
Firma kosmicznych miliarder Jeff Bezos męska Blue Origin został ogłoszony będzie sprzedawać swoje pierwsze loty w warunkach mikrograwitacji najwyższą cenę.
Blue Origin i jej dwaj najwięksi konkurenci w dziedzinie „turystyki kosmicznej”, SpaceX i Virgin Galactic , twierdzą, że wspierają ludzkość poprzez „demokratyzację” kosmosu. Ale te przejażdżki nie otwierają dostępu do przestrzeni dla wszystkich.
Zmieniający się krajobraz
Na pierwszy rzut oka perspektywa branży turystyki kosmicznej jest ekscytująca.
Obiecuje łatwiejszą drogę do kosmosu niż ta, którą podążają astronauci, którzy muszą przejść przez wyższe wykształcenie, intensywne szkolenia i niezwykle konkurencyjne procesy selekcji. Astronauci muszą również mieć odpowiednią narodowość, ponieważ niewiele krajów ma dostęp do programów lotów kosmicznych z udziałem ludzi.
Teoretycznie otwarcie komercyjnego przemysłu lotów kosmicznych powinno uczynić przestrzeń bardziej dostępną i demokratyczną. Ale to tylko częściowo; to, co kiedyś było domeną tylko najbogatszych krajów, jest obecnie przemysłem, na którego czele stoją głównie podmioty komercyjne.
Co więcej, firmy te są gotowe do podejmowania większego ryzyka niż programy rządowe, ponieważ nie muszą uzasadniać swoich wydatków - lub porażek - przed opinią publiczną. Blue Origin i SpaceX widziały wiele eksplozji w poprzednich testach, ale fani oglądają je z podekscytowaniem, a nie przerażeniem.
To przyspieszyło szybki rozwój technologii kosmicznych. Rakiety wielokrotnego użytku - w szczególności Falcon 9 SpaceX, który właśnie po raz dziesiąty udał się na start - zmniejszyły dziesięciokrotnie koszt wystrzelenia.
Oprócz obniżania kosztów technologia wielokrotnego użytku pomaga również rozwiązać problem zrównoważonego rozwoju.

Biorąc pod uwagę zrównoważony rozwój
Od 1957 r., Kiedy to Sowieci wystrzelili pierwszy obiekt wykonany przez człowieka (Sputnik I), miały miejsce tysiące startów . Jednak oprócz Falcona 9 każdy pojazd startowy był raz używany i natychmiast usuwany - podobnie jak wyrzucenie samolotu po jednym locie.
Liczba uruchomień rośnie z każdym rokiem, przy czym tylko w 2020 r . Przeprowadzono 114 . W weekend niekontrolowany powrót szczątków chińskiej rakiety Long March 5B trafił na światowe wiadomości ze względu na sam rozmiar i ryzyko uszkodzenia. To tylko jeden przykład problemu śmieci kosmicznych i zarządzania ruchem.
Bezpieczeństwo jest kluczową kwestią w przypadku lotów kosmicznych z udziałem ludzi. Obecnie na orbicie znajduje się około 3400 działających satelitów i około 128 milionów kawałków gruzu . Każdego dnia występują setki zagrożeń kolizji, których można uniknąć dzięki kosztownym i trudnym manewrom lub, jeśli ryzyko jest wystarczająco niskie, operatorzy czekają i mają nadzieję na najlepsze.
Jeśli dodamy do tego ruchu więcej ludzkich lotów kosmicznych, kraje będą musiały przyjąć ostrzejsze wymagania dotyczące zejścia z orbity satelitów pod koniec ich życia, tak aby spłonęły przy ponownym wejściu. Obecnie dopuszczalne jest zejście z orbity po 25 latach lub umieszczenie satelity na nieużywanej orbicie. Ale to tylko opóźnia problem na przyszłość.
Narody będą również musiały wdrożyć wytyczne Organizacji Narodów Zjednoczonych z 2019 r. Dotyczące długoterminowej trwałości działań w przestrzeni kosmicznej .
Innym ważnym czynnikiem jest wpływ startów na środowisko. Falcon 9 SpaceX spala tyle paliwa, ile przeciętny samochód w ciągu 200 lat , przy pojedynczym uruchomieniu.
Na ziemi występują oddziaływania na teren i drogi wodne, o których musimy pamiętać podczas budowania przyszłych stanowisk startowych w Australii. Pozwolenia na uruchomienie wymagają obecnie oświadczeń o wpływie na środowisko , ale powinny one obejmować również skutki długoterminowe i ślad węglowy.
Trzymanie miliarderów w ryzach
W nadchodzących latach kluczowe znaczenie będzie miała ścisła regulacja prawna niezależnych firm zajmujących się lotami kosmicznymi.
Virgin Galactic od dawna opowiada się za środowiskiem „ rękawów koszulowych ”, w którym klienci mogą doświadczyć luksusu lotów kosmicznych bez przeszkód w postaci niewygodnych skafandrów. Ale śmierć jednego z pilotów testowych w 2014 roku jest dowodem na to, że lot kosmiczny pozostaje niebezpieczny . Wysokie wysokości i ciśnienie wymagają większej ostrożności i mniejszej troski o komfort.
Chociaż organy regulacyjne, takie jak Federalna Administracja Lotnictwa USA, mają surowe wymagania dotyczące bezpieczeństwa turystyki kosmicznej, skafandry ciśnieniowe nie są wśród nich - ale powinny. Ponadto operatorzy turystyki kosmicznej mogą wymagać od pasażerów podpisania prawnego zrzeczenia się odpowiedzialności w razie wypadku.
I chociaż jest to godne pochwały, SpaceX i Blue Origin dokonują skoków technologicznych, niewiele w ich biznesplanach przemawia do różnorodności, integracji i globalnej dostępności . Pierwszymi turystami kosmicznymi byli wszyscy zamożni przedsiębiorcy.
W 2001 roku Dennis Tito zapłacił za miejsce w rosyjskiej rakiecie Sojuz, aby odwiedzić Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Od tego czasu przybyło ośmiu turystów kosmicznych , z których każdy zapłacił od 20 do 30 milionów dolarów za przelot w ramach rosyjskiego programu.

W 2022 roku załoga Axiom ma lecieć na ISS samolotem SpaceX Dragon. Każdy z trzech zamożnych, białych pasażerów płci męskiej zapłaci za ten przywilej 55 mln dolarów. W międzyczasie nadchodząca aukcja Blue Origin potrwa pięć tygodni, a osoba, która zaoferuje najwyższą cenę, zdobędzie miejsce na kilka minut mikrograwitacji.
90-minutowe przejażdżki Virgin Galactic, również zaplanowane na 2022 r., Zostały już sprzedane za 250 000 USD . Oczekuje się, że przyszłe bilety będą kosztować więcej.
Kwestia czasu
Oczywiście konwencjonalne rekreacyjne podróże lotnicze były pierwotnie również przeznaczone dla zamożnych . Wczesne loty międzykontynentalne w Stanach Zjednoczonych kosztowały około połowy ceny nowego samochodu. Ale postęp technologiczny i konkurencja komercyjna oznaczona do 2019 r. (Przed COVID) prawie pięć milionów ludzi latało dziennie .
Być może to tylko kwestia czasu, zanim turystyka kosmiczna stanie się podobnie dostępna. Idealnie oznaczałoby to możliwość lotu z Sydney do Londynu w ciągu kilku godzin .
Z drugiej strony, lot kosmiczny niesie ze sobą znacznie większe ryzyko i znacznie większe koszty niż lot, nawet w przypadku rakiet wielokrotnego użytku. Minie dużo czasu, zanim te koszty zostaną wystarczająco obniżone, aby umożliwić „demokratyzację” przestrzeni kosmicznej.
To fascynująca narracja, którą chętnie przyjmują komercyjne firmy zajmujące się lotami kosmicznymi. Ale zawsze będzie taka część społeczeństwa, która nie będzie miała dostępu do tej przyszłości. Rzeczywiście, jak przewiduje wiele opowiadań science-fiction , ludzki lot kosmiczny lub mieszkanie w kosmosie może być dostępne tylko dla bardzo bogatych.
Wiemy, że technologie kosmiczne przynoszą korzyści - od śledzenia zmian klimatu, przez umożliwienie globalnej komunikacji i usług zdrowotnych, po uczenie się na podstawie eksperymentów naukowych na ISS. Ale jeśli chodzi o turystykę kosmiczną, zwrot kosztów dla przeciętnego człowieka jest mniej oczywisty.
Ten artykuł został opublikowany ponownie z The Conversation na licencji Creative Commons. Możesz znaleźć oryginalny artykuł tutaj .
Cassandra Steer jest starszym konsultantem i wykładowcą specjalizującym się w prawie kosmicznym i polityce kosmicznej w Australian National University College of Law. Jest specjalistą ds. Misji w ANU Institute for Space, gdzie zajmuje się badaniami kosmicznymi i rozwojem technologii kosmicznych w ANU.