Co się stanie, jeśli umrze kandydat na prezydenta?

Aug 13 2020
To wydarzyło się wcześniej i prawdopodobnie powtórzy się. Jednak najtrudniejsza część polega na tym, że to się dzieje.
W 1872 roku kandydat Demokratów na prezydenta Horace Greeley zmarł 29 listopada, między wyborami powszechnymi a oddaniem głosów wyborczych. DDDB / Deniz Genc / Steve Z Mina / Getty

Co cztery lata Stany Zjednoczone pogrążają się w grzęzawisku politycznego podsycania strachu, podziałów i zabójstw - w każdym razie głębiej w tym grzęzawisku. Mówimy oczywiście o wyborach prezydenckich . I co cztery lata ludzie pytają: co się stanie, jeśli któryś z kandydatów zginie podczas wyborów?

To niezręczne, ale rozsądne zapytanie. Pokojowe, uporządkowane przekazanie władzy jest cechą definiującą demokrację pracującą, ale śmierć kandydata może w tym procesie zaszkodzić. Zdarzyło się to już raz w Stanach Zjednoczonych w 1872 roku.

Wtedy Horace Greeley dołączył do grupy republikańskich dysydentów, którzy sprzeciwiali się ponownemu wyborowi ówczesnego prezydenta Ulyssesa S. Granta i założył Liberalną Partię Republikańską. Partia nominowała Greeleya na prezydenta.

Greeley zdobył ponad 40 procent głosów, ale zanim zebrało się Kolegium Elektorów, Greeley zmarł. Trzech elektorów i tak zadeklarowało oddanie na niego głosów; inni elektorzy zamiast tego oddali swoje głosy Greeleya na drugorzędnych kandydatów. Kiedy głosowanie trafiło do Kongresu, prawodawcy przyjęli akt, który unieważnił głosy Greeleya i potwierdził wygraną dla Granta. Ostatecznie Grant został ponownie wybrany 286 głosami wyborczymi.

Oznacza to, że konsekwencje śmierci kandydata zależą przede wszystkim od tego, kiedy ona nastąpi. A na niektórych etapach procesu wyborczego nie jest do końca jasne, co się stanie.

Quick Civics Refresher

Stany Zjednoczone to demokracja przedstawicielska, a nie bezpośrednia, więc ludzie tak naprawdę nie wybierają prezydenta. Amerykańscy wyborcy wybierają członków Kolegium Elektorów , a członkowie Kolegium Elektorów wybierają prezydenta.

Tak więc proces wyborów prezydenckich wygląda tak: ludzie głosują, potem wyborcy, potem Kongres liczy karty do głosowania, a potem nowy prezydent zostaje zaprzysiężony.

Jeśli kandydat umrze przed wyborami powszechnymi, ale po uzyskaniu nominacji swojej partii, jest to stosunkowo proste rozwiązanie: partia zmarłego kandydata wybiera następcę (który może być kandydatem na wiceprezydenta z biletu lub nie) i to zastępstwo jest na karcie do głosowania w dniu wyborów. Zarówno partie republikańska, jak i demokratyczna mają zasady dotyczące wypełniania wakatu przez ich partie.

Jeśli kandydat umiera po wyborach powszechnych, sprawa się komplikuje.

Po tym, jak ludzie przemówili

W przypadku śmierci kandydata między głosowaniem powszechnym a zebraniem Kolegium Elektorów, partie postępują zgodnie z tą samą procedurą, aby wypełnić wolne miejsce na bilecie. Jeśli umierający kandydat znajduje się na zwycięskim bilecie, nadal obowiązkiem partii jest zapewnienie nowego kandydata, którego wyborcy mogliby głosować na urząd.

Ale tutaj implikacje polityczne są poważniejsze, ponieważ odbiera ludziom część władzy; nie mogą ponownie głosować. Nazwisko kandydata na zastępcę pojawia się tylko w głosowaniu Kolegium Elektorów, a ich partia polityczna oczekuje od swoich elektorów głosowania na nowego kandydata na urząd.

Nie ma prawa federalnego mówiącego, że wyborcy muszą głosować na nowego kandydata. Teoretycznie, gdyby umarł kandydat, któremu zadeklarowali swoje głosy, a jego partia nie wskazałaby preferowanego następcy, elektorzy mogliby głosować na kandydata na wiceprezesa, kandydata z partii trzeciej lub głównego pretendenta w ramach własnej partii. Ale stanowe prawa różnią się w tej kwestii.

Prezydent-elekt Problem

Ale co, jeśli prezydent elekt umrze - czyli zwycięski kandydat na prezydenta zginie po wyborach, ale przed inauguracją 20 stycznia?

Dwudziesta poprawka do Konstytucji Stanów Zjednoczonych stanowi, że w przypadku śmierci prezydenta elekta obowiązują zasady sukcesji, a wiceprezydent elekt zostaje prezydentem elektem. Niestety nie jest jasne, kiedy zwycięski kandydat zostaje prezydentem elektem.

Zwycięski kandydat definitywnie obejmuje tytuł prezydenta elekta po 6 stycznia, kiedy Kongres oficjalnie podliczy głosy Kolegium Elektorów i ogłosi zwycięzcę. Ale zwycięski kandydat na prezydenta nigdy nie umarł przed inauguracją, więc Kongres nigdy nie musiał definiować prezydenta elekta.

Polityczny nieznany

Jeśli zwycięski kandydat na prezydenta umrze między 15 grudnia, ale przed 6 stycznia, Kongres musiałby zdecydować, czy liczyć oddane na niego głosy. Jeśli Kongres zdecyduje się na zatwierdzenie głosów, ustawa o sukcesji prezydenckiej jest wykonywana, a wiceprezydent zwycięskiego kandydata zostaje prezydentem elektem. Jeśli jednak Kongres zdecyduje się nie zatwierdzać głosów, pojawi się pytanie, czy żyjący kandydat ma większość ogólnej liczby głosów wyborczych. Jeśli tego nie zrobią, 12. poprawka mówi, że Izba Reprezentantów musi wybrać prezydenta spośród trzech kandydatów z największą liczbą głosów.

Zatem w wyścigu dwuosobowym wygrywa oddychający kandydat.

W 2020 r. Ludzie głosują we wtorek 3 listopada; głosowanie Kolegium Elektorów 14 grudnia 2020 r .; a Kongres liczy głosy wyborcze 6 stycznia 2021 r. Nowy prezydent i wiceprezydent zostanie zainaugurowany 20 stycznia 2021 r.

Teraz to jest dwupartyjne

Przed przyjęciem 12. poprawki w 1804 r. Prezydentem został kandydat z największą liczbą głosów wyborczych, a wicemistrz został wiceprezydentem, niezależnie od przynależności partyjnej.