Jak kowboj osiodłał i wjechał w amerykańską historię

Aug 12 2020
Wielu może myśleć o kowbojach jako o kwintesencji amerykańskiej tkaniny. I oni są. Ale kowboje nie są amerykańskim fenomenem i na pewno nie zaczęli w USA
Cały obraz kowboja, jaki znamy dzisiaj, ma korzenie, które sięgają daleko od amerykańskiego Zachodu. Biblioteka Kongresu

Niezależnie od tego, czy jest to John Wayne czy Lil Nas X, kowboj zajmuje święte miejsce w panteonie amerykańskich bohaterów. Ale kowboj, którego znamy, nie wyrósł w pełni z kurzu i tumanów Dzikiego Zachodu . W rzeczywistości oryginalny kowboj nie miał nic wspólnego z Dzikim Zachodem.

Historycznie rzecz biorąc, cały obraz kowboja - wierny koń, otwarty wybieg, „Dogadaj się piesku”, ogniska w gwiaździste noce, cielę Norman, „ Old Town Road ”, fasola z wozu, „Yee haw”, bydło dyski, branding, czapsy, ostrogi - wyrosły z korzeni daleko od amerykańskiego Zachodu.

Wszystko zaczęło się w Europie od trzech głównych elementów: człowieka, krowy i konia.

Meksykańscy kowboje, czyli vaqueros, są bezpośrednimi poprzednikami amerykańskiego kowboja. Te vaqueros zostały sfotografowane na poligonie w Iztaccihuatl w Meksyku.

Wpływy hiszpańskie

W Hiszpanii przez wieki koń był królem. „Kultura hiszpańska (...) nadała jeździectwu wysoki status” - pisze Richard W. Slatta we wstępie do „ Cowboys of the Americas ”, swojej historii społecznej kowbojów na półkuli zachodniej z 1990 roku. "Oficjalne portrety hiszpańskich królów przedstawiały ich okrakiem na łapach i hodowaniu koni".

Hiszpanie używali swoich koni w kwitnącej gospodarce hodowlanej (obejmującej bydło i owce), aby uzupełnić rolnictwo w XV wieku. A kiedy Hiszpanie pod koniec XV wieku udali się w podróż do Nowego Świata, zabrali ze sobą konie i bydło. W końcu z Hispanioli (wyspy obecnie zajmowanej przez Dominikanę i Haiti) ludzie, konie i bydło dotarli na Florydę i do części dzisiejszego Meksyku.

Bydło się rozmnożyło, a potrzeba jeźdźców, by wytropili je i trzymali w szeregu - krowy były wtedy bardziej potrzebne do ich skór niż mięsa - rosła. Tak więc farmerzy szkolili tubylców, którzy wymyślili wszelkiego rodzaju nowe techniki obchodzenia się z krowami. I urodził się vaquero .

Vaquero - słowo pochodzi od hiszpańskiego słowa oznaczającego krowy: Vaca - jest bezpośrednim poprzednikiem amerykańskiego kowboja.

Z książki Russella Freedmana „ In the Days of the Vaquero: America's First True Cowboys ”:

Vaqueros pasł bydło na meksykańskich równinach prawie pięćset lat temu. Często jeździli boso. Nosili to, co mieli pod ręką. W oczach ich hiszpańskich panów byli tylko biednymi indyjskimi robotnikami na koniach. Ale byli pierwszymi w swoim rodzaju i wynaleźli kowbojski zawód, jaki znamy dzisiaj.

Inni kowboje rozmnażali się w całej Ameryce Środkowej i Południowej. Llanero w Wenezueli. Charro w częściach Meksyku. Huaso w Chile. Gaucho w Argentynie i Urugwaju. Wszyscy mogą prześledzić swoich przodków do vaquero .

Ameryka także wkrótce miała mieć własną wersję jeźdźca i pasterza bydła.

Amerykańscy kowboje zmodyfikowali swoje siodła, dodając rogi, wprowadzili czapki przeciwsłoneczne i czapki chroniące nogi.

Amerykański kowboj

Kiedy nauczyli się jeździć na linach, jeździć i rzucać lariatami, modyfikując swoje siodła, dodając róg do zakotwiczenia liny, wprowadzając kapelusze chroniące przed słońcem i czapki chroniące nogi , vaqueros przeniósł się do dzisiejszego Teksasu. A ich wpływ był jeszcze dalej na zachód. W 1832 roku król Kamehameha III wysłał kilku vaqueros do pomocy przy hodowaniu dzikiego bydła na Hawajach. Hawajski kowboj stał się znany jako paniolo , mówi się, że jest to hawajska wersja słowa, które wypowiedział vaquero, español .

Ostatecznie amerykański odpowiednik uformował się i rozprzestrzenił na całym Zachodzie. Kowboje mieli inne imiona: kowboje, krowy dziurkacze, krowopoki, bydło, kozaki i poganiacze (oficjalnie ci, którzy przenoszą bydło z miejsca na miejsce na spędzie). Ale praca była taka sama. Długie dni. Noce na równinach. Dużo kurzu. Pewne zagrożenie ze strony złodziei i tubylców A kiedy nie pracowali w stadach, piętnowali bydło, naprawiali płoty, opiekowali się koniami i wykonywali inną ciężką pracę na ranczach.

Niekoniecznie byli to hazardziści i strzelcy (jak, powiedzmy, Dziki Bill Hickok ), rewolwerowcy (jak Wyatt Earp lub jego efektowny kumpel, Doc Holliday ), czy strzelcy wyborowi ( Annie Oakley ), czy też totalne showmen (jak Buffalo Bill Cody ), chociaż wszystkie te legendy mają uzasadnione pretensje do miejsca w Wild West Hall of Fame. I w pewnym sensie wszyscy ci stali się znani jako kowboje.

„Kowboj z amerykańskiego Zachodu, wytworna postać w popularnych powieściach i filmach, był w rzeczywistości słabo opłacanym pracownikiem wykonującym trudną, brudną, często monotonną pracę” - napisał Slatta w The Cowboy Encyclopedia . „Rok pracy Kowboja koncentrował się na dwóch dużych wydarzeniach, łapance i długiej przejażdżce. Łapy odbywały się wiosną, a często także jesienią. Po tym, jak kowboje zapędzili bydło w centralne miejsce, napiętnowali nowonarodzone cielęta, wykastrowali je i pozbawili rogów. zwierzęta, a wiosną wybierali bydło na sprzedaż. "

W pewnym momencie dziesiątki tysięcy kowbojów pracowało na ranczach na całym Zachodzie. Pod koniec wojny secesyjnej około 25 procent z nich stanowili czarni kowboje , z których wielu było dawnymi niewolnikami. Ale rozkwit kowbojów nie trwał długo. Wynalezienie drutu kolczastego (pod koniec XIX wieku) pomogło w utrzymywaniu bydła w zagrodach, a rozbudowa kolei sprawiła, że ​​długie napędy bydła stały się mniej potrzebne.

We współczesnych opowieściach, zwłaszcza w hollywoodzkich westernach, kowboje (przez większość czasu) są uczciwi, pracowici, o silnym charakterze moralnym i niewielu słowach. Prawie zawsze są też białe. I wszyscy wiedzą, jak używać broni.

To nie jest szczególnie dokładny obraz. Ale, podobnie jak sam kowboj, jest trwały.

Duża część pracy kowboja koncentrowała się na dwóch dużych wydarzeniach: łapance i długiej przejażdżce.

TERAZ TO CIEKAWE

Innym poprzednikiem znanego kowboja z Dzikiego Zachodu jest kowboj z Florydy, który w swojej pracy używał długich biczów i psów . (Bydło wędrowało po piaszczystych zaroślach Florydy niedługo po tym, jak zostały wprowadzone do Nowego Świata.) Kiedy słynny malarz, rzeźbiarz i pisarz z Old West Frederic Remington pojechał na Florydę, aby zdać relację z kowbojów - których porównał niemiłosiernie do zachodnich kowbojów. - nazwał je „krakersami”, rzekomo ze względu na dźwięk ich biczów .