonać zło i zapanować jako przepowiedni „Król królów”. Stopniowo jednak przekonanie to zanikło, a nowa interpretacja czasu Drugiego Przyjścia została spopularyzowana przez teologa Augustyna z Hippony z IV wieku.

W swoim najbardziej znanym dziele „ Miasto Boga ” Augustyn argumentował, że Tysiąclecie już się rozpoczęło (postmilenializm), a dokładniej, mówi Kyle, że tysiącletnie panowanie Chrystusa było raczej „królestwem duchowym” niż królestwo fizyczne. Niektórzy teolodzy nazywają podejście Augustyna „amilenializmem”, ponieważ porzuca ono dosłowne odczytanie Objawienia, Daniela i Mateusza, i interpretuje proroctwa jako język przenośny opisujący, jak Chrystus działa poprzez swój ziemski Kościół, aby przygotować świat na Jego triumfalny powrót.

„W średniowieczu Kościół uważał, że wypełnia się wiele z [tych tysiącletnich proroctw]” - mówi Kyle. „Kościół był postrzegany jako wykonujący wolę Bożą na ziemi”.

Premilenializm powraca

Symboliczne odczytanie przez Augustyna Drugiego Przyjścia rządziło Kościołem przez prawie 1500 lat, ale potem pojawił się XIX-wieczny kaznodzieja imieniem John Nelson Darby . Irlandzki reformator był przekonany, że Kościół jest w ruinie i że nadeszły czasy ostateczne. W swoim dosłownym czytaniu apokaliptycznych tekstów Biblii Darby odkrył, że stworzenie Boże zostało podzielone na siedem odrębnych epok, czyli „dyspensacji”, z których ostatnim jest Tysiąclecie.

Darby nauczał ognistej, sprzed tysiąclecia doktryny, że Chrystus niewątpliwie powróci osobiście, aby pokonać Antychrysta, związać szatana i panować nad swoim ziemskim królestwem przez 1000 lat. Ale najpierw sprawiedliwi i wierni byliby „porwani” do nieba podczas „pochwycenia”, wydarzenia przepowiedzianego w księdze Nowego Testamentu w 1 Liście do Tesaloniczan 4: 15-17 . Twórcza interpretacja Darby'ego Drugiego Przyjścia i końca dni stała się znana jako „pre-milenijny dyspensacjonizm” i ostatecznie zapanowała nad apokaliptycznym światopoglądem ewangelicznego chrześcijaństwa.

„The Late Great Planet Earth ” była bestsellerową książką z 1970 roku, która spopularyzowała system Darby'ego dla nowego pokolenia chrześcijan. Książka, napisana przez Hala Lindseya, była jedną z pierwszych, która wyraźnie łączyła biblijne proroctwa o Drugim Przyjściu z obecnymi wydarzeniami na świecie, takimi jak zimna wojna i odbudowa żydowskiego państwa Izrael.

Sprzedano ponad 35 milionów egzemplarzy „The Late Great Planet Earth”, co jest mocnym wskazaniem na trwającą pilność i rezonans Drugiego Przyjścia ze współczesnymi chrześcijanami. Bestsellerowy serial „ Left Behind ” Jerry'ego B. Jenkinsa, który w naszych czasach fabularyzował Porwanie, jest kolejnym dowodem na to, że Drugie Przyjście żyje i ma się dobrze w chrześcijańskiej wyobraźni.

Teraz to jest interesujące

Od 2000 lat ludzie przepowiadają koniec świata i / lub powrót Chrystusa (Wikipedia ma bardzo długą listę przepowiedni). W latach czterdziestych XIX wieku Milleryci sprzedali swoje ziemskie dobra przed wybraną przez Williama Millera datą 22 października 1844 r. „Niektórzy posunęli się nawet do tego, że wspinali się na drzewa, aby być bliżej nieba, kiedy nadeszło Drugie Przyjście” - mówi Kyle. Kiedy proroctwo się nie spełniło, wyznawcy Millera pozostali adwentystami dnia siódmego.