Ludzie często mówią, że gdyby mogli wrócić jako zwierzę w swoim następnym życiu, wybraliby kota domowego . Korzyści są niesamowite: miękkie łóżka i koce do drzemki przez cały dzień, drogie zabawki do zignorowania na rzecz gumek do włosów i nieskończone rodzaje jedzenia do odrzucenia .
Jasne, czasami musiałbyś iść do weterynarza, ale byłoby warto, gdyby oznaczało to leniuchowanie w promieniach słońca przez pozostałe 99 procent czasu.
Ale jeśli udało Ci się odrodzić jako kot, możesz zastanowić się, gdzie mieszkać, ponieważ okazuje się, że niektóre miasta są lepsze dla kotów niż inne.
OneVet, hm, kot egorized kilku amerykańskich miast w oparciu o ich kotów przyjazny udogodnienia, takie jak liczby czynsze dla zwierząt domowych, ile koty są przyjęte i ogólnej liczbie sklepach zoologicznych. OneVet policzył też, ilu weterynarzy i kocich kawiarni było w każdym mieście.
Może nie są to cechy, których większość kotów szukałaby w mieście, ale prawdopodobnie są one ważne dla ludzi, którzy mieszkają z kotami (lub chcą przeżyć drugie życie jako jedno) i chcą je uszczęśliwić. Poza tym, kogo nie oczaruje kocia kawiarnia?
Najlepsze miasto? Miami na Florydzie to niespodzianka, biorąc pod uwagę swoje położenie na wybrzeżu Atlantyku. To dużo wody jak na gatunek, który notorycznie nienawidzi tych rzeczy. Nie chodzi o to, że koty wybierają się na plażę, aby popływać, ale o to, że prawdopodobnie znajdą dobre domy. W 2020 r. na 100 000 mieszkańców przypadało 642 kotów, a Miami ma wiele sklepów zoologicznych, w których można zaopatrzyć się w błyszczące zabawki i wyszukaną żywność.
Oczywiście są też miasta, których koty chcą unikać. Najgorszym z nich jest Nowy Jork, pomimo bogatych możliwości pościgu za szczurami . Na 100 000 mieszkańców uzyskała bardzo niski wynik, z niewielką liczbą adopcji kotów, weterynarzy lub sklepów zoologicznych.
Co by było, gdybyś musiał zadowolić się niedrogim krokietem z bodegi? Horror! (Szczerze mówiąc, te koty Bodega w Internecie wydają się całkiem szczęśliwe.)
Więc jeśli wrócisz w swoim następnym życiu jako kot, unikaj tych 10 miast za wszelką cenę:
- Nowy Jork
- Memphis, Tennessee
- Nowy Orlean
- Jacksonville, Floryda
- Feniks
- Los Angeles
- Detroit
- San Francisco
- Houston
- Virginia Beach, Wirginia
Teraz to dobra wiadomość
Być może czytałeś, że zwierzęta adoptowane podczas pandemii COVID-19 wracały do schronisk, gdy otwierały się miasta, a ludzie wracali do pracy. Okazuje się, że zwykle tak nie jest – ASPCA poinformowała, że 85 proc. gospodarstw domowych, które adoptowały kota po marcu 2020 r., nadal go miało. Oszacowali również, że w tym czasie 23 miliony gospodarstw domowych w USA przyjęło nowego zwierzaka. Wygląda na to, że większość kraju była świetna dla kotów.