Wieczorami, w okolicach zamknięcia, do Tajemniczej Księgarni w Nowym Jorku wpadał mężczyzna z bardzo łysą głową i bardzo ciemną brodą. Jego ramiona były zgarbione, jakby chroniły go przed wiecznym zimnym wiatrem. Właściciel, Otto Penzler , spodziewał się tych wizyt. Rzeczywiście, nie mógł się doczekać. Zamknął sklep i zaprowadził mężczyznę z powrotem do swojego wewnętrznego sanktuarium, gabinetu z książkami i półkami sięgającymi od podłogi do sufitu.
Tam brodacz dostarczał plik papierów zawierających nową, świeżo napisaną tajemnicę, która miała zostać dodana do antologii wydawanej przez Penzlera. Pisarz odmówił podjęcia jakichkolwiek pieniędzy za swoje wysiłki, mimo że Penzler dobrze płacił. Chciał innej rekompensaty. Jego oczy błyszczały, gdy Penzler przesuwał między nimi swoją zapłatę. Był to stos używanych książek zawierających dziesiątki historii napisanych w gatunku tajemnic. Później tej nocy pożerał je jeden po drugim.
Potem Penzler i brodacz rozmawiali. I rozmawiać. Rozmawiali o książkach, o życiu. Otto Penzler właśnie dochodził do siebie po katastrofalnym zerwaniu, więc długo o tym rozmawiali. W niedawnym wywiadzie telefonicznym do tego artykułu Penzler przypomniał sobie, że w pewnym momencie jego gość powiedział o rozstaniu coś tak przenikliwie wnikliwego i elokwentnego, że zaparło mu dech w piersiach. „Chciałbym”, mówi Penzler, „bym mógł sobie przypomnieć, co powiedział, ale nie udało mi się tego zapisać. Pamiętam tylko, że kiedy wyraziłem swoje zdziwienie jego placówką słowami, on tylko wzruszył ramionami i powiedział: chyba dlatego nazywają mnie poetą. "
Mógłby dodać „między innymi”, ponieważ Shel Silverstein, słynny łysy i brodaty, był prawdziwym człowiekiem renesansu. Oczywiście wielu z nas, może większość z nas, zna go jako autora i ilustratora „ Daru drzewa ”, „ Światła na strychu ” i „ Tam, gdzie kończy się chodnik ” spośród wielu innych książek, które odniosły ogromny sukces. i rysował dla dzieci. Ale to tylko wierzchołek przysłowiowej góry lodowej. Silverstein rysował także kreskówki i pisał sztuki dla dorosłych oraz napisał wiele piosenek, zwłaszcza piosenek country. W rzeczywistości zdobył dwie nagrody Grammy za pisanie piosenek, jedną za przebój Johnny'ego Casha „A Boy Named Sue”.
Początki Silversteina
Sheldon Allan „Shel” Silverstein urodził się w Chicago w 1930 roku w żydowskiej rodzinie . Jego ojciec prowadził piekarnię, która zaczęła się rozwijać dopiero po Wielkim Kryzysie. Po ukończeniu szkoły średniej spędził trochę czasu, studiując w Art Institute of Chicago, a później na Uniwersytecie Roosevelta, ale został powołany do armii amerykańskiej. Służąc w Korei i Japonii, Silverstein rozpoczął pracę dla wojskowego czasopisma The Stars and Stripes i tam zaczął regularnie publikować swoje charakterystyczne karykatury . Po odbyciu służby wojskowej Silverstein dostał pracę jako rysownik dla raczkującego magazynu Playboy. Podczas swojego występu w Playboy podróżował po całym świecie, wysyłając komiksy z wielu stron świata.
W 1963 roku Silverstein spotkał redaktorkę Ursulę Nordstrom, która skłoniła go do pisania książek dla dzieci. W tym samym roku napisał „Drzewo dające”, książkę o naturze altruizmu i egoizmu, która stała się jego najbardziej znaną i popularną pracą . Jego poczucie absurdu i kapryśne rysunki kreskowe, które ilustrują tę i wszystkie jego książki, staną się jego znakami rozpoznawczymi. Jego słynny, zapętlony podpis jest znany na całym świecie. Jego odkrywanie niewinności i wyobraźni dzieciństwa, posługując się zwodniczo prostym językiem, uczyniło go jednym z najbardziej znanych i poczytnych autorów pokoleń dzieci i dorosłych.
Otto Penzler wspomina Silversteina, mówiąc mu, że spędził rok mieszkając w rezydencji Playboya jako gość Hugh Hefnera. To tam poznał Susan Hastings, z którą miał córkę imieniem Shoshanna w 1970 roku. Tragicznie, Susan zmarła w 1975 roku, a Shoshanna zmarła niespodziewanie po tętniaku mózgu w 1982 roku . Według wielu relacji jej śmierć całkowicie zdewastowała Silversteina. W 1984 roku miał syna o imieniu Matthew z Sarah Spencer.
Według Penzlera Silverstein był człowiekiem głęboko ekscentrycznym. „Na przykład nie było niczym niezwykłym, że jadł kolację w restauracji z grupą przyjaciół, a potem nagle ogłaszał, że skończył, wstań, weź taksówkę na lotnisko i polecieć do Chicago lub Los Angeles czy na Florydę czy gdziekolwiek miał ochotę iść spontanicznie ”.
Shel Silverstein zmarł na atak serca w 1999 roku w wieku 68 lat. W historii, piosenkach i obrazach pozostawił po sobie niezwykle płodny dorobek artystyczny. Trudno wyobrazić sobie kogoś, kto rywalizuje z nim pod względem różnorodności i sukcesu jego twórczości.
Teraz to jest interesujące
W 2002 roku Silverstein został pośmiertnie wprowadzony do Nashville Songwriters Hall of Fame.
Pierwotnie opublikowano: 11 lutego 2020 r