
W wielu domach skrzypienie podłóg może być częścią uroku domu lub być może poważną irytacją dla nastolatków, którzy chcą się wymknąć późno w nocy. Ale w niektórych XVII-wiecznych japońskich rezydencjach celowo zainstalowano skrzypiące podłogi w nadziei, że utrudni to intruzom wkradanie się do środka. Nazywają się podłogami uguisubari lub słowikami i wykorzystują sprytną konstrukcję, aby generować wyraźny dźwięk ćwierkania, gdy ktoś stawi nogę na deskach.
Podłogi ostatecznie służyły jako rodzaj systemu alarmowego w niektórych słynnych japońskich domach i wydają się raczej sprzeczne z eleganckim artyzmem otaczającym mieszkańców. Na przykład w Kioto odwiedzający mogą zrobić wszystko, co w ich mocy, by cicho ślizgać się po piętrach zamku Nijo i świątyni Toji-in , ale może się okazać, że jest to prawie niemożliwe, ponieważ sprytny projekt podłóg w rzeczywistości wydaje głośniejszy dźwięk, gdy stopnie stają się lżejsze, „śpiewają” jak skrzydlate słowiki, od których pochodzą.
Podłogi są zbudowane podobnie jak inne, z drewnianymi deskami układanymi jedna po drugiej wzdłuż wspólnej belki stropowej. Ale zamiast mocnego przybijania tych desek do legara, deski są nieco luźne , dzięki czemu mogą poruszać się w górę iw dół o ułamek cala, gdy kroki się nakładają i zmniejszają nacisk. Do dolnej części każdej deski przymocowany jest metalowy zacisk, zorientowany w taki sposób, że kiedy deska się porusza, ociera się gwoździem o zacisk, tworząc charakterystyczny piszczący dźwięk.
Pierwsze podłogi słowika prawdopodobnie nie były celowo stworzone do skrzypienia - były one po prostu wynikiem naturalnego osiadania i starzenia się domu. Ale kiedy ludzie zdali sobie sprawę z wartości alertów dźwiękowych, zaczęli budować podłogi, aby celowo wydawać dźwięki. To dziwaczna funkcja, która mogła uratować kilka fortun (i żyć) w całej historii Japonii.
Instalacja zacisków była kosztowna i znacznie bardziej skomplikowana niż typowa cicha podłoga drewniana. Tak więc tylko członkowie rodziny królewskiej i prawdziwie bogaci (a może paranoi) mogli sobie pozwolić na budowanie skrzypiącej podłogi w swoich domach.
Nikt nie chciał zostać wzięty za potencjalnego zabójcę lub złodzieja. Tak więc w pałacach królewskich uzbrojony strażnik kroczył w określonym rytmie, który wskazywałby innym, że tam należał i nie stanowił potencjalnego zagrożenia dla mieszkańców. Z drugiej strony intruzi często zgadywali co do konstrukcji podłogi, ponieważ od góry wersje słowikowe wyglądają tak samo jak inne.
TERAZ TO CIEKAWE
Podłogi Nightingale mogły być skuteczną obroną przed ninja, którzy ślizgali się w cieniu XVII-wiecznej Japonii. Ninja byli znani jako skradający się szpiedzy i zabójcy, którzy mogli wykonać dowolną liczbę misji, od kradzieży po zabójstwa. Ale w dzisiejszych czasach tradycja ninja jest w większości historią . Ich legendarna szermierka, ukryta anonimowość i umiejętności do wynajęcia są obecnie w większości przestarzałe, więc raczej trudno jest zarabiać na życie jako ninja.