Wołały do niej porozrzucane kości. 9 lipca 1965 roku wizytująca naukowiec - nieżyjąca już Zofia Kielan-Jaworowska - wybrała się na spacer po mongolskiej pustyni Gobi. Nie wiedziała, że wkrótce odkryje jednego z najdziwniejszych nieptasich dinozaurów znanych ludzkości.
Jej książka „ W pogoni za wczesnymi ssakami ” z 2013 roku opisuje tę scenę:
Rozrzucone po pustynnym wzgórzu gigantyczne skamieniałe ramiona nie przypominały niczego, co paleontolodzy kiedykolwiek widzieli. Każda z tych trójpalczastych kończyn miała około 8,2 stopy (2,5 metra) długości. Pod wrażeniem naukowcy nazwali zwierzę deinocheirus , co oznacza „okropna ręka”.
Od 1963 do 1971 Kielan-Jaworowska poprowadziła kilka wspólnych polsko-mongolskich wypraw polowych przez Gobi. Odkrycie deinocheirusa w 65 roku było jednym z wielu ich najważniejszych wydarzeń.
XX wieku nazwisko Kielan-Jaworowskiej było dobrze znane naukowcom na całym świecie. Jako wybitna paleontolog w rodzinnej Polsce, podczas II wojny światowej kontynuowała naukę z dużym osobistym ryzykiem .
Badania i odporność
Urodziła się jako Zofia Kielan w Sokołowie Podlaskim, w Polsce, 25 kwietnia 1925 r. Miała 14 lat, gdy Niemcy najechały jej ojczyznę jesienią 1939 r., Rozpoczynając II wojnę światową. Wojska niemieckie okupowały Polskę do stycznia 1945 roku.
Chcąc mieć uległą siłę roboczą, naziści oddzielili instytucje edukacyjne. Nie-Niemcom mieszkającym na ziemiach polskich zabroniono pobierania wykształcenia średniego lub wyższego.
Jednak byli tacy, którzy przeciwstawili się temu edyktowi. Z jej książki z 2013 roku:
Od 1943 roku Kielan-Jaworowska prowadziła tajne zajęcia na Uniwersytecie Warszawskim. Zdecydowała się studiować zoologię.
Na początku wojny Kielan-Jaworowska wstąpiła do organizacji oporu znanej jako „Szare Szeregi”. Wyszkolili ją, by została medykiem; Umiejętności te wykorzystała w czasie Powstania Warszawskiego 1944 r., nieudanej próby odparcia na zawsze niemieckich najeźdźców.
Wschodząca Gwiazda
Kielan-Jaworowska przypisuje Romanowi Kozłowskiemu (1889-1977) rozbudzenie w niej zainteresowania życiem prehistorycznym.
Wybitny paleontolog Kozłowski został jednym z profesorów Kielan-Jaworowskiej w 1945 roku, po wznowieniu normalnej działalności Uniwersytetu Warszawskiego.
Polska obfituje w skamieliny bezkręgowców morskich . Ergo, większość wczesnych badań Kielan-Jaworowskiej koncentrowała się na trylobitach, starożytnych stworzeniach spokrewnionych z krabami podkowiastymi. Podczas studiowania tych owadopodobnych stworzeń uzyskała tytuł doktora. Doktorat z paleontologii uzyskała na uniwersytecie w 1953 roku. To właśnie w trakcie jej studiów podyplomowych poznała swojego przyszłego męża, radiobiologa Zigniewa Jaworowską. Zostały wprowadzone podczas wyprawy wspinaczkowej w 1950 roku i zawiązały węzeł osiem lat później.
W 1953 roku Kielan-Jaworowska dołączyła do Kozłowskiego w Instytucie Paleobiologii , organizacji prowadzonej przez PAN. Było to jedno z wielu przedsięwzięć naukowych, które osiągnęły pełnoletność podczas zimnej wojny.
Polityka poszukiwania skamieniałości
Jeszcze w szalonych latach 20. Amerykańskie Muzeum Historii Naturalnej (AMNH) zorganizowało wiele wypraw przez mongolską Gobi , krainę bogatą w skamieniałości.
Według wszystkich wskaźników kampanie zakończyły się sukcesem. Naukowcy z AMNH odkryli całą masę fascynujących „nowych” dinozaurów (takich jak słynny teraz Velociraptor i Protoceratops ) z okresu kredy, długiego czasu, który trwał od 145 do 66 milionów lat temu.
Wtedy interweniowała geopolityka. Położona pomiędzy Chinami a ZSRR Mongolia wyłoniła się jako radziecki satelita. Niewielu badaczom z krajów zachodnich pozwolono odwiedzić obfite wykopaliska po nadejściu zimnej wojny.
Ale sytuacja była inna u ich odpowiedników za żelazną kurtyną, o czym dowiedziała się Kielan-Jaworowska.
Paleontolog i popularyzator nauki Donald Prothero zgłębił karierę Kielan-Jaworowskiej w swojej książce „ Historia dinozaurów w 25 odkryciach: niesamowite skamieniałości i ludzie, którzy je znaleźli ”.
„Ona [Kielan-Jaworowska] wykorzystała fakt, że chociaż Zewnętrzna Mongolia była pod sowiecką dominacją i zamknięta dla zachodnich naukowców, polscy naukowcy mogli uzyskać pozwolenie i fundusze” - mówi Prothero w e-mailu.
Pustynia kusi
Kielan-Jaworowska została dyrektorem Instytutu Paleobiologii w 1961 roku, rok po przejściu na emeryturę Kozłowskiego.
Jednak ta dwójka naukowców nie współpracowała. Kozłowski wpadł na pomysł zorganizowania serii wspólnych polsko-mongolskich wypraw paleontologicznych przez Gobi. Kierując się jego sugestią Kielan-Jaworowska napisała szczegółową propozycję trzech takich wyjazdów.
Projekt podpisały zarówno polska, jak i mongolska Akademia Nauk. Kielan-Jaworowska została wybrana na głównego naukowca i głównego organizatora inicjatywy.
Annalisa Berta jest paleontologiem na Uniwersytecie Stanowym w San Diego i specjalizuje się w ewolucji wielorybów. Jest także współautorką książki „ Rebels, Scholars, Explorers: Women in Vertebrate Paleontology ” wraz z Susan Turner.
Jak mówi Berta w e-mailu, te przygody na pustyni Gobi uczyniły Kielan-Jaworowską „pierwszą kobietą, która poprowadziła ekspedycję w poszukiwaniu dinozaurów”.
Klejnoty Gobi
W sumie odbyło się osiem wypraw polsko-mongolskich; Kielan-Jaworowska prowadziła siedmiu z nich.
Prothero mówi, że oprócz deinocheirusa , uczestnicy odkryli „mnóstwo tyranozaurów zwanych Tarbozaurami . Znaleźli ogromne zauropody i wiele różnych rodzajów dinozaurów z„ głowami kości ”lub pachycefalozaurów… grupę prymitywnych dinozaurów rogatych (Ceratopsia) i mnóstwo strusi dinozaury (ornitomimidy), w tym słynny Gallimim z Parku Jurajskiego. Lista jest długa ”. Jej zespół tylko w 1965 roku odesłał co najmniej 20 ton skamieniałości do Polski.
Wyróżniały się dwa szczególne dinozaury. W 1971 roku członek wyprawy Andrzej Sulimski zauważył piękny szkielet welociraptora . Kiedy grupa go odkopała, pojawił się drugi ogon. Okazało się, że skamieniałe ciało tego raptora było splecione z ciałem zjadającego rośliny Protoceratopsa .
Te znane na całym świecie „ walczące dinozaury ” znajdują się w muzeum w stolicy kraju Ułan Bator w Mongolii.
Nawet najlepiej zaplanowane podróże niosą ze sobą nieoczekiwane ryzyko. Podczas ostatniej wyprawy polsko-mongolskiej Kielan-Jaworowska pękła lewą błonę bębenkową i za radą miejscowego lekarza pojechała do Polski. Trzy tygodnie później poleciała z powrotem na Gobi.
Nasze miejsce w przyrodzie
„Kiedy napływały skamieniałości z ekspedycji, przeszła przez zimnowojenne blokady, aby nawiązać kontakty z czołowymi naukowcami z Zachodu, zwłaszcza z Wielkiej Brytanii, Francji i Stanów Zjednoczonych” - mówi Berta o Kielan-Jaworowskiej. „Zbudowała imponującą sieć naukową ze swojego centrum w Warszawie, która obejmowała cały świat”.
Choć Kielan-Jaworowska rozpoczęła swoją karierę jako specjalista od bezkręgowców, jej uwaga przeniosła się później na prehistoryczne ssaki.
„Przed jej pracą większość kredowych ssaków była znana tylko z kilku szczęk i kilku zębów” - wyjaśnia Prothero. „Znalazła dziesiątki kompletnych czaszek i szkieletów prawie wszystkich głównych grup ssaków występujących w późnej kredzie”.
Poza tym Kielan-Jaworowska zmieniła sposób, w jaki naukowcy postrzegają niektóre ważne rody. Deltatheridium - ssak wielkości szczura, który współistniał z welociraptorem - był pierwotnie uważany za ssaka łożyskowego. Ale nowsze okazy Kielan-Jaworowska i jej zespoły, które wyszły na jaw, wskazywały, że stworzenie było bardziej zbliżone do torbaczy.
Kielan-Jaworowska zmarła w Warszawie 13 marca 2015 roku, zaledwie kilka tygodni przed swoimi 90. urodzinami. Świecące nekrologi pojawiły się w czasopismach „ Nature ” i „ Acta Palaeontologica Polinica ”, a obie publikacje nazywają ją „niezrównanym wzorem do naśladowania”.
„Wprawiła w ruch niezwykłą nową erę eksploracji i odkryć” - mówi Berta. Jeśli w twoim życiu są jacyś młodzi entuzjaści dinozaurów, dobrze byłoby, gdybyś opowiedział im jej historię.
może zarobić niewielką prowizję od linków partnerskich w tym artykule.
TERAZ TO CIEKAWE
Inną paleontolożką, która brała udział w wyprawach polsko-mongolskich była Halszka Osmólska (1930-2008), znawczyni mięsożernych dinozaurów. W 2017 roku na jej cześć nazwano Halzkaraptor dziwaczny półwodny drapieżnik z późnej kredy .