
Barytonowe dudnienie potwornych V-8 przenika powietrze i wstrząsa klatką piersiową. Smród benzyny i spalonej gumy wypełnia twoje nozdrza, ale ich aromat jest raczej słodki niż obraźliwy. Tylko nieco mniej namacalny jest wszechobecny dreszczyk niebezpieczeństwa związany z pojazdami pędzącymi z prędkością bliską 200 mil na godzinę (322 kilometry na godzinę) w zamkniętej przestrzeni.
Jeśli kiedykolwiek odważyłeś się zbliżyć do wielkiego owalu podczas wyścigu NASCAR, wiesz, jak podekscytowany jest rozpędzony pakiet samochodów seryjnych o mocy 800 koni mechanicznych . Być może nawet wyobrażałeś sobie, jak by to było prowadzić jedną z tych potężnych metalowych bestii na życie. Naprawdę nie możemy cię winić. W końcu potencjalne korzyści płynące z bycia zawodowym kierowcą wyścigowym przekraczają to, co większość ludzi mogłaby sobie wyobrazić w normalnej pracy przy biurku: uwielbiający fanów, jeżdżący jak wariat – i roczna pensja, która może sięgać milionów dolarów.
Powinieneś wiedzieć od samego początku, że zostanie kierowcą NASCAR jest bardzo rygorystycznym i konkurencyjnym procesem. Musisz być w doskonałej kondycji fizycznej, aby wytrzymać trudne warunki wyścigów setek mil. Ty też musisz być sprytny: główni sponsorzy coraz częściej faworyzują lepiej wykształconych, dobrze wypowiadanych kierowców, którzy potrafią reprezentować swoje produkty w jak najbardziej pozytywnym świetle.
Przed NASCAR wyścigi samochodów seryjnych były zdezorganizowaną konkurencją dla nielegalnych handlarzy whisky z Południa – facetów, którzy szlifowali swoje umiejętności jazdy, unikając organów ścigania i poborców podatkowych. Wczesne utwory były zrobione z brudu i chaosu, a ta niespójność powodowała problemy. Fani nigdy nie wiedzieli, kiedy i gdzie będą rywalizować ich ulubieni kierowcy. Było bardzo niewiele zasad, aby upewnić się, że samochody są równe pod względem mocy i możliwości – wyścigi często przeradzały się w drzemkę, jeśli jeden kierowca mógł pokonywać boisko lepszym samochodem [źródło: Hagstrom ]. Jakby tych problemów było mało, to brak organizacji ligi często pozwalał nieuczciwym promotorom wyścigów znikać z wygranymi kierowców.
Zmieniło się to w 1948 roku, po tym, jak William HG „Big Bill” France zwołał spotkanie właścicieli południowego toru w Daytona Beach na Florydzie. Zgodzili się oni połączyć siły i utworzyć National Association of Stock Car Auto Racing, obecnie znane jako NASCAR.