8 lipca gigant farmaceutyczny Pfizer ogłosił, że planuje ubiegać się o pozwolenie na użycie w sytuacjach awaryjnych od amerykańskiej Federalnej Agencji Leków (FDA) na dawkę przypominającą swojej szczepionki mRNA COVID-19 , powołując się na pojawiający się wariant delta i dowody na słabnącą odporność u pacjentów, którzy mieli otrzymał dwie pierwsze dawki.
Niemal natychmiast amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) i FDA wydały wspólne oświadczenie o zamknięciu firmy Pfizer.
„Ludzie, którzy są w pełni zaszczepieni, są chronieni przed poważnymi chorobami i śmiercią, w tym przed odmianami krążącymi obecnie w kraju, takimi jak Delta. Ludzie, którzy nie są zaszczepieni, pozostają narażeni na ryzyko. Amerykanie, którzy zostali w pełni zaszczepieni, nie potrzebują w tym celu dawki przypominającej czas”, mówi wspólne oświadczenie .
Więc jeśli zostałeś zaszczepiony przeciwko COVID-19, niezależnie od tego, czy dostałeś zastrzyk Pfizer, Moderna czy Johnson & Johnson , możesz być zdezorientowany tymi mieszanymi wiadomościami – i zastanawiasz się, co to jest zastrzyk przypominający i czy go potrzebujesz? Oto, co wiemy.
Co to jest strzał wzmacniający?
Szczepienia przypominające to szczepienia podawane długo po pierwszym wstrzyknięciu w celu „wzmocnienia” odporności. Niektóre szczepionki wymagają zastrzyków przypominających, podczas gdy inne nie. Na przykład szczepionka przeciwko żółtej febrze jest jednorazowa; pojedyncza dawka zapewnia odporność na całe życie. Z drugiej strony krztusiec wymaga dwóch szczepionek — DTaP i Tdap. Dzieci poniżej 7 roku życia otrzymują DTaP, a dzieci powyżej 11 roku życia, nastolatki i dorośli otrzymują Tdap. Ale dlaczego tego typu zastrzyki są w ogóle konieczne?
„Jedno z wyjaśnień ma związek ze sposobem, w jaki faktycznie formułowana jest szczepionka” – mówi dr Amesh Adalja , starszy naukowiec z Johns Hopkins University Center for Health Security. Szczepionka przeciwko żółtej febrze wykorzystuje żywego, osłabionego – lub atenuowanego – wirusa do wywołania odpowiedzi immunologicznej bez powodowania choroby. Szczepionka przeciw krztuścowi wprowadza maleńkie fragmenty białka bakteryjnego, które nie wywołują tak silnej reakcji immunologicznej i mogą wymagać ponownego wprowadzenia później.
„Starzenie się również jest tego częścią” – mówi Adalja. Wraz z wiekiem ich układ odpornościowy naturalnie słabnie . W rezultacie nabyta we wczesnym okresie życia ochrona szczepionkowa może stopniowo zanikać.
Mając to na uwadze, jak do tej pory szczepionki COVID-19 układają się pod względem skuteczności?
Życie szczepionki przeciw COVID-19
„Były całkiem skuteczne” – mówi dr Rachel Presti, dyrektor medyczny Działu Badań Klinicznych Chorób Zakaźnych w Szkole Medycznej Uniwersytetu Waszyngtońskiego w Saint Louis w stanie Missouri.
Jeśli chodzi o szczepionki przeciw COVID-19, istnieją trzy główne technologie do wyboru. Zarówno szczepionki AstraZeneca, jak i Johnson & Johnson wykorzystują osłabioną, nieco zmodyfikowaną wersję wirusa przeziębienia, aby skłonić organizm do wywołania odpowiedzi immunologicznej. Zastrzyk Novavax wykorzystuje przeciwko niemu własne białka szczytowe koronawirusa, podczas gdy Moderna i Pfizer wykorzystują technologię mRNA do trenowania komórek do rozpoznawania i atakowania wirusa .
Firma Presti badała długowieczność ochrony zapewnianej przez szczepionkę mRNA firmy Pfizer. Jak dotąd, wbrew twierdzeniom firmy Pfizer, wyniki są zachęcające. „Nawet u osób, które zostały zaszczepione w grudniu, nie widzimy, by zachorowały na ciężką infekcję” – mówi.
Prawdę mówiąc, może minąć trochę czasu, zanim będziemy pewni, czy konieczne są zastrzyki przypominające COVID-19. Eksperci będą musieli przeprowadzić długoterminowe badania historii naturalnej , sprawdzając zaszczepionych uczestników, aby zobaczyć, jak zmienia się ich odporność na przestrzeni wielu lat. Jeśli ich odpowiedź immunologiczna na COVID-19 zmniejszy się wystarczająco z czasem, może być potrzebna dodatkowa dawka dla ochrony przez całe życie.
Następnie są warianty do rozważenia. Jak zauważył Pfizer, wariant delta szybko staje się dominującym szczepem COVID-19, a niektórzy naukowcy obawiają się, że nowa mutacja może sprawić, że obecne szczepionki będą mniej skuteczne. Ale to niekoniecznie oznacza, że wakcynolodzy będą musieli w przyszłości poprawić formułę.
„Nawet jeśli nie przeformułujesz dawki przypominającej”, mówi Adalja, „po prostu podanie trzeciej dawki dwudawkowej szczepionki przeciwko COVID-19 może zapewnić wystarczającą odporność”.
Czy możemy mieszać i dopasowywać szczepionki?
Co się stanie, jeśli potrzebujesz dawki przypominającej, ale nie możesz otrzymać takiego samego zastrzyku, jak dawka początkowa? Czy można mieszać i łączyć?
Chociaż jest trochę za wcześnie, aby powiedzieć na pewno, odpowiedź brzmi prawdopodobnie tak. Szczepionki typu mix-and-match, czyli heterologiczne, nie są niczym nowym ; w rzeczywistości mogą czasami zapewnić lepszą ochronę niż pojedyncze zastrzyki. „Myślę, że prawdopodobnie najlepszym tego przykładem jest szczepionka przeciw pneumokokom” – mówi Presti.
Jak wyjaśnia Presti, istnieją „dwa różne smaki” szczepionki przeciw pneumokokom , które chronią przed zapaleniem płuc. Szczepionkę przypominającą formułuje się inaczej niż dawka początkowa. Strzał nr 1 jest skuteczniejszy dla dzieci, podczas gdy strzał nr 2 zapewnia lepszą ochronę starszym osobom. A te dwie szczepionki są czasami podawane łącznie osobom z zaburzeniami autoimmunologicznymi.
Ponieważ różne szczepionki na COVID-19 wykorzystują różne mechanizmy przekazywania odporności, istnieje teoria, że istnieje szansa, że mieszanie preparatów może dopełnić i wzmocnić ogólną reakcję organizmu – pomyśl o tym jak o dwóch instrumentach grających w harmonii.
Jedno wstępne badanie z Hiszpanii wykazało, że ludzie, którzy otrzymali zastrzyk AstraZeneca, a następnie Pfizer, wytwarzali aż 37 razy więcej przeciwciał niż w przypadku samej szczepionki AstraZeneca. I chociaż większość ludzi prawdopodobnie nie będzie potrzebować takiego poziomu ochrony, może to okazać się ratujące życie dla osób z obniżoną odpornością .
Narodowy Instytut Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID) niedawno rozpoczął własne badanie kliniczne badające potencjalną potrzebę szczepień przypominających COVID-19 i skuteczności szczepionek heterologicznych.
Witamy w „Złotym Wieku Wakcynologii”
Dobrą wiadomością jest to, że technologia szczepionek staje się wykładniczo lepsza. Ostatnie przełomy umożliwiły naukowcom opracowanie kilku wysoce skutecznych szczepionek COVID-19 w rekordowym czasie. Nawet starsze szczepionki przechodzą metamorfozę: Moderna właśnie ogłosiła 7 lipca 2021 r. próby nowej szczepionki przeciwko grypie mRNA , która obiecuje zapewnić dłuższą odporność na grypę sezonową. Adalja podejrzewa, że między tymi postępami możemy być u progu „złotego wieku wakcynologii”.
Więc gdzie kończy się dyskusja na temat ujęć przypominających?
Jeśli chodzi o całkowite zapobieganie chorobie, „pobranie kolejnej dawki da ci więcej przeciwciał” – mówi Presti.
Ale „kiedy mówimy o COVID-19”, mówi Adalja, „nie chodzi o doprowadzenie przypadków do zera. Chodzi o usunięcie zdolności wirusa do wywoływania poważnych chorób, hospitalizacji i śmierci”. Do tego, mówi, dopalacz może być przesadą.
Teraz to ciekawe
Louis Pasteur opracował pierwszą szczepionkę wyprodukowaną w laboratorium w 1879 roku; był używany do uodparniania kurcząt na cholerę . Więc bardziej strzał koguta niż strzał wzmacniający.