Kiedy legenda kung fu Bruce Lee jest na ekranie, trudno oderwać od niego wzrok. Rozważ zarozumiałość Lee, gdy macha nosem i kusi swojego przeciwnika - lub czasami salę przeciwników - aby dać z siebie wszystko. Wiesz, jak to się skończy, z miażdżącą falą kopnięć i ciosów, a Lee stojąc nad pokonanymi wrogami, napinając napięty tułów.
Bruce Lee, który stał się sławny w filmach takich jak „Enter the Dragon” z 1973 roku, jest największym twardzielem, niepokonanym wojownikiem kung fu, a dla większości ludzi Zachodu to jedyny Bruce Lee, jakiego kiedykolwiek znali. Lee zmarł w tajemniczych okolicznościach w wieku zaledwie 32 lat, kiedy jego hollywoodzka gwiazda zaczynała świecić.
Ale kim był prawdziwy Bruce Lee? W jaki sposób jego dzieciństwo i wychowanie w Hongkongu i Ameryce pomogły ukształtować człowieka, który został aktorem i tancerzem na wiele lat przed tym, jak został mistrzem kung fu? W celu uzyskania odpowiedzi rozmawialiśmy z Matthew Polly , autorem otwierającej oczy biografii „ Bruce Lee: A Life ”. Oto siedem najważniejszych rzeczy, które należy wiedzieć o tej kultowej gwieździe.
1. Lee urodził się w USA i miał żydowskie pochodzenie
W Ameryce myślimy o Bruce'u Lee jako o chińskim aktorze, który odniósł sukces w Hollywood, ale Bruce urodził się w Ameryce i pochodzi z drzewa genealogicznego zróżnicowanego etnicznie.
W swojej biografii Polly ujawnia, że pradziadek Lee ze strony matki był holendersko-żydowskim kupcem Mozesem Hartogiem Bosmanem, który popłynął do Hongkongu w 1850 roku z Holenderską Kompanią Wschodnioindyjską. Bosman ostatecznie został ambasadorem Holandii w Hongkongu i miał sześcioro dzieci ze swoją chińską konkubiną. Jedno z tych dzieci, Ho Kom-tong, stało się bajecznie bogate i oprócz żony i 13 konkubin miało brytyjską kochankę. Matka Bruce'a Lee była trzydziestym dzieckiem Ho, który był pół-Żydówką, i jego brytyjskiej dziewczyny.
Z drugiej strony ojciec Bruce'a był w 100% Chińczykiem Han i urodził się w biedzie. Uciekł przez swój śpiewny głos, stając się znaną kantońską gwiazdą operową i aktorem. Podróżował po Stanach Zjednoczonych, kiedy Bruce urodził się w San Francisco w 1940 roku. Rodzice Bruce'a nazwali go Li Jun Fan, a pielęgniarka w szpitalu zasugerowała Bruce'a jako jego angielskie imię. Rodzina Lee wróciła do Hongkongu, kiedy Bruce był jeszcze dzieckiem, a Lee dorastał, uczęszczając do prywatnych szkół anglojęzycznych.
Przez całe życie Lee podskakiwał między dwoma światami, chińskim i amerykańskim, ale nigdy nie czuł, że w pełni pasuje do żadnego z nich. W Chinach był Europejczykiem z amerykańskim paszportem. W Ameryce był Chińczykiem ze śmiesznym akcentem. Polly uważa, że to klucz do zrozumienia osobowości Lee.
„Nigdzie nie pasował i myślę, że to dlatego przyciąga tak wiele różnych grup” - mówi Polly. „Ma status outsidera - nie należy do żadnego plemienia”.
2. Był małym, chorym dzieckiem, który został wojownikiem ulicznym
Wczesne lata Bruce'a w Hongkongu zbiegły się z brutalną trzyletnią okupacją Cesarskiej Japonii. Początkowo Lee był mały, ale został dodatkowo osłabiony przez surowe racje żywnościowe i epidemię cholery. Wyrósł na kruchego i chudego chłopca z jedną nogą krótszą od drugiej, niezstąpionym jądrem i silnym trądzikiem.
Ale Lee był także wir energii i urodzonym wichrzycielem. Ciągle walczył, by udowodnić swoją męskość, a Polly twierdzi, że na ulicach Hongkongu zyskał reputację nie jako gangstera, ale „twardziela z klasy średniej”.
"Bruce Lee fits into the pattern of a young boy who felt weaker and had a bit of a chip on his shoulder," says Polly. "He got very interested in physical dominance in order to project himself out in a world in which he felt threatened."
When Lee was a teenager, he got trounced by another kid who was studying Wing Chun, a school of kung fu or Chinese-style martial arts. Unwilling to accept defeat, Lee decided to up his game and began studying kung fu at the age of 15 or 16.
3. He Was an Actor (and Dancer) First
Lee's opera singer father also acted in Cantonese movies and musicals, and Bruce grew up on movie sets. He first appeared on film as an infant stand-in at just 3 months old, but his first starring role as a child actor was in a popular 1950 Hong Kong movie called "The Kid" filmed when Lee was 10. Polly says that he even debuted some of his classic moves in "The Kid," like swiping at his nose before a fight and ripping open his shirt.
"The Kid" was a huge success, and Bruce was signed on to do sequels that would have made him the Cantonese MaCaulay Culkin, but his father stepped in. The elder Lee wanted his kids to be doctors and lawyers, not actors, and Bruce was constantly getting in trouble at school anyway. His father squashed his chance at child stardom, but Bruce acted on and off in small Hong Kong movies throughout the 1950s.
"By the time Bruce was 18, he had appeared in 20 Cantonese movies and none of them were kung fu flicks," says Polly. "Watching those 20 movies, you see that Bruce was an actor first who later becomes a martial artist."
Lee was also a talented dancer, once winning a Hong Kong "cha-cha" contest.
4. Lee's First Hollywood Break Was as Kung Fu Instructor to the Stars
Bruce's parents sent him off to America for college, where the spoiled kid from Hong Kong got his first taste of supporting himself. In Seattle, between classes at the University of Washington, Lee worked as a busboy in a Chinese restaurant and slept there in a glorified closet. Word of his martial arts skills got around and soon Bruce was teaching some kung fu classes on the side.
It wasn't long before Bruce's side gig overshadowed his studies. Lee dropped out of school and hatched a plan to open a franchise of martial arts schools along the West Coast. "It was going to be the McDonald's of kung fu," jokes Polly. To drum up business, Lee traveled to Los Angeles to give a demonstration at a karate tournament where he caught the attention of a TV producer. This led to Bruce's first and only role on American television as the fast-fisted sidekick Kato on the forgettable 1966 series "The Green Hornet."
The show was canceled after just one season, but Bruce hung around in Hollywood hoping for his next big break. He scored a few bit parts over the next four years, but Polly says Bruce mostly made his living as a kung fu instructor to the Hollywood elite.
„Steve McQueen był jednym z jego uczniów, podobnie jak James Coburn i Roman Polański” - mówi Polly. „Bruce pobierał równowartość 1000 dolarów za godzinę”.
5. W Hongkongu narodziła się legenda Kung Fu
Nawet ze swoimi sławnymi klientami Bruce wpadł w kłopoty finansowe i potrzebował szybkiej gotówki, aby wygrzebać się z długów. Postanowił wrócić do Hongkongu na kilka miesięcy, zagrać kilka ról w „tanich” filmach kung fu i zarobić wystarczająco dużo pieniędzy, by wrócić do Los Angeles.
Pierwszy z tych filmów z Hongkongu nosił tytuł „Wielki szef”, a Lee nie miał nawet być głównym bohaterem. Polly mówi, że film był już w produkcji, kiedy przybył, ale Lee był „tak charyzmatyczny, że zabili głównego aktora i zrobili z niego gwiazdę”.
Film był pierwszym, który przedstawił jego unikalny styl choreografii walki. W tamtym czasie sceny walki w większości filmów kung fu wyglądały jak rutyny taneczne, ale choreografia walki Bruce'a, oparta na latach mistrzostw w sztukach walki, przydała się.
„To, co robił, było swego rodzaju podwyższonym realizmem” - mówi Polly. „Kiedy kogoś uderzył, czuł się jak prawdziwy hit, jakby miała miejsce prawdziwa przemoc. To, co stworzył Bruce, jest do dziś dominującą formą choreografii walki w hollywoodzkich filmach”.
„The Big Boss” był przełomowym hitem i wprowadził Lee w nową stratosferę sławy, przynajmniej w Azji.
„„ Film wysadził rekord kasowy z wody i nagle Bruce stał się jak Beatlesi w Hongkongu i całej Azji Południowo-Wschodniej ”- mówi Polly.
Bruce kontynuował dwa bardziej popularne filmy kung fu nakręcone w Hongkongu, „Fists of Fury” i „The Way of the Dragon”, które zwróciły uwagę amerykańskich producentów. Nadszedł czas, aby azjatycką sławę Bruce'a włączyć do hollywoodzkiej kariery jego marzeń.
6. Jego śmierć zapoczątkowała tysiące teorii spiskowych
„Enter the Dragon” z 1973 roku miał być filmem, dzięki któremu Bruce Lee stał się powszechnie znany. I tak było, ale Lee nie dożył tego.
Miesiąc przed premierą filmu w Stanach Zjednoczonych Lee był w mieszkaniu swojej kochanki w Hongkongu, kiedy skarżył się na ból głowy, wziął przepisany lek przeciwbólowy i położył się na drzemkę. Nigdy się nie obudził. Miał zaledwie 32 lata, pozostawiając swoją młodą żonę Lindę, aby opiekowała się ich dwójką dzieci, Brandonem i Shannonem.
Dziwne okoliczności i tajemniczy charakter jego śmierci stały się pożywką dla teorii spiskowych - że został zabity przez ninja lub „dotknięty śmiercią” przez rywalizującego mistrza kung fu - ale oficjalną przyczyną śmierci był obrzęk mózgu spowodowany przez reakcja alergiczna na lek przeciwbólowy, który przyjmował od miesięcy z powodu urazu pleców.
Polly uważa, że lepszym wytłumaczeniem jest udar cieplny. Dziesięć dni przed śmiercią Lee zemdlał podczas nagrywania filmu w nieklimatyzowanym pokoju w upale Hongkongu. Dzień, w którym umarł, był również wyjątkowo gorący, a Lee spędził część popołudnia ćwicząc ruchy do nadchodzącej roli. Jego ciało mogło po prostu się poddać.
„Enter the Dragon” stał się kamieniem probierczym kultury popularnej, wprowadzając zachodnią publiczność w archetyp bohatera kung fu i zapewniając Bruce'owi pośmiertną sławę, która umknęła mu w życiu.
„Przed„ Wejściem smoka ”Bruce był w zasadzie aktorem bez nazwy z mało znanego programu telewizyjnego” - mówi Polly - „a potem wyszedł film i miesiąc po jego śmierci stał się międzynarodową sensacją”.
7. On jest powodem, dla którego sztuki walki są tak popularne na Zachodzie
„Bruce Lee jest prawdopodobnie jedyną kultową postacią XX wieku, która zmarła, zanim stał się sławny”, mówi Polly, „i dlatego stał się postacią mitologiczną”.
Lee nie żył wystarczająco długo, aby udzielać niekończących się wywiadów prasowych, uczestniczyć w błyszczących rozdaniach z nagrodami lub upić się i rozbić swój sportowy samochód na Sunset Boulevard. Jedną z zalet umierania młodo, mówi Polly, jest to, że ludzie mogą rzutować na ciebie swój własny wizerunek. W ten sposób Bruce Lee staje się legendarnym bohaterem kung fu i najlepszym wojownikiem.
A na poziomie kulturowym Polly mówi, że trudno przecenić wpływ, jaki filmy Bruce'a Lee wywarły na popularyzację sztuk walki na Zachodzie.
„Przed„ Wejściem smoka ”było około 10 000 osób, które uczyły się sztuk walki w Ameryce”, mówi Polly, sam entuzjasta, „a teraz jest ich około 40 milionów. Wprowadził do kultury azjatyckiej więcej ludzi z Zachodu niż jakakolwiek inna postać współczesnej historia."
Teraz to szalone
Jeśli przedwczesna śmierć Lee nie była wystarczająco tragiczna i tajemnicza, jego 28-letni syn Brandon został przypadkowo zabity podczas kręcenia „The Crow”, co dodatkowo potęgowało twierdzenie, że rodzina Lee została przeklęta. W październiku 2020 roku córka Lee, Shannon, wydała książkę z filozoficznymi naukami swojego ojca, zatytułowaną „ Bądź wodą, mój przyjacielu: nauki Bruce'a Lee ”.
Pierwsza publikacja: 2 listopada 2020 r